Hit Serie A bez rozstrzygnięcia


16 grudnia 2013 Hit Serie A bez rozstrzygnięcia

Spotkanie między AC Milan a AS Roma zakończyło się remisem 2:2. Obie strony miały swoje szanse na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę, jednak to piłkarze z Rzymu mogą bardziej żałować, że nie udało im się zdobyć kompletu punktów. Byli stroną lepszą, ale w decydujących momentach zabrakło im skuteczności.


Udostępnij na Udostępnij na

Obie strony w mecz weszły bardzo ostrożnie. Wśród gospodarzy brylował Mario Balotelli, który starał się szarpać obronę Romy. „Super Mario” oddał groźny strzał z rzutu wolnego w 9. minucie, jednak pewnie interweniował De Sanctis. Roma mądrze broniła się przed pressingiem podopiecznych Massimo Allegriego, a w końcu sama zaatakowała. W 13. minucie do piłki dopadł Strootman, który dostał mądre podanie ze środka pola, zagrał wzdłuż bramki do Destro, a ten wślizgiem pokonał Abbiatiego, 1:0 dla gości!

Sulley Ali Muntari rozstrzygnął wynik spotkania
Sulley Ali Muntari rozstrzygnął wynik spotkania (fot. Tuttosport.com)

Piłkarze z Mediolanu byli zszokowani i niełatwo było im się otrząsnąć po tym, co się stało. Nawet w miarę dobre próby gospodarzy umiejętnie kasowali Maicon i Castan. Roma atakowała dalej, po skrzydle szalał Gervinho, a swoje dokładał Bradley, mądrze włączający się w akcje ofensywne gości. W 29. minucie AC Milan próbował się odgryźć, strzelał Robinho, ale jego uderzenie z ostrego kąta udało się obronić bramkarzowi zespołu Rudiego Garcii. Rzut rożny trafił w głowę Muntariego, który dobrze przedłużył ją na dalszy słupek. Tam stał Zapata, któremu pozostało wpakować piłkę do siatki, i było 1:1!

Roma mogła odpowiedzieć już minutę później. Bohaterem akcji ponownie został Zapata, który wybił z linii bramkowej strzał Bradley’a. Chwilę później sam na sam z bramkarzem Milanu znalazł się Gervinho, jednak znów fenomenalnie zachował się Zapata, świetnym wślizgiem ratując sytuację. W pierwszych 45 minutach obiektywnie lepsze wrażenie sprawiali zawodnicy z Rzymu. Do końca pierwszej połowy zabrakło już klarownych akcji na przerwę mieliśmy remis.

Druga część spotkania zaczęła się idealnie dla „Giallorossich”. W 50. minucie Milan miał szczęście w nieszczęściu. Rezerwowy bramkarz, Gabriel, który w przerwie zmienił Abbiattiego, sfaulował wybiegającego na czystą pozycję Gervinho w polu karnym. Golkiper „Rossonerich” zasłużył na czerwoną kartkę, otrzymał jednak tylko żółtą. Tak czy siak był rzut karny, który na bramkę zamienił Kevin Strootman!

Siedem minut później Balotelli był faulowany przez Benatię w polu karnym AS Roma. Sędzia nie był konsekwentny i zamiast podyktować „jedenastkę”, odgwizdał przewinienie… napastnika reprezentacji Włoch. Chwilę potem groźną kontrę, która mogła zakończyć się kontrą Gervinho, idealnym wślizgiem zablokował Emanuelson. Milan próbował ataków pozycyjnych (zupełnie nieudolnie, składnych akcji gospodarzy było tyle co nic), Roma zaś nastawiła się na grę z kontry, która wychodziła jej naprawdę dobrze. W 70. minucie groźną główką popisał się Bradley, ale przestrzelił niedaleko od słupka bramki Gabriela. Milan sprawiał wrażenie totalnie zagubionego. Żółte kartki w przeciągu minuty zebrali Kaka i Montolivo, sfrustrowani bezsilnością swojego zespołu.

Piłka nożna to zaskakująca gra. W 77. minucie po podaniu Kaki w polu karnym obrócił się Balotelli, odegrał do Muntariego, a ten huknął nie do obrony, i było 2:2! Gol z niczego dla gospodarzy! Po stracie bramki Roma nastawiła się na obronę wyniku, a Milan rzucił się do ataku. Próbował Balotelli, jednak zarówno z rzutu wolnego, jak i z akcji jego piekielnie mocne uderzenia bronił De Sanctis. W doliczonym czasie gry „Giallorossi”, próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, jednak obrona Milanu grała bardzo czujnie. Piłkę meczową zmarnował Balotelli, który zdołał wymanewrować obrońców gości, strzelił jednak obok słupka bramki rzymian.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze