Lech odwołał się od czerwieni Wojtkowiaka


Nie pierwszy już raz arbiter polskiej Ekstraklasy, Marcin Szulc, jest na czele, jeśli chodzi o kontrowersje. Tym razem wiele wątpliwości budził czerwony kartonik, jaki dał Grzegorzowi Wojtkowiakowi w konfrontacji Lech Poznań – PGE GKS Bełchatów. Włodarze „Kolejorza” złożyli już odwołanie.


Udostępnij na Udostępnij na

Marcin Szulc to sędzia, o którym ostatnio jest bardzo głośno. Niestety, jednak nie można go wyróżnić w żadnym z pozytywnych aspektów – wręcz przeciwnie. Reprezentujący Mazowiecki Związek Piłki Nożnej arbiter słynie bowiem ze swoich kontrowersyjnych i wypaczających wynik decyzji. Podczas ostatniego weekendu nie było inaczej. Wiele wszakże dyskusji pozostawia fakt słuszności czerwonej kartki dla Grzegorza Wojtkowiaka w meczu wyjazdowym z PGE GKS-em Bełchatów.

Sam obrońca tłumaczy, jakoby nie specjalnie atakował swojego rywala – był to efekt ferworu boiskowej walki. Według defensora poznaniaków wejście, o którym mowa, a więc faul na Macieju Małkowskim z 21. minuty tegoż spotkania, nie kwalifikowało się na wykluczenie Wojtkowiaka z dalszej gry. Przypomnijmy, iż 26-latek pierwotnie zdyskwalifikowany został na dwa kolejne starcia ligowe.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze