Po porażce w Warszawie z Polonią Lecha Poznań czeka kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem „Kolejorz” jedzie do Bielska-Białej, gdzie spotka się z Podbeskidziem.
W zeszłym sezonie obie drużyny spotkały się w półfinale Pucharu Polski. Wtedy lepsi w dwumeczu byli poznaniacy. Dimitrije Injac uważa, że nie można myśleć o tamtym starciu, ponieważ Podbeskidzie było wtedy inną drużyną. Serb podkreśla, że od tamtego czasu w obu ekipach sporo się zmieniło. Jednocześnie pomocnik Lecha wyraża nadzieję, że zespół z Poznania wróci na dobrą ścieżkę i meczem z Podbeskidziem rozpocznie zwycięski marsz.
– Wierzę, że wszyscy już zapomnieliśmy o ostatniej minucie meczu w Warszawie. Pojedynkiem w Bielsku-Białej wchodzimy w ostatni okres rundy jesiennej. Jeśli wygramy, to myślę, że znajdziemy się w dobrej sytuacji przed końcowymi meczami. Z Podbeskidziem graliśmy już wiosną w Pucharze Polski, ale teraz gra tam już kilku nowych zawodników i jest to już inny zespół. Naszym celem jest jak zawsze zwycięstwo – mówi Injac.
