To był bardzo udany weekend dla Polaków grających w ligach zagranicznych. Do siatek rywali trafiali m.in. Łukasz Teodorczyk, Arkadiusz Milik i Jarosław Fojut. Zwłaszcza z formy dwóch naszych napastników powinien cieszyć się Adam Nawałka.
Kiedy Arek Milik przyjeżdżał do Amsterdamu miał nadzieję, że to jest to miejsce, w którym pokaże światu swoje snajperskie umiejętności. Niestety po dość słabym debiucie w barwach Ajaksu, przez kolejne spotkania siedział na ławce rezerwowych. Nie wiadomo na ile pomógł Milikowi występ przeciwko Gibraltarowi w meczu eliminacyjnym do Euro 2016, ale trener Ajaksu, Frank de Boer, postanowił wystawić Milika w pierwszym składzie podczas meczu 5 kolejki Eredivisie. Był to drugi występ Polaka od pierwszych minut i bardzo szybko, bo już w drugiej minucie meczu z Heraclesem Almelo, wpisał się na listę strzelców. Drugiego gola reprezentant Polski strzelił w doliczonym czasie pierwszej połowy.
Ukraiński kierunek odradzało mu wielu. Okazały kontrakt w Dynamie Kijów skutecznie namówił Łukasza Teodorczyka do zmiany klubowych barw. Polityczne niesnaski na linii Ukraina – Rosja, odbijają się na gospodarce naszych wschodnich sąsiadów, ale też na sporcie. Trudno ukryć fakt, że drugiej takiej szansy „Teo” mógłby nie mieć. Ukraińskim klubom ciężko jest namówić klasowych piłkarzy na grę w ich lidze. W debiucie Polak zaliczył asystę, ale na premierową bramkę długo czekać nie musiał. Mecz z Zorją Ługańsk zaczął w podstawowym składzie. Wyrównującego gola na 1:1 dla Dynama zdobył w 59. minucie po asyście Jeremaina Lensa. Ostatecznie Dynamo zremisowało z Zorją 2:2, ale był to udany mecz w wykonaniu Teodorczyka.
Jarosław Fojut bramką w doliczonym czasie gry pierwszej połowy zapewnił jeden punkt swojej drużynie w meczu z Hamilton. Jego Dundee United nie zdołało jednak wygrać, a mecz zakończył się wynikiem 2:2. W bramce cały mecz rozegrał Radosław Cierzniak.
Tomasz Zahorski zdobył gola w przegranym 1:3 meczu z Carolina RailHawks. Dla napastnika San Antonio Scorpions to szóste trafienie w rozgrywkach amerykańskiej ligi NASL. Do przerwy było 1:0 dla Carolina RailHawks po trafieniu Albadawiego. W 61. minucie wynik podwyższył Leo Osaki. Tomasz Zahorski zdobył kontaktową bramkę w 73. minucie meczu. Ostatnie słowo należało do gospodarzy. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry wynik ustalił Enzo Martinez. W końcówce spotkania na placu gry w drużynie Carolina RailHawks pojawił się znany z występów w Legii Nacho Novo.
Trener Tayfun Korkut postawił na bardzo ofensywne zestawienie swojej drużyny w spotkaniu z hamburskim rywalem w swoistych derbach północnych Niemiec. W składzie znalazło się miejsce dla dwóch napastników – zagrali zarówno Sobiech, jak i Hiszpan Joselu. W 13. minucie Hanowerczycy objęli prowadzenie. Joselu zgrał piłkę do Miiko Albornoza, a dośrodkowanie Chilijczyka wykończył strzałem głową Leon Andreasen, wygrywając powietrzny pojedynek z obrońcą polskiego pochodzenia, Matthiasem Ostrzolkiem. 11 minut później Hannover 96 przeprowadził kolejną „zabójczą” akcję. Joselu dopadł do piłki przed linią końcową i wycofał ją na piąty metr, gdzie Artur Sobiech uprzedził Ostrzolka i Jaroslava Drobnego, zdobywając swojego pierwszego gola w tym sezonie.
