Po spędzeniu całej dotychczasowej kariery w cieniu Olivera Kahna, Michael Rensing dostanie w końcu szansę występów w pierwszej jedenastce Bayernu Monachium.
Na 24-latku ciąży ogromna presja, jako że zastąpienie prawdziwej legendy bawarskiego klubu, jest niesamowicie trudnym zadaniem. Młody piłkarz wierzy jednak, że będzie w stanie temu podołać. – Tak długo czekałem na tę chwilę… Teraz będę wkładał jeszcze więcej wysiłku w treningi – powiedział oficjalnej stronie Bayernu Rensing.
– Zdaję sobie sprawę, że w chwili obecnej na mojej osobie będzie skupiona ogromna uwaga kibiców i mediów. W nadchodzącym sezonie czekają mnie zupełnie nowe doświadczenia . Moje marzenia się spełniły – nie krył radości Niemiec.
Wiele mówiło się o tym, że w bramce Bayernu stanąć ma zagraniczny piłkarz. Nowy trener Bawarczyków Jurgen Klinsmann wierzy jednak, że Rensing jest idealnym kandydatem na to miejsce. – Michael rozpocznie nadchodzące rozgrywki jako niepodważalny numer jeden – powiedział popularny „Klinsi”. – Damy mu czas i wsparcie, aby się mógł rozwijać.
– Rensing może zostać wspaniałym bramkarzem. Zarówno w Bayernie, jak i na poziomie międzynarodowym – chwalił swego podopiecznego trener Monachijczyków.
Rensing rozegrał w barwach Bayernu w poprzednim sezonie 17 spotkań. Niemiecki klub nigdy nie przegrał meczu, gdy Michael stał między słupkami.
