Arka Gdynia w ekstraklasie! Comeback w wielkim stylu


10 maja 2016 Arka Gdynia w ekstraklasie! Comeback w wielkim stylu

1808 dni czekali kibice Arki Gdynia na powrót ich pupili na ekstraklasowe salony. Blisko pięć lat pierwszoligowej tułaczki zakończyło się wreszcie sukcesem, a to wszystko pod wodzą byłego napastnika pomorskiego klubu – Grzegorza Nicińskiego.


Udostępnij na Udostępnij na

Dosyć czekania

Na to, że Arka wróci w tym sezonie do elity, zapowiadało się już od dłuższego czasu. O kluczowych aspektach udanej rundy wiosennej w wykonaniu „Żółto-niebieskich” pisaliśmy tutaj. Dzisiaj nastąpiło ukoronowanie starań piłkarzy i sztabu pomorskiej drużyny… a okoliczności ku temu wyborne: mecz przed własną publicznością, remis 1:1 w bardzo zaciętym meczu z Drutex-Bytovią, który zapewnił nieoceniony Mateusz Szwoch i prawdziwa feta w stęsknionej za ekstraklasowym poziomem Gdyni.

droga-powrotna-arki-do-ekstraklasy
(Grafika: Vizzlo.com)

 

Deklasacja

Po nierównych sezonach i licznych problemach w ostatnich latach Arka wreszcie zagrała na miarę oczekiwań wszystkich ludzi związanych z Gdynią. I w końcu piękny stadion przy ul. Olimpijskiej po raz kolejny gościć będzie najwyższy poziom rozgrywek w kraju. Arkowcy są w tym sezonie jak rozpędzona lokomotywa, która niszczy wszystko na swojej drodze. Dość powiedzieć, że przegrała dotychczas tylko trzy spotkania, co jak na trzydzieści meczów jest osiągnięciem więcej niż dobrym, zaś Arkę i wicelidera – Wisłę Płock – oraz pozostałe ligowe drużyny dzieli punktowa przepaść. A to jeszcze nie koniec rozgrywek.

f8032d5c-16ca-4aef-8e89-ca45887d6270
(Grafika: Vizzlo.com)

Żelazne płuca…

… zdają się posiadać podopieczni Grzegorza Nicińskiego. Mimo że nie w każdym spotkaniu styl gry Arki Gdynia imponował, piłkarze tej drużyny zawsze dużo biegali. Czasem miało się wrażenie, że gdy rywal opada z sił, oni dopiero wrzucają wyższy bieg, by odjechać przeciwnikowi. Stwierdzenie to ma odzwierciedlenie w statystykach, ponieważ większość goli „Żółto-niebiescy” zdobyli w ostatnim kwadransie spotkań.

statystyka-strzelonych-bramek-minuty
(Grafika: Vizzlo.com)

Rodzi się wielka Arka?

To, co najważniejsze, już Arka ma – awans. Teraz zapewne gdynianie chcą triumfować w całych rozgrywkach. Czy ten sukces osiągnięty w doskonałym stylu i mądre uzbrojenie się w przerwie letniej pozwolą nawiązać klubowi do bogatej i pięknej historii? Należy pamiętać, że Arka Gdynia jest w gronie zdobywców krajowego pucharu, który wywalczyła w 1979 roku. Wtedy to Tomasz Korynt i spółka pokonali faworyzowaną Wisłę Kraków 2:1 (honorową bramkę dla krakowian strzelił legendarny Kazimierz Kmiecik) i po raz pierwszy zagrali w europejskich pucharach.

SONY DSC
Legenda Wisły – Kazimierz Kmiecik – i jego koledzy musieli w 1979 roku przełknąć gorycz porażki z Arką Gdynia

Jak dotąd arkowcy nie powtórzyli tak spektakularnego sukcesu i na razie nie zapowiada się, aby miało to nastąpić. Aczkolwiek dałbym pomorskiemu klubowi szansę i trochę czasu, ponieważ widać, że na robieniu mądrych transferów się znają. Natomiast każdy kolejny miesiąc pracy Grzegorza Nicińskiego przynosi coraz lepszą grę jego podopiecznych. Kto wie? Może właśnie na naszych oczach rośnie silna, ekstraklasowa ekipa?

Czas i boisko wszystko zweryfikuje. Tymczasem gratulujemy piłkarzom Arki awansu i… czekamy na więcej.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze