Efektowne przełamanie Bayernu, sensacyjna porażka Schalke czy utrata punktów przed własną publicznością graczy VfB Stuttgart, to niewątpliwie najważniejsze wydarzenia minionego weekendu w Niemczech. Ponadto niesamowity debiut Arjena Robbena w ekipie z Bawarii zaowocował jego nominacją do jedenastki kolejki wybranej przez dział Bundesligi iGol.pl.
Prezentujemy jedenastkę 4. kolejki Bundesligi wg iGol.pl:
1. Hans-Jorg Butt (Bayern Monachium – 1. raz w jedenastce kolejki)
Butt bronił, Bayern strzelał i wygrał. Niewątpliwie czyste konto zachowane w spotkaniu z Wolfsburgiem budzi podziw. Były golkiper między innymi „Aptekarzy” fenomenalnie, choć nie raz instynktownie, powstrzymywał takie gwiazdy „Wilków” jak Edin Dżeko, czy Grafite. Robił to w bardzo ważnych momentach, kiedy utrata bramki mogłaby odwrócić boiskowe wydarzenia.
2. Cha Du-ri (SC Freiburg – 1.)
Niekwestionowany bohater całego Freiburga. Trener przyjezdnych w spotkaniu na Veltins-Arena przeciwko Schalke z pewnością brałby remis w ciemno. Chyba nie do końca wierzył w swoich podopiecznych, bo ci sprawili nie lada niespodziankę. Po bardzo dobrym występie i golu Koreańczyka, w skrócie nazywanego Cha, SC Freiburg odniósł wyjazdowe zwycięstwo. Takiego ofensywnego obrońcy „Breisgau-Brasilianer” szukali od dawna.
3. Daniel Van Buyten (Bayern Monachium – 1.)
„Co nas nie zabije, to nas wzmocni”. Te przysłowie idealnie pasuje do aktualnej sytuacji Belga w drużynie z Bawarii. Jeszcze niedawno, za kadencji Jurgena Klinsmanna, rosły obrońca nie mógł liczyć na częste występy w pierwszej jedenastce. Van Buyten powrócił zatem do zespołu od pierwszych minut i na efekty długo czekać nie trzeba było. Umiejętnie kierował blokiem defensywnym Bayernu w spotkaniu z mistrzem Niemiec, tym samym wywalczając sobie miejsce wśród najlepszych piłkarzy tego weekendu.
4. Manuel Friedrich (Bayer Leverkusen – 2.)
Już drugi tydzień z rzędu stoper Bayeru gości w naszej jedenastce kolejki. Nie mogło być inaczej po tym jak tchnął ducha w drużynie z Leverkusen, zdobywając wyrównującą bramkę w spotkaniu z Bochum. Chociaż w tym meczu zaliczył wcześniej trafienie samobójcze, to te miejsce mu się należało. Nie każdy bowiem po strzeleniu między swoje słupki potrafi się tak odbudować, Friedrich jednak pokazał klasę.
5. Michal Kadlec (Bayer Leverkusen – 1.)
Pięciokrotny reprezentant Czech spotkanie z VfL Bochum mógł zaliczyć do bardzo udanych. Na lewej stronie defensywy spisywał się znakomicie, co rusz powstrzymując ataki gości w tej części boiska. Ponadto popisał się idealną asystą przy bramce Manuela Friedricha. Po centrze Czecha, Niemcowi nie pozostało nic innego, jak skierować piłkę do siatki.
6. Franck Ribery (Bayern Monachium – 1.)
Od pierwszych minut gry w spotkaniu z Wolfsburgiem widać było po Francuzie zaangażowanie i wolę walki. Filigranowy pomocnik „Trójkolorowych” świetnie zgrywał się z nowym nabytkiem „Bawarczyków”, Arjenem Robbenem. Efektem tej współpracy były dwie asysty Ribery’ego przy golach wspomnianego Holendra. Francuz tym samym udowodnił, że świetnie czuje się w Bayernie. Prestiżowy portal niemiecki kicker.de ocenił jego grę najwyższą z możliwych not, co równoznaczne jest z występem na miarę klasy światowej.
7. Mesut Ozil (Werder Brema – 1.)
Młody i obiecujący zawodnik „Die Grun-Weissen” powoli wyrasta na gwiazdę tego zespołu. Niemiecki piłkarz pochodzenia tureckiego wpisał się na listę strzelców w wygranym 3:2 meczu z Herthą Berlin. Mesut już nie pierwszy raz udowodnił, że potrafi poprowadzić drużynę do zwycięstwa. Instruował kolegami w środku pola, ukazując tym już swoją dojrzałość i odpowiedzialność piłkarską, jaka ciąży na jeszcze bądź, co bądź młodym zawodniku. Obsadzenie jego osoby w jedenastce kolejki nie pozostawiało więc wątpliwości.
8. Thorben Marx (Borussia Moenchengladbach – 1.)
Ocena 1,5 wystawiona przez kicker.de powinna mówić już sama za siebie. Ciężko obecnie wyobrazić sobie ekipę „Die Fohlen” bez niemieckiego zawodnika. Marx w piątkowy wieczór, rozpoczynający zmagania w czwartej kolejce Bundesligi, zaprezentował swoje niemałe umiejętności. Długie podania, lądujące idealnie na stopie partnerów, czy kontrolowanie środka pola, to zadania, które Thorben Marx wypełniał znakomicie. Po jednym takim podaniu, szybującym przez około 50 metrów padła bramka dla M’gladbach, a 28-letni pomocnik zaliczył przepiękną asystę.
9. Arjen Robben (Bayern Monachium – 1.)
Debiut marzenie. Ilu zawodników na świecie potrafi wejść na boisko w trakcie meczu w nowym klubie i strzelić dwa gole, kiedy rywalem jest mistrz Niemiec? Na pewno niewielu, jednak do tego grona z pewnością należy wirtuoz Robben. Holenderski pomocnik „dusił się” w Realu, nie mogąc pokazywać pełni swoich walorów. W debiucie w Monachium widać było, że „oddychał już pełną parą”. Zaledwie 45 minut wystarczyło zawodnikowi z numerem 10 na plecach, by strzelić dwa gole i otrzymać jedynkę od kicker.de. Zatem pierwszy raz pojawia się w jedenastce kolejki, ale z nadzieją, że nie ostatni.
10. Jose Paolo Guerrero (HSV Hamburg – 1.)
Gracz meczu z FC Koln, w którym to HSV wygrało 3:1. Peruwiańczyk dwa razy wpisywał się na listę strzelców, z zimną krwią wykorzystując raz po raz błędy defensorów gości. Guerrero trafieniami na wagę trzech punktów udowodnił, że zasługuje na grę w podstawowym składzie. Również i w jedenastce kolejki nie mogło zabraknąć dla niego miejsca.
11. Stefan Kiessling (Bayer Leverkusen – 1.)
Mimo, że to Ribery oraz Robben są gwiazdami numer jeden tej kolejki, to właśnie niemiecki napastnik przewodzi w ogólnej klasyfikacji na najlepszego piłkarza sezonu w obecnych rozgrywkach. Kiessling, co rusz pokazuje, że jest w wysokiej formie. Strzela jak na zawołanie, a trafienia te są zazwyczaj na wagę zwycięstwa. Zdecydowanie można go zaliczyć do objawień tego sezonu, gdyż tak dobrej dyspozycji Niemiec nie prezentował już od kilku miesięcy.
Najładniejszą bramkę 4. kolejki zdobył Adil Chihi w 76. minucie spotkania Hamburger SV – FC Koln: