Szkoleniowiec Fiorentiny, Vincenzo Montella, nie ukrywa że mocno stąpa po ziemi i bardzo realistycznie podchodzi do finałowego starcia z Napoli w spotkaniu o Puchar Włoch. W sobotni wieczór Montella może zdobyć swoje pierwsze trofeum jako trener.
Były szkoleniowiec Catanii Calcio ma jednak nadzieje, że finał Pucharu Włoch będzie początkiem nowego etapu dla Fiorentiny. – Bez względu na wynik finału, mam nadzieje że dla Fiorentiny będzie to czas nowej ery. Mam też nadzieję, że letnie okienko transferowe nie będzie uzależnione od naszego triumfu w Pucharze Włoch. Przed starciem finałowym jestem realistą, gdyż nie będę ukrywał, że brakuje mi doświadczenia w meczach o taką stawkę i to nie może być zaletą Fiorentiny. Szkoleniowiec Napoli w swojej karierze trenerskiej już tyle wygrał, że może pozwoli teraz zwyciężyć młodemu trenerowi z Włoch – dodaje Montella.
Były napastnik Romy odniósł się również do audiencji u Papieża Franciszka, na którą byli zaproszeni finaliści tegorocznego Pucharu Włoch. – Jest to dobry sposób na to, by spędzić miło dzień. Audiencja u Papieża była ekscytującym doświadczeniem. Benitez i ja spotkaliśmy się podczas owej audiencji i odniosłem wrażenie, że Hiszpan jest bardzo uprzejmy i miły – dodaje 39-letni trener.