LM: Zwycięstwo Liverpool’u, asysta Kaźmierczaka


W grupie A gorąco były przede wszystkim za sprawą Liverpool'u. Gdyby Anglicy nie wygrali dzisiejszej potyczki z FC Porto - mogliby się żegnać z Ligą Mistrzów, co byłoby wielką sensacją.


Udostępnij na Udostępnij na

Od początku spotkania Anglicy rzucili się do ataku, kilkakrotnie groźnie atakując bramkę strzeżoną przez Heltona W 19. minucie gola udało się zdobyć Fernando Torresowi, który głową skierował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Liverpoolczycy starali się zdobyć następnego gola, ale chrapkę na komplet punktów mieli też Portugalczycy. W 33. minucie zabłysną debiutujący w LM Przemysław Kaźmierczak, znakomicie podając do Lisandro Lopeza, który nie miał problemów z celnym trafieniem w światło bramki i tym samym doprowadzając do wyrównania.

Po przerwie kibice długo nie oglądali bramek, bo aż do 78. minuty.  Wtedy Fernando Torres „przebojem” wdarł się w pole karne i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Sześć minut później z karnego trafił Stven Gerard, a wynik na 4:1 ustalił dwumetrowu rezerwowy, Peter Crouch.

Besiktas pokonał Olympique

W innym meczu grupy A, Besiktas Stambuł pokonał na własnym stadionie Oympique Marsylię.
Pierwszą bramkę zdobył Tello, który uderzył z rzutu wolnego z około 20-metrów. Na drugą bramkę kibicom przyszło czekać do 65. minuty, kiedy to Taiwo, po zamieszaniu w polu karnym wywołanym dośrodkowaniem z rzutu rożnego, mocno uderzył z dystansu. Bohaterem spotkania został Bobo, który na dwie minuty przed końcem spotkania dostał piłkę od Delgado i wbiegając w pole karne, zdobył zwycięską bramkę.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze