34. kolejka Serie A rozpocznie się od prawdziwego szlagieru. W piątek o 20:45 na San Siro wybiegną piłkarze Interu i Juventusu, którzy powinni zapewnić nam niezapomniane widowisko.
Największą uwagę z pewnością przyciąga mecz Inter – Juventus. Piłkarze z San Siro chcą odzyskać fotel lidera, który jest obecnie okupowany przez Romę. Patrząc na statystyki, które przemawiają na korzyść „Nerrazurrich”, można śmiało obstawiać zwycięstwo gospodarzy. Jednak nie można zapomnieć, że goście to przecież Juventus, który mimo słabego sezonu, nie może być lekceważony.

W sobotę piłkarze Livorno zawitają do Werony. Mecz nie zapowiada się arcyciekawie. Oba zespoły prezentują ostatnio słabą formę i nic nie zapowiada przełamania serii siedmiu (Chievo) i czternastu (Livorno) spotkań bez zwycięstwa.
W niedzielę o 15:00 rozegrana zostanie dalsza część spotkań. Walcząca o udział w europejskich pucharach Fiorentina zmierzy się na wyjeździe z broniącą się przed spadkiem Atalantą. Faworytami wydają się goście, jednak należy pamiętać, że podopieczni Bortolo Muttiego nie przegrali ostatnich czterech spotkań na własnym stadionie, zdobywając w nich aż dziesięć punktów. Jeśli „Viola” myśli o podboju Europy w przyszłym sezonie, najpierw jej piłkarze będą musieli pokonać graczy z Bergamo.
Kolejny mecz to spotkanie piłkarzy z Bari i Napoli. Kiepska passa gości z pewnością nie nastraja pozytywnie. Ostatnie wyjazdowe, ligowe zwycięstwo odnieśli 24 stycznia, pokonując 0:2 zespół Livorno. Piłkarze Bari na pewno będą szukać trzech punktów w spotkaniu z neapolitańczykami.
Będące w fatalnej formie Cagliari Calcio podejmie na własnym stadionie drużynę Palermo. W ostatnich dziewięciu spotkaniach gospodarze zdobyli zaledwie dwa punkty i powinni być łatwym łupem dla Sycylijczyków. Sąsiad w tabeli ligowej drużyny Cagliari, czyli Catania, rozegra mecz z broniącą się przed spadkiem Sieną. Na 16 rozegranych meczów wyjazdowych, goście przegrali aż 12 z nich i wszystko wskazuje na to, że poniosą trzynastą porażkę poza Stadio Artemio Franchi. Genoa CFC zagra na wyjeździe z Parmą. Niezwykle chimerycznie grający goście fatalnie spisują się na wyjeździe, dobrze zaś radzą sobie na Stadio Lugi Ferraris. Na ich nieszczęście, spotkanie z Parmą zagrają na wyjeździe, a świadomość, że ostatnie wyjazdowe zwycięstwo odnieśli 4 października, nie buduje dobrego morale przed tym meczem.

Inny zespół z Genui, czyli Sampdoria, podejmie u siebie Milan. Gracze z Mediolanu praktycznie stracili szansę na zwycięstwo w Serie A i po raz kolejny awans do Ligi Mistrzów będzie szczytem możliwości klubu Silvio Berlusconiego. Sampdoria nie poniosła jeszcze porażki na swoim terenie, a apetyt na występ w Lidze Mistrzów może dodatkowo zmotywować gospodarzy. Taki piłkarz jak Antonio Cassano powinien pokazać premierowi Włoch, że najwyższy czas zrezygnować z zawodników, jak Kaładze czy Favalli i wreszcie przeznaczyć pieniądze na solidnego obrońcę.
Ostatnim spotkaniem zaczynającym się o 15:00 będzie pojedynek Udinese i Bologny. Ostatnia seria pięciu porażek z rzędu z pewnością nie działa krzepiąco na gości. Ten fakt z pewnością będzie chciał wykorzystać Di Natale i umocnić swoją pozycję najlepszego strzelca ligi.
O 18:30 w Rzymie rozpocznie się piłkarskie święto. 101. derby Rzymu zapowiadają się bardzo ciekawie. Mimo że Lazio nie ma już nic do wygrania w tym sezonie, to podopieczni Eduardo Rei na pewno powalczą z Romą o prestiż, jakim jest wygranie tak ważnego meczu. Goście konsekwentnie dążą do czwartego zwycięstwa w Seria A, odnosząc pięć zwycięstw z rzędu. Rywalizacja rzymskich klubów na pewno przyciągnie na Stadio Olimpico tłum fanów, a piłkarze zapewnią nam niezapomniane emocje.
Nasze typy:
Inter – Juventus 1
Chievo – Livorno 1
Sampdoria – Milan 1
Cagliari – Palermo 2
Bari – Napoli X
Parma – Genoa X
Udinese – Bologna 1
Catania – Siena 1
Atalanta – Fiorentina 2
Lazio – Roma 2