Marcjanna Zawadzka to na co dzień piłkarka AZS PWSZ Wałbrzych i reprezentantka Polski. Dziś gości na łamach naszego cyklu, w którym skupiamy się na zawodniczkach ekstraligi kobiet, tak by wszystkim bliżej je przedstawić. Piłka nożna w żeńskim wydaniu to sport – mimo obecnego przestoju – ciągle się rozwijający, dlatego warto czasem spojrzeć właśnie w tym kierunku.
Witamy z Wałbrzycha! To tutaj swoją piłkarską karierę kontynuuje wychowana przez KS Oliwa Gdańsk Marcjanna Zawadzka. Reprezentantka Polski w młodzieżowych kategoriach wiekowych w piłkę zaczęła grać za namową brata, który jak widać, „czuł pismo nosem”, bo pochodząca z Pomorza zawodniczka z futbolówką przy nodze czuje się i prezentuje znakomicie. Marcjanna reprezentowała również Sztorm Gdynia, który zmienił później nazwę na Sztorm AWFiS Gdańsk, a w kadrach juniorskich zadebiutowała w 2014 roku. Pozycja na boisku: środkowa obrończyni.
***
Co sprawiło, że zaczęłaś uprawiać piłkę nożną?
Poszłam w ślady brata.
Ulubiony piłkarz?
Cristiano Ronaldo.
Ulubiona piłkarka?
Wendie Renard.
Trener/Trenerka, którego/którą podziwiasz?
Juergen Klopp.
Najlepsza piłkarka, z jaką grałaś?
Małgorzata Mesjasz.
Najlepsza piłkarka, która była Twoją rywalką?
Natalia Chudzik.
Najlepsza drużyna kobieca na świecie?
Ta, która aktualnie wygra Ligę Mistrzyń.
Kibicuję…?
Lechii Gdańsk.
Książka czy serial?
Serial.
Woda czy piwo?
Woda z cytryną.
Najlepiej ubrana w drużynie?
Klaudia Fabova.
Do UFC z drużyny?
Tu dwie faworytki – Dominika Dereń i Karolina Ostrowska.
Do „MasterChefa” z drużyny?
Skromnie wybiorę siebie (śmiech).
Największa „jajcara” w szatni?
Karolina Ostrowska.
Twój sportowy cel na najbliższy czas?
Ciężko trenować, aby być jak najlepiej przygotowaną na mecze.
Kobiecym mistrzem Polski zostanie? ;)
Górnik Łęczna.
Plany po piłce lub oprócz piłki?
Ciągle się rozwijać.
Do you speak english? Parlez-Vous Français?
Yes, no problem.
Najgłupszy strereotyp o kobietach, jaki słyszałaś?
Miejsce kobiet jest przy garach.
Nike czy Adidas?
Nike.
Foto: AZS PWSZ Wałbrzych, Dariusz Stoński.
