W spotkaniu inauguracyjnym 27. kolejki PGE GKS Bełchatów okazał się lepszy i pokonał Cracovię Kraków 3:0. Przebieg meczu skomentowali obaj szkoleniowcy.
PGE GKS Bełchatów wygrał swoje spotkanie. Średnio, nie mówiąc słabo, spisująca się w tym sezonie Cracovia nie zdołała przeciwstawić się drużynie Rafała Ulatowskiego i doznała porażki 3:0. Bramki dla GKS-u zdobywali Mateusz Centarski oraz Dawid Nowak, który dwukrotnie pokonał Łukasza Merdę.
Rafał Ulatowski (szkoleniowiec PGE GKS-u):

– W piłce nożnej liczy się wynik. Powiedziałem to po spotkaniach z Polonią, Śląskiem czy Koroną. Różnie się te mecze dla nas układały, czasami lepiej, czasami gorzej. Ale co ważnie, nie przegrywaliśmy ich. Dzisiejszy wynik jest dla nas bardzo dobry. Nie zagraliśmy rewelacyjnie, ale ten wynik w obliczu ostatnich remisów, zdecydowanie cieszy. Spotkanie w pewien sposób ustawiła bramka Mateusza Cetnarskiego. Potem mieliśmy błysk polskiego geniuszu – Dawida Nowaka – stwierdził Ulatowski.
Orest Lenczyk (szkoleniowiec Cracovii Kraków):
– Wyraźnie przegraliśmy mecz, jeżeli chodzi o bramki. Jeśli chodzi o sytuacje, to oddaliśmy kilka strzałów, które mogły trafić do siatki. Straciliśmy bramki w sposób niefrasobliwy. Po drugiej z nich mecz dla Cracovii się skończył. GKS od tego momentu zaczął grać w piłkę. Ma on w swej kadrze wielu zawodników, którzy potrafią to robić. Tym samym opanowali oni środek boiska i czekali na nasze błędy. Doczekali się. Wprawdzie późno, ale się doczekali – powiedział po meczu Lenczyk.