Redakcja

Rankingi iGola. Najlepsi obcokrajowcy w PKO Ekstraklasie 2023 roku


To ich wyróżniamy za mijający rok

2 stycznia 2024 Rankingi iGola. Najlepsi obcokrajowcy w PKO Ekstraklasie 2023 roku
Zbigniew Harazim / zbyszkofoto.pl

Pora na ostatni z naszych rankingów. Na koniec przygotowaliśmy zestawienie piłkarzy, którzy mają wpływ na rozgrywki PKO Ekstraklasy. Pora na zestawienie najlepszych obcokrajowców z polskiej ligi w 2023 roku. Było to najbardziej wyrównane głosowanie, a zwycięzca wygrał na ostatniej prostej. Którzy zawodnicy zachwycili nas swoją postawą w poprzednim roku? Oto najlepsi obcokrajowcy w PKO Ekstraklasie w 2023 roku.


Udostępnij na Udostępnij na

Zanim przejdziemy do listy najlepszych obcokrajowców w PKO Ekstraklasie, wyjaśnimy, w jaki sposób powstał nasz ranking. Otóż każdy z redaktorów iGola miał prawo wystawić na danej pozycji swoją dziesiątkę zawodników, zgodnie z „eurowizyjną” punktacją. A przynajmniej na wzór słynnego muzycznego plebiscytu. I tak za pierwsze miejsce każdy przyznawał 25 pkt, za drugie – 18, za trzecie – 15, czwarte – 12, piąte – 10, szóste – 8, siódme – 6, ósme – 4, dziewiąte – 2 i dziesiąte – 1. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to system idealny – lepszego jednak nie wymyśliliśmy.

Najbliższy załapania się do rankingu był Władysław Koczerhin. Oto najlepsi obcokrajowcy w PKO Ekstraklasie 2023 roku według iGola.

10. Antonio Milić (29 lat, Lech Poznań, 28 punktów od redakcji)

Choć jesienią tego sezonu nie jest w najlepszej formie, gra w Lechu niemal wszystko. Dużo lepsza w jego wykonaniu była wiosna, kiedy cały Lech wyglądał lepiej. „Kolejorz” rywalizował w europejskich pucharach, a mimo to w PKO Ekstraklasie, startując zimą z 4. miejsca, zdołał wspiąć się na podium i wcale nie miał dużej straty do 2. Legii. Oczywiście, walkę o tytuł mistrzowski przekreślono dosyć szybko, jednak przy udziale w europejskich pucharach można poznaniakom wybaczyć trochę słabszą dyspozycję w lidze. Antonio Milić był jedną z twarzy Lecha.

 9. Jesper Karlstrom (28 lat, Lech Poznań, 33 punkty od redakcji)

Kolejny filar „Dumy Wielkopolski”. Choć, jak podkreśliliśmy wcześniej, Lech w tej rundzie nie prezentował się wybitnie, czego rezultatem jest też zwolnienie Johna van den Broma. Jednak jeśli mamy pretensje do niektórych piłkarzy, tych do Karlstroma powinno być naprawdę mało. Fakt, otrzymał w ostatnim meczu z Radomiakiem czerwoną kartkę, natomiast w ciągu jesieni prezentował się równo, choć trochę poniżej poziomu, do którego nas przyzwyczaił.

Natomiast wiosną minionych rozgrywek wyglądało to lepiej. Karlstrom regulował grę „Kolejorza”, był szefem środka pola Lecha. Z pewnością najlepszy w całej linii pomocy, w całej drużynie znajdował się w ścisłej czołówce. Bez niego Lech nie mógłby funkcjonować. Na boisku był wszędzie, co pokazuje jego heatmapa, która w niemal 50% jest czerwona. Celnie podawał, nie tylko krótko i do tyłu.

8. Joel Pereira (27 lat, Lech Poznań, 41 punktów od redakcji)

Prawy defensor Lecha Poznań, uprzedzamy, ta lista nie składa się tylko z zawodników z Poznania. Prócz Pereiry będzie jeszcze jeden. Portugalczyk ma on za sobą naprawdę udany rok. 27-latek tylko w tym sezonie zaliczył siedem asyst i zdobył bramkę. Gola zdobył właśnie w ostatnim w roku 2023 meczu z Radomiakiem, była to dla niego druga bramka, od kiedy jest graczem Lecha, i druga w seniorskiej karierze. Zalicza tę rundę do naprawdę udanych, grał cały czas poza kontuzją i chwilą, gdy musiał po niej dojść do siebie.

Jak na bocznego obrońcę zalicza naprawdę wiele kluczowych podań, bo średnio prawie dwa na mecz. W sezonie 2022/2023 tych liczb było dużo mniej, jednak wciąż wpływ Periery na to, jak wyglądał Lech, był duży. W końcu Portugalczyk nie jest typowym bocznym obrońcą, bo przy rozegraniu, o czym każdy doskonale wie, schodzi do środka, aby zrobić przewagę liczebną w środku pola, ale też skorzystać ze swoich możliwości technicznych, które u Portugalczyka stoją na wysokim poziomie.

7. John Yeboah (23 lata, Śląsk Wrocław/Raków Częstochowa, 68 punktów od redakcji)

Być może nie tak wyobrażaliśmy sobie transfer Johna Yeboaha do Rakowa Częstochowa, myśleliśmy, że będzie liderem tej ekipy. Wprawdzie w jakimś stopniu tym liderem jest, ale w buty Iviego Lopeza raczej nie wszedł. Nie jest żelaznym członkiem pierwszego składu, ale na boisku pojawia się niemal zawsze i trzeba powiedzieć, że prezentuje się co najmniej w porządku. Pół roku, które spędził w Częstochowie, określimy nie jako rozczarowanie, ale jako niedosyt. Bo jest dobrze, ale mogłoby być dużo lepiej i Yeboaha na to stać.

Natomiast przy wybieraniu nazwisk kierowaliśmy się bardziej jego dokonaniami z pierwszej połowy roku. Gdy wszyscy piłkarze w Śląsku byli pod formą przez niemal całe rozgrywki, Ekwadorczyk ciągnął tę drużynę. Niektórzy nawet ośmielają się powiedzieć, że utrzymał ekstraklasę we Wrocławiu w pojedynkę. Faktem jest natomiast, że 23-latek zdobywał bardzo cenne gole. Strzelał gole lub asystował w aż sześciu meczach, w których wynik był na styku. Zdobył wiele punktów dla Śląska i z pewnością gdyby nie on, dziś do Wrocławia przyjeżdżałyby zespoły z 1. ligi,

6. Vladan Kovacević (25 lat, Raków Częstochowa, 88 punktów od redakcji)

Pierwszy i ostatni bramkarz w tym zestawieniu. Golkiper Rakowa wprawdzie wytracił w sobie to coś, co miał w swoich pierwszych miesiącach gry w Częstochowie, gdy był ścianą nie do zatrzymania, jednak wciąż jest solidny. Owszem, zaczęliśmy dostrzegać jego wady, on nieraz popełniał też błędy, jego gra nogami też nie jest wcale tak idealna, jak ją malowano, ale w gruncie rzeczy to dobry bramkarz, w końcu nikt nie jest idealny. W tym sezonie ma sześć czystych kont w 16 spotkaniach, co jest dobrym wynikiem, ale w poprzednich rozgrywkach przebił wszystkich, gdy na 28 meczów aż 16 skończył bez straconej bramki! Oczywiście, zasługa w tym również defensywy mistrzów Polski, ale serbski golkiper także nieraz pomógł. Fajnie się składa, bo pierwszy mecz Rakowa po przerwie zimowej będzie zapewne 100. dla Vladana Kovacevicia w Częstochowie. Do tej pory ma 48 czystych kont, więc jeśli udałoby mu się nie stracić bramki w kolejnym występie, to będzie po 100 meczach miał bardzo dobrą statystykę. W końcu mało który bramkarz nie daje się pokonać w co drugim spotkaniu.

5. Jesus Imaz (33 lata, Jagiellonia Białystok, 93 punkty od redakcji)

Hiszpan już od kilku ładnych lat prezentuje swoje umiejętności w Białymstoku i wychodzi mu to wciąż świetnie mimo wieku. Moglibyśmy nawet stwierdzić, że starzeje się jak wino. W tym sezonie jest jednym z liderów całego zespołu, jeśli nie jego najważniejszą postacią. Jagiellonia gra świetnie, a hiszpański pomocnik nie odstaje poziomem. Imaz ma w tym sezonie na swoim koncie już pięć bramek i pięć asyst, a w poprzednim do końca ścigał się ze swoim klubowym kolegą Markiem Gualem o tytuł króla strzelców.

4. Fran Tudor (28 lat, Raków Częstochowa, 134 punkty od redakcji)

Jeśli myślimy o Franie Tudorze, to mamy przed oczami świetnego piłkarza. Chorwat niemal nigdy nie schodzi ze swojego poziomu, który jest wysoki na warunki polskiej ekstraklasy. Tudor jest również piłkarzem wszechstronnym, może zagrać na wahadle czy na środku defensywy. W tym sezonie zaliczył już pięć asyst i strzelił dwa gole. Nie z liczb powinniśmy go jednak rozliczać. Tudor wiele razy zachowywał się świetnie w defensywie i ratował Raków przed groźnymi sytuacjami czy utratą bramki. Wydatnie przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Polski przez Raków, będąc jedną z najlepszych postaci w całej lidze.

3. Kristoffer Velde (24 lata, Lech Poznań, 208 punktów od redakcji)

Norweg w poprzednim sezonie zaliczył zdecydowany progres, choć wówczas ekstraklasowy Velde i pucharowy Velde byli dwoma innymi piłkarzami. Ten w pucharach błyszczał techniką i sprytem na tle dużo lepszych przeciwników, a ten ekstraklasowy popełniał często proste błędy i podejmował niezrozumiałe decyzje. Z czasem się to wyrównało, wiosna był w jego wykonaniu lepsza. Końcówka sezonu była już fenomenalna.

Jednak prawdziwy wybuch formy nastąpił w rozgrywkach 2023/2024. Velde w często nieporadnym Lechu się zdecydowanie wyróżniał. Często ciągnął poznaniaków za uszy. Jest dopiero połowa sezonu, a on ma już siedem bramek i cztery asysty. Bramka, którą zdobył w meczu z Koroną Kielce, pokazuje, jak dużo znaczy Velde w „Kolejorzu”. Teraz mówi się o jego możliwym odejściu do Nicei, nie chcemy wiedzieć, jak Lech będzie wyglądał bez Norwega, bo też nie jesteśmy przekonani, że za trenera Mariusza Rumaka gra zespołu ulegnie poprawie.

2. Erik Exposito (27 lat, Śląsk Wrocław, 209 punktów od redakcji)

Choć aktualnie hiszpański napastnik Śląska Wrocław jest najlepszym graczem w lidze i nikt z tym dyskutować nie będzie, to pamiętajmy, że pierwsze pół roku nie było dla niego tak dobre. Kapitan Śląska w rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 jest po prostu fenomenalny. Choć ostatnio Śląsk trochę przyhamował ze strzelaniem bramek, to kapitan wrocławian wciąż strzela bramki i notuje asysty. Dość powiedzieć, że w jednej rundzie uzbierał prawie tyle goli, ile było potrzebne do zdobycia korony króla strzelców w minionym sezonie. Dał się wyprzedzić jednemu zawodnikowi, bo wiosna rozgrywek 2022/2023 nie była spektakularna, choć i tak dopisał sobie w jej trakcie osiem punktów w klasyfikacji kanadyjskiej.

1. Josue (33 lata, Legia Warszawa, 223 punkty od redakcji)

Miejsce pierwsze i nie mogło być tu innego zawodnika. Josue był w roku 2023 najlepszy w PKO Ekstraklasie i to nie tylko, jeśli chodzi o obcokrajowców. Kapitan Legii ma na swoim koncie w sezonie 2023/2024 sześć ligowych trafień, asyst niestety brakuje, gdyż często jego koledzy nie umieją wykańczać podań Portugalczyka. Josue też nie odgrywa takiej roli, jaką kiedyś odgrywał w Legii. 33-latek nie jest typową „dziesiątką”. On ma za zadanie swoimi podaniami otwierać możliwości innym, a nie dogrywać do strzelców. Stąd często Josue podaniami szuka Wszołka lub Kuna i to dopiero oni dogrywają do napastników, jednak dzięki technice Josue mogą to robić.

Poprzedni sezon również w wykonaniu Portugalczyka był bardzo dobry. Kapitan stołecznych w rundzie wiosennej zdobył wiele goli, ale dokładał również asysty. No i sprawował w zasadzie taką samą funkcję jak teraz. Właściwie nie myśleliśmy pod koniec minionego sezonu, że pomocnik w ogóle w Warszawie zostanie, jednak udało się przedłużyć kontrakt. Josue jest najlepszym graczem w PKO Ekstraklasie w całym 2023 roku i nikt temu nie zaprzeczy. Był równy przez cały rok, nawet gdy Legii szło trochę gorzej.

***

To już koniec iGolowych rankingów najlepszych polskich piłkarzy i trenerów oraz obcokrajowców w PKO Ekstraklasie w 2023 roku. Pozostałe rankingi z 2023 roku znajdziecie tutaj:

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze