Skarb kibica I ligi: oni będą w czołówce?


Ostatnia część prezentacji drużyny na zapleczu ekstraklasy

29 lipca 2016 Skarb kibica I ligi: oni będą w czołówce?

Przed nami ostatnia część skarbu kibica I ligi. Tym razem przedstawiamy drużyny, które powinny naszym zdaniem walczyć o miejsce w czołówce. Każda przyjęła nieco inną strategię w obecnym oknie transferowym. Niektóre otwarcie deklarują powrót do elity. Inne chcą przede wszystkim zaliczyć solidny sezon. Czyje transfery zasługują na uwagę? Czy któryś zespół wyrasta na zdecydowanego faworyta?


Udostępnij na Udostępnij na

Chrobry Głogów

Transfery

Polityka klubu z Dolnego Śląska jest jasna i klarowna. W Głogowie przede wszystkim stawiają na młodych. Jeśli zatem ktoś liczył, że po odejściu Macieja Górskiego działacze postanowią znaleźć dla niego następcę, ten mógł się mocno zdziwić. Pocieszenie dla kibiców w tym, że to prawdopodobnie jedyne większe osłabienie. Prawda, w zespole nie ma już Szymona Drewniaka, który i tak nie znalazł ostatecznie miejsca w Poznaniu. Natomiast dzięki transferowi definitywnemu pozostał Marcel Gąsior, w którym można upatrywać jednego z bardziej zdolnych zawodników drużyny. Wśród nowych postaci są również nieco bardziej znany publice Seweryn Michalski, do tego Maksymilian Rozwadowicz i Damian Kowalczyk.

A kogo w tym roku sprowadzono, by okrzepnąć na zapleczu? Przede wszystkim Sebastiana Boneckiego z Zagłębia, a także Sebastiana Murawskiego z Pogoni i Bartosza Kwietnia z Korony, Kamila Szubertowskiego z Lecha oraz Piotra Niewieściuka z Piasta Żmigród. Sami więc widzimy, że nie są to nazwiska, które powalają na kolana. Ale w Głogowie zupełnie nie o to chodzi. Cały projekt kierowany przez Ireneusza Mamrota ma właśnie opierać się na młodych, mało znanych piłkarzach.

Gwiazda zespołu

Z takim oto mamy zespołem do czynienia, że wybranie tej jednej, wybijającej się na tle reszty postaci można szukać ze świecą. Z pozoru wygląda to na słabość, lecz to tylko złudzenie. W tym tkwi właśnie siła ekipy Mamrota. Brak wielkich indywidualności. Jasne, jest Marcel Gąsior czy bracia Machajowie, ale sami przyznacie, że na papierze wcale to nie powala na kolana. Z racji doświadczenia ekstraklasowego stawiamy właśnie na jednego z tych ostatnich, Mateusza Machaja.

Utalentowany młodzieżowiec

Obok Marcela Gąsiora drugim młodym zawodnikiem, na którego w ubiegłym sezonie w Głogowie nie bano się stawiać, był Dominik Kościelniak. Niechciany w Wiśle, ma sporo do udowodnienia, a przede wszystkim pokazania, że cudownego pokolenia juniorów „Białej Gwiazdy” wcale nie trzeba spisać na straty. Pamiętacie jeszcze słynne 10:0 z Cracovią? No właśnie, gdzie są dziś ci wszyscy bohaterowie wiślackiego składu?

Ocena bramkarzy: 3/6

Ocena obrońców: 4/6

Ocena pomocników: 4,5/6

Ocena napastników: 3,5/6

Miedz Legnica

Transfery

Wiele już razy w Legnicy mocno przejechano się na wielkim zaciągu piłkarzy o znanych nazwiskach, a także eksperymentach z zagranicy. Najwyraźniej w klubie nic sobie z tego nie robią, ponieważ niemal połowę nowych zawodników stanowią właśnie przedstawiciele tej drugiej kategorii. Zawsze nas zastanawia, na czym może polegać ewentualny feler obcokrajowców, którzy akceptują grę w Polsce na niższym szczeblu. A może nie ma tu żadnego haczyka? Z pewnością będziemy się przypatrywać takim zawodnikom, jak: Oscar Martin, Paul Batin i Jakub Vojtus. Przyzwoitym transferem wydaje się Łukasz Sapela, który słusznie postanowił nie czekać na grę w czwartej lidze. Resztę nowości uzupełniają Michał Bartkowiak, któremu nie udało się zaistnieć we Wrocławiu, a także młody Filip Karbowy z Legii. Po stronie ubytków warto zwrócić uwagę na odejście Bartosza Ślusarskiego, który teraz będzie polował na auta grał w piłkę w Tarnovii.

Gwiazda zespołu

Starsza kadra to i spośród nieco bardziej wiekowych piłkarzy musimy wybierać. Wskazujemy na Wojciecha Łobodzińskiego, kapitana zespołu. Dlaczego? Cóż, nie ma co ukrywać, że jego nazwisko już porządnie zdążyło się wymazać większości kibiców z pamięci. Jego  bardzo dobre występy w Zagłębiu i przyzwoite w Wiśle brzmią mniej więcej tak jak dekada Gierka. Kiedyś były, niektórzy całkiem miło je wspominają i tyle. Może więc to ostatnia okazja, by jeszcze przypomnieć o swoim istnieniu?

Utalentowany młodzieżowiec

I tutaj natrafiamy na twardy orzech do zgryzienia. Jak wybrać utalentowanego młodzieżowca spośród zespołu, który – ujmijmy to delikatnie – raczej miałby problem uzbierać kadrę na turniej olimpijski. Stawiamy na Michała Bartkowiaka ze Śląska. Coś musi być przecież w chłopaku, skoro Ryszard Tarasiewicz bierze go do zespołu, prawda?

Ocena bramkarzy: 4,5/6

Ocena obrońców: 4/6

Ocena pomocników: 4/6

Ocena napastników: 3,5/6

GKS Katowice

Transfery

Ekstraklasa albo śmierć? W Katowicach co sezon to nowa strategia. Wprawdzie Dariusz Motała i Jerzy Brzęczek pracują już od września ubiegłego roku, jednak dopiero to okienko przyniosło pełen popis w ich wykonaniu. Trzeba oddać, że latem w stolicy Górnego Śląska działo się całkiem sporo. Aż dziesięć transferów, w tym dziewięć definitywnych. No to lecimy z listą. Totalnie wymieniono bramkarzy, ponieważ w miejsce Dobrolińskiego i Kuchty zakontraktowano Sebastiana Nowaka i Mateusza Abramowicza, mieszanka rutyny z młodością. Jeszcze jednym bardziej ogranym piłkarzem, dla którego znalazło się miejsce w Katowicach, jest Tomasz Foszmańczyk. I to właściwie tyle, jeśli chodzi o tych z trzydziestką na karku. Reszta to już albo konkretni juniorzy (Eryk Sobków, Bartłomiej Kalinkowski, Damian Garbacik, Paweł Mandrysz), albo ci, którzy coś już w Polsce pograli i ściągani są raczej jako gotowe rozwiązania (Łukasz Zejdler, Andreja Prokić, Dawid Abramowicz). Sporo tego, prawda?

Gwiazda zespołu

Wybór może być tylko jeden. Wprawdzie poprzedni sezon w wykonaniu Grzegorza Goncerza nie był już tak spektakularny, ale król strzelców z sezonu 2014/2015 w dalszym ciągu jest jednym z najgroźniejszych snajperów w lidze. I trudno się spodziewać, że to na kimś innym w Katowicach będą opierać atak. Swego czasu sporo mówiło się o jego odejściu do ekstraklasy. Przyznajemy, że sami chcielibyśmy go tam zobaczyć. Może w barwach „Gieksy”?

Utalentowany młodzieżowiec

Tak jak już kilka dni temu wspominaliśmy, przedstawiciele akademii Zagłębia Lubin ostatnio są w modzie i dlatego też zerkać będziemy na Eryka Sobkowa. Wprawdzie za rywala ma samego Goncerza, ale jeśli uda mu się zaistnieć w składzie, będzie to chyba dobra rekomendacja.

Ocena bramkarzy: 4/6

Ocena obrońców: 3,5/6

Ocena pomocników: 4,5/6

Ocena napastników: 4,5/6

Zagłębie Sosnowiec

Transfery

O, w Sosnowcu to dopiero się działo. Chyba nawet osoba nieco mniej zorientowana w pierwszoligowych realiach nie powinna mieć wątpliwości, że ściąganie takich piłkarzy jak Tomasz Nowak czy Jakub Szumski i Wojciech Łuczak świadczy raczej o wysokich aspiracjach zespołu. Jasne, kolejne nowe nazwiska to już juniorzy, wypożyczeni z Legii Konrad Handzlik, Tom Matić, Arkadiusz Najemski oraz zakupiony z Legionovii Kamil Wiktorski. Jednak nie tyle same transfery do klubu, ile pozostanie kluczowych zawodników powinno jeszcze dobitniej świadczyć, gdzie celują w tym roku działacze wraz z nowym trenerem, Jackiem Magierą.

Gwiazda zespołu

Przypuszczaliśmy, że to będzie raczej łakomy kąsek dla zespołów ekstraklasy. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że Michał Fidziukiewicz w tym roku powalczy o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej z Zagłębiem. I dobrze, bo to ważne ogniwo zespołu ze Stadionu Ludowego. W zeszłym sezonie dwanaście goli. W tym roku duże szanse na poprawę wyniku, ponieważ teraz ma do pomocy kilku nowych kolegów w zespole. A jeśli tylko dogada się na boisku i dobrze zgra z Nowakiem, może to wyglądać bardzo okazale.

Utalentowany młodzieżowiec

Matić czy Handzlik? Stawiamy na tego drugiego. W Wiśle nigdy nie otrzymał prawdziwej szansy, toteż nie dziwota, że postanowił z Krakowa uciekać. Tylko czy aby na pewno w Legii uda mu się przebić? Bez wątpienia Sosnowiec to coś w rodzaju próby generalnej. Jesteśmy dziwnie spokojni, że od Jacka Magiery dostanie sporo szans gry, reszta zależy od niego.

Ocena bramkarzy: 4/6

Ocena obrońców: 4/6

Ocena pomocników: 4,5/6

Ocena napastników: 4,5/6

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Transfery

Dwóch spadkowiczów. Każdy z nich liczy na szybki powrót do elity. Jednak gdy zerkniemy na drogi, które do tego celu działacze obu klubów obrali, zauważymy sporo różnic. Na początek Bielsko-Biała, gdzie postawiono na radykalne rozwiązania, ściągając dziesięciu nowych zawodników. Większość z nich to ograni w ekstraklasie ligowcy, którzy swoim doświadczeniem i cwaniactwem mają ugrać zwycięstwo w lidze: Martin Baran, Łukasz Sierpina, Mariusz Magiera, Tomasz Podgórski, Damian Jakubik. Do tego zawodnik słynnych Błękitnych, Ariel Wawszczyk, a także Daniel Feruga i Robert Menzel. Zabezpieczono się również na wypadek odejścia Zubasa, wypożyczając Rafała Leszczyńskiego i Mateusza Lisa. Na papierze wygląda to na drobne szaleństwo. Ale może właśnie w takich środkach jest metoda?

Gwiazda zespołu

Jeśli ktoś ma strzelać bramki dla Podbeskidzia, musi to być Robert Demjan. Nie bójmy się tego powiedzieć, żywa legenda „Górali”. Niewykluczone, że w zespole pozostanie do końca kariery. Nie ukrywa przecież, że bardzo dobrze się czuje z rodziną w Bielsku. Smak awansu z drużyną już zna. Drugie podejście może być trudniejsze, na spadkowiczu zawsze ciąży dodatkowa presja. Jeśli jednak teraz się nie uda, w następnych latach Demjanowi może być już coraz trudniej osiągnąć sukces.

Utalentowany młodzieżowiec

W ekstraklasie nigdy pod tym względem nie było różowo. Dlatego jednym z zadań, które prawdopodobnie Dariusz Dzwigała będzie chciał zrealizować oprócz szybkiego powrotu, będzie również odważniejsze stawianie na młodzież. Przyznajemy jednak, że ruchy transferowe nie do końca mogą o tym świadczyć. Kogo zatem warto wytypować do miana utalentowanego młodzieżowca? Ciekawi jesteśmy, czy Mateusz Lis wygra rywalizację z Rafałem Leszczyńskim. Golkiper wypożyczony z Lecha papiery na granie ma. Co prawda, na papierze wygląda raczej na nr 3, jednak kto wie, jak to się potoczy? Sezon długi, swoje szanse może otrzymać.

Ocena bramkarzy: 4,5/6

Ocena obrońców: 4/6

Ocena pomocników: 4,5/6

Ocena napastników: 4/6

Górnik Zabrze

Transfery

W przeciwieństwie do pierwszego spadkowicza w Zabrzu postawiono przede wszystkim na sprzątanie. Poza przyjściem nowego szkoleniowca, Marcina Brosza, oraz powrotem kilku zawodników z wypożyczeń w klubie nie doczekaliśmy się innych ruchów transferowych. Z jednej strony, może to niepokoić, ale z drugiej mamy wrażenie, że jest w tym jakaś logika. Zamiast dokonywać kolejnego zaciągu, ktoś najwyraźniej poszedł po rozum do głowy, stawiając na rozsądne ruchy. Przecież to właśnie hurtowe sprowadzanie nowych piłkarzy po części doprowadziło Górnika do obecnego miejsca. Kogo już w Zabrzu nie zobaczymy? M.in. Macieja Korzyma, Kena Kallaste, Pawła Golańskiego, Radosława Janukiewicza, Łukasza Madeja, Mariusza Magiery, Jose Kante, Sebastiana Stebleckiego, Michała Janoty, Pawła Vidanova… Sami widzimy, że nawet perfekcyjna pani domu nie wyczyściłaby tak składu.

Gwiazda zespołu

Mówiło się o Wiśle, ale ostatecznie temat transferu upadł, zanim chyba na dobre się zaczął. Roman Gergel, jeden z nielicznych zawodników Górnika, który w poprzednim sezonie potrafił zrobić różnicę. Kibice mogą mu co prawda wypominać słynną sytuację w Niecieczy, jednak nie ulega wątpliwości, że na tle zaciągu Korzymów, Janotów i innych wynalazków Słowak prezentował jak turbokozak. Wiemy, słaby materiał do porównań, ale chcemy tylko uświadomić, że wyczyszczenie składu również z Gergela byłoby solidnym błędem. Bo w przeciwieństwie do innych 28-latek może faktycznie pomóc drużynie w powrocie do ekstraklasy.

Utalentowany młodzieżowiec

Nie mamy absolutnie wątpliwości. Powracający z wypożyczenia Mateusz Kuchta to jedno z największych wzmocnień zespołu. Już w ubiegłym sezonie w barwach GKS-u Katowice prezentował się na bardzo dobrym poziomie. Zamiast ściągać nowych bramkarzy i szukać rozwiązań podobnych do Janukiewicza, w Zabrzu ktoś mądrze pomyślał, że pora dać szansę jednemu z młodych zawodników. Zwłaszcza gdy ten już pokazał, że może być golkiperem na kilka ładnych lat.

Ocena bramkarzy: 4,5/6

Ocena obrońców: 4/6

Ocena pomocników: 4,5/6

Ocena napastników: 3,5/6

Komentarze
Rtttiop (gość) - 8 lat temu

Podbeskidzie ocena bramkarzy 4,5 na 6? Z Zubasem i Leszczynskim??A Górnik 5???

Odpowiedz
(gość) - 8 lat temu

Cóż, dałem 4,5, ponieważ dalej nie wiadomo czy Zubas zostanie, a Leszczyński to niewiadoma mimo wszystko. Ale zgodzę się, że Górnika dałem za wysoko, chociaż cenię talent Kuchty. Dlatego zmieniam na 4,5 po sprawiedliwości.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze