Drużyna Hamburgera SV przeżywa ostatnio kryzys. Sytuacja nie jest łatwa przede wszystkim dla trenera Bruno Labbadii, który musi wybierać skład spośród ograniczonej przez kontuzje liczby piłkarzy. Najważniejsi zawodnicy zmagają się z urazami.
Niedzielny mecz z Hoffenheim będzie o tyle ciężki, że w HSV nie zagrają strzelec Ruud van Nistelrooy i pomocnik Ze Roberto, którzy mają problemy z mięśniami, a także obrońca Guy Demel i napastnik Tunay Torun, którzy cierpią na urazy kolana. Dodatkowo w dalszym ciągu zagrać nie będą mogli Marcell Jansen i Eljero Elia, którzy od dłuższego czasu pauzują przez kontuzje. Trener nie będzie mógł także postawić na Paolo Guerrero, który jest zawieszony.
– Oczywiście, to żadne dobre wiadomości, ale zrobimy wszystko, co się da – przekonywał trener Labbadia, który do kadry meczowej powołał siedemnastu piłkarzy, w tym zawodników z drużyny rezerwowej: osiemnastoletniego Sörena Bertama i dwudziestolatka, Hendrika Dettmana.
Mimo kryzysowej sytuacji, szkoleniowiec Hamburga jest dobrej myśli i ma nadzieję, że Hoffenheim, które nie wygrało od siedmiu spotkań, nie podoła także jego drużynie.