W hicie dnia Schalke 04 podejmowało na swoim boisku Hoffenheim. Na Veltins Arena zmierzyły się dwie drużyny, które są prowadzone przez młodych uzdolnionych niemieckich trenerów, co było dodatkowym smaczkiem tej rywalizacji. Z kolei w Wolfsburgu Bayern Monachium z trudem pokonał VfL dopiero za sprawą gola Roberta Lewandowskiego w końcówce spotkania.
Zanim przystąpiono do rywalizacji na Veltins Arena, to trenerzy Schalke i Hoffenheim musieli zmierzyć się z problemami doboru optymalnego składu. W zespole gospodarzy liczba nieobecnych była długa. Z powodu kontuzji nie mogli pojawić się m.in. Evgen Konoplyanka, Baba Rahman, Weston McKennie, a z powodu zawieszenia za kartki – Max Meyer. Jakby tego było mało, po południu niemieckie media podały informacje o odsunięciu od drużyny Nabiala Bentaleba. Algierczyk został przesunięty do rezerw ze względu za złe podejście do treningu oraz wywieranie negatywnego wpływu na drużynę.
Nabil Bentaleb musi być niezwykle toksyczną osobą skoro publicznie zbeształ go i trener, i dyrektor sportowy, a koniec końców został usunięty z kadry. Szkoda tych jego fochów, bo ma spory potencjał, świetną lewą nogę i przegląd pola. Tak czy owak – wielki niewypał.
— Marcin Borzęcki (@m_borzecki) February 17, 2018
Jeżeli chodzi o Hoffenheim, to przez kontuzje wyeliminowani z gry byli: Kerem Demirbay, Dennis Geiger oraz Serge Gnabry. W pełni sił do gry na 90 minut nie był jeszcze gotowy Lukas Rupp, który znalazł się na ławce rezerwowych obok Eugena Polanskiego.
Tedesco górą w szachach taktycznych
Dodatkowym smaczkiem rywalizacji Schalke z Hoffenheim był pojedynek dwóch młodych i niezwykle uzdolnionych niemieckich trenerów. Z jednej strony Julian Nagelsmann, który zbudował na nowo siłę „Wieśniaków”. Z drugiej Domenico Tedesco, dla którego jest to pierwszy sezon w Bundeslidze i od razu w tak uznanej ekipie jak S04.
New @Bundesliga_DE cartoon –
Domenico Tedesco from @s04_en vs Julian Nagelsmann from @achtzehn99_en
The #Bundesliga's two youngest coaches go head-to-head once again! pic.twitter.com/bV0n2Mqb0O— Omar Momani (@omomani) February 17, 2018
Początek zdecydowanie należał do Schalke, które rzuciło się na rywala jak wygłodniałe psy. Wysoki pressing, agresywny odbiór i szybkie przejście do kontry sprawiało wiele kłopotów defensywie rywala. Na efekty nie trzeba było tak długo czekać, bo w ciągu 30 minut piłka zatrzepotała trzy razy w bramce Hoffenheim. Jednego z goli nie uznano, gdyż dzięki analizie VAR znaleziono minimalnego spalonego.
Przyjezdni w pierwszej połowie sprawiali wrażenie nieobecnych. Wiele prostych błędów i problemy z utrzymaniem się przy piłce mogły zwiastować tylko kłopoty. Kumulacją bojaźliwej gry była stracona druga bramka przez Hoffenheim. Tu nie ma co opisywać, to trzeba zobaczyć.
FATALNY BŁĄD! ?
Kapitan TSG 1899 Hoffenheim Kevin Vogt sprezentował bramkę FC Schalke 04. KATASTROFA! #BundesTAK ?? pic.twitter.com/QsNnrnPrDQ
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 17, 2018
W drugiej połowie Hoffenheim zagrało już znacznie lepiej. Zmiana ustawienia i zmęczenie przeciwnika zmieniły wszystko. Rozpoczęła się dominacja gości. Niestety udało się im zdobyć tylko jedną bramkę. Mimo zmęczenia gospodarzy bardzo dobrze spisywała się niemal bezbłędna obrona. Zwłaszcza w ryzach trzymał wszystko Naldo. Nawet dodatkowe doliczone siedem minut nie pomogło w doprowadzeniu do remisu. W pojedynku taktycznym dzisiaj górą był Tedesco z mocnym ofensywnym początkiem meczu.
The moment you realise how chill life was as a fourth official ? #S04TSG pic.twitter.com/rMXwLjXOi7
— Bundesliga English (@Bundesliga_EN) February 17, 2018
Druga połowa na starcie przyniosła dość nietypową sytuację. Przed 50. minutą sędzia asystent przy sygnalizacji faulu wykręcił sobie stopę. Spowodowało to dłuższą przerwę w grze i konieczność zmiany bocznego arbitra. Jego obowiązki przejął sędzia techniczny.
Jeśli karny, to tylko Lewandowski
We wcześniejszym sobotnim meczu do ciekawego obrotu spraw doszło na Volkswagen Arena. Przy jednym z nielicznych stałych fragmentów gry Wolfsburgowi udało się strzelić gola Bayernowi. Jak się później okazało, był to jedyny celny strzał gospodarzy. Po objęciu prowadzenia gracze skupili się wyłącznie na defensywie. Lider Bundesligi grał bez kilku podstawowych zawodników. Defensywa „Wilków” okazała się szczelniejsza niż zakładano. W drugiej połowie przed szansą na wyrównanie wyniku stanął Arjen Robben. Niestety Holender nie wykorzystał rzutu karnego.
For the first time since 24 August 2013, a penalty for @FCBayern in the @Bundesliga_DE was saved (Alaba v Nürnberg). In between, they converted 27 of their 28 penalties with one penalty missed (wide) #WOBFCB #Bundesliga
— Gracenote Live (@GracenoteLive) February 17, 2018
W momencie kiedy Wolfsburg prowadził 1:0 z Bayernem, oficjalne konto Bundesligi nie omieszkało przypomnieć o pewnym wydarzeniu z przeszłości.
Last time Bayern were 1-0 down to Wolfsburg at the break, they brought on Robert Lewandowski… #WOBFCB ? pic.twitter.com/4nFXCT2RuR
— Bundesliga English (@Bundesliga_EN) February 17, 2018
W drugiej połowie Bayernowi udało się doprowadzić do wyrównania. Czas uciekał, a „Bawarczycy” nie mogli wyjść na prowadzenie. Na ostatnie 11 minut na boisku pojawił się Robert Lewandowski. Polakowi wystarczyło to, aby zapisać się na liście strzelców i zapewnić gościom komplet punktów. Napastnik lidera Bundesligi zdobył gola z rzutu karnego. Dzięki temu trafieniu kapitan reprezentacji Polski zdobył swoją 20. bramkę w niemieckiej lidze.
In der 79. Minute eingewechselt – und seine Ausbeute in der 91. um ein weiteres Tor erweitert. Was wäre wohl passiert, wenn @lewy_official bei #WOBFCB über die komplette Spielzeit für den @FCBayern zum Einsatz gekommen wäre? #Torjäger pic.twitter.com/5WFTE27kuj
— BUNDESLIGA (@Bundesliga_DE) February 17, 2018
https://twitter.com/GabrielStachFCB/status/964900995452030976
Przy okazji tego spotkania poruszano temat Jakuba Błaszczykowskiego. Pomocnik Wolfsburga wciąż użera się z kontuzją pleców. Polak ma problemy z jednym z nerwów kręgosłupa, który jest uciskany przy większych obciążeniach.
To pozostaje nam czekać na marzec i ewentualny powrót Kuby Błaszczykowskiego do gry! ?⚽#WOBFCB #BundesTAK pic.twitter.com/imfk6tFQVH
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) February 17, 2018
HSV bliżej dna
W piątkowym meczu Bundesligi Mainz dość pewnie wygrało w Berlinie z Herthą BSC. To pozwala ekipie z Moguncji na odskoczenie od strefy spadkowej. W pozostałych sobotnich spotkaniach 23. kolejki obyło się bez większych niespodzianek. W Kolonii czerwona latarnia ligi zremisowała z Hannoverem. W 94. minucie Rhein-Energie Stadium wybuchnął falą radości, bo wprowadzony na boisko Claudio Pizarro strzelił gola. Niestety chwilę później po analizie VAR bramki Peruwiańczyka nie uznano.
W innym ciekawym sobotnim meczu HSV podejmował na swoim stadionie Bayer Leverkusen. „Aptekarze” wyszli na dwubramkowe prowadzenie po dwóch łatwo zdobytych golach, przy których fatalnie zachowywała się defensywa gospodarzy. Wiarę w serca fanów wlał Andre Hahn na 20 minut przed końcem meczu. Gospodarze mocno naciskali na rywala, ale mimo dwóch świetnych okazji strzeleckich ostatecznie przegrali 1:2. Była to 200. porażka Hamburgera SV przed własną publicznością w Bundeslidze. Fani jeszcze przed spotkaniem nie kryli oburzenia co do stylu i formy gry piłkarzy HSV.
Kibice HSV do swoich piłkarzy: Zanim zegar zgaśnie, przegonimy was przez miasto. #BundesTAK https://t.co/56Expiar5i
— Michał Serafin (@serafin_michael) February 17, 2018
Hollerbach jest pierwszym trenerem w historii HSV od czasu założenia Bundesligi, który nie wygrał żadnego ze swoich pierwszych czterech spotkań.#bundesTAK https://t.co/iSbhAbDEYj
— Maciej Iwanow (@Maciej_Iwanow) February 17, 2018
W ostatnim przez nas omawianym sobotnim meczu Freiburg wygrał u siebie z Werderem. Wynik dla gospodarzy mógł być lepszy, o ile tylko pod koniec Janik Haberer wykorzystałby karnego. Spotkanie na ławce spędził Rafał Gikiewicz, a Bartosza Kapustki znowu zabrakło w meczowej osiemnastce.
Streich już chyba stracił wszelkie złudzenia co do Kapustki. To już ponad miesiąc poza kadrą.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) February 17, 2018
Komplet piątkowych i sobotnich wyników
Hertha BSC – 1. FSV Mainz 05 0:2 (0:1)
0:1 – Quaison 40′
0:2 – Quaison 65′
1. FC Koeln – Hannover 96 1:1 (1:1)
1:0 – Osako 30′
1:1 – Fuellkrug 37′
SC Freiburg – SV Werder Brema 1:0 (1:0)
1:0 – Petersen 24′
Hamburger SV – Bayer Leverkusen 1:2 (0:1)
0:1 – Bailey 40′
0:2 – Havertz 50′
1:2 – Hahn 70′
VfL Wolfsburg – Bayern Monachium 1:2 (1:0)
1:0 – Didavi 8′
1:1 – Wagner 64′
1:2 – Lewandowski (rzut karny) 91+1′
Schalke 04 Gelsenkirchen – TSG 1899 Hoffenheim 2:1 (2:0)
1:0 – Kehrer 11′
2:0 – Embolo 28′
2:1 – Kramaric 78′