Skarb kibica I ligi: Chojniczanka Chojnice – przebudowa nie tylko w kadrze


Klub z Pomorza przystąpi do swojego siódmego sezonu w Fortuna I Lidze

25 lipca 2019 Skarb kibica I ligi: Chojniczanka Chojnice – przebudowa nie tylko w kadrze

Duet trenerski z Czech, kolejna przebudowa stadionu i ruchy transferowe. Tak mniej więcej wyglądają przygotowania do sezonu 2019/2020 w wykonaniu Chojniczanki Chojnice. Poprzednia kampania raczej nie należała do udanych. Zajęcie 10. miejsca w lidze, biorąc pod uwagę początkowe aspiracje – awans do ekstraklasy, nie jest najlepszym rezultatem.


Udostępnij na Udostępnij na

Od sezonu 2013/2014 (wtedy Chojniczanka awansowała do I ligi) tylko dwa zespoły mają rozegranych tyle samo spotkań co „Żółto-biało-czerwoni” na drugim szczeblu rozgrywkowym – Stomil Olsztyn i GKS Katowice. Drużyna z Górnego Śląska spadła do II ligi, więc nie poprawi tej statystyki. Obecnie w Chojnicach trwa kompletowanie kadry do nowego sezonu.

Przygotowania

Lato w południowej części Pomorza było bardo intensywne. Doszło do zmiany trenera i dyrektora sportowego. Misję zbudowania zespołu powierzono duetowi z Czech. Josef Petrik senior i Josef Petrik junior zdecydowali się na przyjazd do Polski. Ojciec największe trenerskie triumfy święcił ze Slovanem Liberec. Trzy razy zdobył mistrzostwo Czech i występował w ćwierćfinale Pucharu UEFA. Z kolei Josef Petrik junior występował jako piłkarz na polskich boiskach. Dokładniej w barwach Pogoni Szczecin, Pelikana Łowicz i GKP Gorzów Wielkopolski.

Chojniczanka przygotowania do sezonu 2019/2020 rozpoczęła 17 czerwca od testów wydolnościowych. Na pierwszy mecz sparingowy zespół z Chojnic udał się do Gdańska, gdzie zmierzył się z miejscową Lechią. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a bramkę dla „Chluby Grodu Tura” strzelił Tomasz Mikołajczak.

W ciągu 11 dni klub rozegrał cztery sparingi – kolejno z Elaną Toruń – 3:3, Olimpią Grudziądz – 1:1, Arką Gdynia – 0:1 i z Błękitnymi Stargard – 1:1. Na pierwszą wygraną Chojniczanka musiała czekać do 12 lipca, wówczas zwyciężyła nad Radunią Stężyca 2:1 po golach Pawła Zawistowskiego i wspomnianego już Tomasza Mikołajczaka. W końcowej fazie przygotowań pierwszoligowiec zremisował z KP Starogard Gdański 1:1. Próbę generalną Chojniczanka zdała, pokonując Bytovię Bytów 3:1.

Łącznie „Żółto-biało-czerwoni” wygrali tylko dwa razy, zremisowali aż pięć spotkań i zaledwie raz przegrali. Podczas meczów kontrolnych z dobrej strony pokazał się Mateusz Kuzimski, nowy zawodnik Chojniczanki. Strzelił tylko jedną bramkę, ale był bardzo aktywny w akcjach ofensywnych. Oprócz tego okres przygotowawczy dobrze przepracował Tomasz Mikołajczak, który zdobył cztery gole.

Transfery

Do tej pory Chojniczanka ściągnęła dziesięciu zawodników. Zespół wykorzystał spadek Bytovii Bytów do II ligi i zakontraktował trzech byłych piłkarzy „Czarnych Wilków”: Andrzeja Witana, Bartosza Wolskiego i Mateusza Kuzimskiego. Każdy z nich znacząco podniesie poziom wewnętrznej rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie. Chojniczanka stara się również nieco odmłodzić kadrę (wysoka średnia wieku w poprzednim sezonie była często wymienianym zarzutem w kierunku klubu), w tym celu przybyli: Mateusz Bartosiak z rezerw Korony Kielce, Jakub Letniowski z Bałtyku Gdynia i Kacper Gibas, który do tej pory grał w zespole rezerw Chojniczanki. Oprócz tego zakontraktowano kilku zagranicznych zawodników: Matica Żitko i Aghwana Papikjana z Olimpii Grudziądz, Jana Mudrę z SC Znojmo FKz Michala Obrocnika z FK Zeleziarne Podbrezova i Toniego Conejo z Antequery.

Klub z Pomorza opuścili piłkarze, którzy w większości byli w czołówce pod względem liczby rozegranych meczów. W chojnickiej szatni zabraknie Krzysztofa Danielewicza – najlepszego strzelca zespołu w ubiegłym sezonie, Tomasza Boczka, Rafała Kobrynia, Pawła Żyry, Piotra Grzelczaka, Damiana Piotrowskiego i Grzegorza Wnuka. Na chwilę obecną zatrudnienie znalazła pierwsza czwórka zawodników. Danielewicz trafił do Miedzi Legnica, Boczek zasilił Wartę Poznań, a Kobryń i Żyra wrócili do swoich klubów z wypożyczeń, kolejno do Lechii Gdańsk i Zagłębia Lubin.

Atut

Chojniczanka Chojnice zdecydowaną większość meczów rundy jesiennej rozegra u siebie. Wszystko ze względu na instalację podgrzewanej murawy – sam proces potrwa od grudnia do kwietnia. Na ten fakt kibice mogą patrzeć optymistycznie. W poprzednim sezonie „Żółto-biało-czerwoni” zajęli siódme miejsce pod względem meczów domowych. Natomiast biorąc pod uwagę strzelone gole, „Chojna” uplasowała się na drugiej lokacie.

Niewiadoma

Podejście klubu do sezonu 2019/2020. Na start poprzedniej kampanii zespół wyraźnie zapowiadał walkę o awans do ekstraklasy – skończyło się na 10. lokacie. Pytanie, czy tym razem również usłyszymy takie szumne zapowiedzi? Czy może zespół podejdzie do sezonu zgodnie z maksymą carpe diem – nie warto budować oczekiwań i zobaczymy, co przyniosą kolejne mecze.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w rundzie jesiennej

1. Zagraniczny zaciąg w Chojnicach

Matic Żitko, Aghwan Papikjan, Jan Mudra – to zawodnicy, którzy zasilili „Żółto-biało-czerwonych” w tym sezonie. W poprzednich latach nie ściągnięto tylu piłkarzy w ramach jednego okienka transferowego. W dodatku obecnie na testach przebywają Toni Conejo i Michal Obrocnik. Dzięki temu rywalizacja w składzie będzie stała na bardzo wysokim poziomie.

2. Zapowiedź atrakcyjnego futbolu

Chcemy poprawić grę, żeby była bardziej atrakcyjna dla kibica. Mamy nadzieję, że w ten sposób wielu fanów pojawi się na meczach – tak tuż po przybyciu do klubu mówił Josef Petrik junior o celach przedsezonowych. To może wiązać się z trzecim punktem naszych przewidywań.

3. Atak kluczem do wyników

Chojniczanka w poprzednim sezonie strzeliła 49 goli, co uplasowało ją na czwartym miejscu. Ten wynik w nadchodzącej kampanii może być jeszcze lepszy. W kadrze jest sporo zawodników, którzy dobrze czują się w ofensywie: Tomasz Mikołajczak, Emil Drozdowicz, Janusz Surdykowski, Mateusz Kuzimski, Miłosz Przybecki czy Aghwan Papikjan. Jak widać, czescy trenerzy mają wiele możliwości do ustawienia zespołu.

Ciekawostka

Od sezonu 2013/2014, w którym Chojniczanka awansowała do I ligi, klub strzelił najwięcej goli ze wszystkich drużyn od tego czasu – aż 276. Pod względem liczby punktów ustępuje tylko GKS-owi Katowice – 288 do 291.

Przewidywana jedenastka

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze