Lechia Gdańsk stara się pozyskać napastnika Vfl Bochum, Marcina Mięciela. Mający wciąż ważny kontrakt Mięciel mógłby dołączyć do "Biało-zielonych" jednak bez kwoty odstępnego. Doświadczonego napastnika w swoim składzie widziałaby także warszawska Legia.
Popularny „Miętowy” ma w kontrakcie klauzulę, dzięki której mógłby opuścić niemiecką drużyną już latem. Klub, który by go pozyskał, nie musiałby nic płacić Vfl Bochum. Do rywalizacji stanęły dwa kluby, w których Mięciel już grał: Lechia Gdańsk, której jest wychowankiem oraz Legia Warszawa, w której spędził najlepsze chwile swojej kariery.
Półtora roku temu Mięciel był już dogadany z Legią, jednak klub z Bochum zażądał za niego milion euro, więc Legia zrezygnowała z jego usług. Obecnie menadżer zawodnika – Jarosław Kołakowski, rozmawia z Legią na temat ewentualnego transferu. Janowi Urbanowi przydałby się zawodnik w pierwszej linii, gdyż cały miniony sezon Legia grała praktycznie jednym napastnikiem, którym był Takesure Chinyama. A Mięciel to zawodnik, który gwarantuje strzelenie około 10 bramek w sezonie.
Lechia także stara się pozyskać Mięciela, jednak w Gdańsku zdają sobie sprawę, że będzie o to trudno. W Bochum Mięciel zarabia ok. 400 tys. euro, w Gdańsku mógłby zarabiać ok. 50 tys. zł. Jednak w Lechii byłby w podstawowym składzie, ponieważ w gdańskiej drużynie nie ma ani jednego bramkostrzelnego zawodnika. W Legii miałby sporą konkurencję. Namówić „Miętowego” do gry w Lechii mógłby dyrektor sportowy – Radosław Michalski i najlepszy zawodnik tej drużyny – Łukasz Surma, z którymi Mięciel grał w Legii. Sporo do powiedzenia może mieć także obecny trener gdańskiej drużyny – Tomasz Kafarski, z którym Mięciel grał w młodzieżowych drużynach Lechii.
Którykolwiek z polskich klubów wybierze, powrót Marcina „Przewrotki” Mięciela do Ekstraklasy byłby na pewno jednym z hitów transferowych.
”Legia Warszawa, w której spędził najlepsze
chwile swojej kariery”?
Trafi raczej do Legi Warszawa !
to będzie że się kto inny wtryni
i legia i lech go nie dostaną