W dzisiejszym „Niedorzeczniku Kibica”: szafa Kiszczaka i prawdziwe dane z teczek, a także Serge Aurier w drodze do Warszawy.
Szafa Kiszczaka, Greenkeeper i Podbeskidzie
W domu Marii Kiszczak byli przedstawiciele wszystkich najważniejszych mediów w kraju. Były te niezależne i te reżimowe, ale jak zwykle najbardziej rzetelny okazuje się „Niedorzecznik Kibica”, który śpieszy do Was z gorącymi informacjami.
Wciąż dobiegają do nas wiadomości o tym, że w słynnej szafie Kiszczaka funkcjonariusze odnajdują kolejne kompromitujące materiały. Znów udaliśmy się po informacje do naszego super tajnego szpiego-informatora, byłego agenta MI6 i Stasi, a oficjalnie stróża nocnego, pana Mietka.
– Ano siedzieli tam ci z Lecha, co wczoraj z Podbeskidziem dostali. Trałki tylko nie było i Linettego, ale oni podobno mają za tydzień dojechać. I tego nowego, tego Nielsena wynieśli, bo sam nie mógł chodzić, mówią, że kontuzja – mówi przez walkie-talkie pan Mieczysław.
Im dalej w las, to znaczy w szafę, tym ciekawiej. Za teczkami opatrzonymi podpisem „Ściśle tajne – nie palić” ukrywał się greenkeeper z Kielc, z którym udało nam się przez chwilę porozmawiać.
– Miałem być greenkeeperem, a oni mi każą piasek przycinać. To się ukryłem tutaj, bo tu są wszyscy moi koledzy ze stoczni. I Bolek, i inni. Nie wiem, co to będzie, może kiedyś tam wrócę – mówi pan Greenkeeper.
Chcielibyśmy także oświadczyć, że wszelkie doniesienia, jakoby informacje „Niedorzecznika” były wyssane z palca, są niedorzeczne.
Serge Aurier zagra w Legii?!
Serge Aurier jest ostatnio na ustach wszystkich kibiców po skandalu z obrażaniem trenera Laurenta Blanca w Internecie. Szkoleniowiec natychmiast zareagował, wystawiając Iworyjczyka na listę transferową. Dziennikarze śledczy „Niedorzecznika” dowiedzieli się, że prawemu obrońcy najbliżej do warszawskiej Legii!
Tajemnicą poliszynela jest, że Aurierowi potrzebny jest twardy przełożony, co może przeważyć w sprawie ewentualnego transferu. Do sprawy odniósł się sam zawodnik. – Perspektywa zdobycia Alaski przekonała mnie do dalekosiężnych planów Czerczesowa. Zawsze lubiłem trenerów o twardej ręce, a nie taka cio..a jak Blanc. Mogę zapewnić szkoleniowca, że nawet gdy będę w ojczyźnie, będę trenował równie mocno jak w klubie ze względu na szybkość, jaką osiągają lwy.
Jak się okazuje, również sam klub ze stolicy nie jest piłkarzowi obcy. – Zawsze marzyłem, żeby grać dla Legii. Jak byłem mały, miałem ich koszulkę. Kojarzę drużynę z takich znakomitych graczy jak Żurawski i Wasilewski. Uważam, że klub, na który Lewandowski był za słaby, nie może być zarządzany przez przypadkowych ludzi – podsumowuje 23-latek.
Jedynym problemem może okazać się kwota odstępnego, która ma oscylować wokół 15 mln euro. Najnowsze doniesienia afrykańskich mediów mówią jednak, że operację może sfinalizować sam Didier Drogba, który poważnie zastanawia się nad kupnem któregoś z klubów ekstraklasy. Prawdopodobny wybór napastnika padnie na „Słoniki” z Niecieczy.
„Niedorzecznik Kibica” – 100% humoru, 0% faktów!
