Eksperci o półfinałach LM!

Bayern Monacium – FC Barcelona

Łukasz Surma, Lechia Gdańsk: – Jest to szalenie interesujący pojedynek. Bayern jest w życiowej formie i na pewno będzie się starał ją potwierdzić. „Bawarczycy” w lidze strzelają po kilka bramek w meczu, co jest wielkim wyczynem. Natomiast jeśli Barcelona nie zagra na swoim najwyższym poziomie, to nawet Bayern w takiej formie nie będzie w stanie Katalończyków zatrzymać.

Typ: 1:0 dla Barcelony.

Stefan Białas, trener: – Barcelona jest innym zespołem, kiedy gra z Messim, a innym, kiedy bez Argentyńczyka. Było to widoczne w spotkaniu z PSG. Prawdopodobnie „Blaugrana” będzie grała z Messim, bo ten uraz, którego nabawił się podczas pierwszego pojedynku z francuskim zespołem, jest wspomnieniem. Natomiast w rewanżowym boju wystąpił. Jednakże inaczej piłkarze Barcelony prezentują się na boisku z Messim, a inaczej bez niego. Wydaje mi się, że dla Barcelony to spotkanie nie będzie łatwe, ale w dwumeczu Barcelona okaże się lepsza.

Typ: Remis

Ryszard Tarasiewicz, trener: – Nie będę oryginalny, jeśli powiem, że faworytem tej batalii jest Barcelona, mimo ostatnich wysokich zwycięstw Bayernu. W dwóch ostatnich meczach strzelił rywalom sześć bramek i teraz gra u siebie, na pewno liczy na zwycięstwo, bo to jest jedyny krok, aby znaleźć się w finale. Oczywiście przy założeniu, że nie straci bramki. Uważam, że na tym etapie więcej atutów ma Barcelona, aczkolwiek jest to mecz piłki nożnej i wynik jest sprawą otwartą. Moim zdaniem większe szanse ma Barcelona.

Typ: 2:1 dla Barcelony.

Tomasz Czoik, sekretarz redakcji iGol.pl: – Pojedynek wagi ciężkiej. Starcie drużyn, które wydają się genetycznie przystosowane do rozgrywek Ligi Mistrzów. Kto wie, czy na Allianz Arena nie wybiegną jutro dwie najmocniejsze klubowe jedenastki na świecie. „Bawarczycy” mają najsilniejszą drużynę od lat, budowaną bardzo rozsądnie, bez pośpiechu. Odchodzący po zakończeniu sezonu Jupp Heynckes skonstruował świetny taktycznie twór, fantastyczną machinę, która jest w stanie osiągnąć wszystko. Jedyny problem leży w tym, że już w 1/2 finału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów wicemistrzom Niemiec przyjdzie konkurować z FC Barcelona. Katalończycy są zdecydowanie najbardziej utytułowanym europejskim klubem na przełomie ostatnich kilku sezonów. Ich bajecznie efektowna, ofensywna gra zdążyła już podbić serca wielu fanów futbolu na całym globie. W ostatnich miesiącach „Barca” nieco spuściła z tonu. Zdarzają jej się mecze słabsze, nierówne. Mimo to posiada ona w swych szeregach takich graczy, którzy jednym wizjonerskim zagraniem, najmniejszym tchnieniem geniuszu potrafią odwrócić losy meczu. Wszyscy widzieli przecież, w jaki cudowny sposób w rewanżowym meczu z PSG odnalazł się na murawie będący nie w pełni sił Leo Messi. Jedno jest pewne – we wtorkowy wieczór emocje sięgną zenitu.

Typ: 2:1 dla Bayernu.

Borussia Dortmund – Real Madryt

Łukasz Surma: – Bardzo interesująco zapowiada się ten mecz. Jest to pojedynek rewelacji tej edycji Ligi Mistrzów, czyli Borussii Dortmund, z jedną z najbardziej utytułowanych drużyn, która ma wielką klasę. Czeka nas wspaniałe spotkanie.

Typ: 1:0 dla Borussii.

Stefan Białas: – To będzie trochę inny mecz niż w fazie grupowej. W tym momencie trudniejsze zadanie będzie miała Borussia Dortmund. Pamiętamy, jak Real Madryt zlekceważył Borussię po poprzednim słabym sezonie w Lidze Mistrzów i stracił punkty. „Królewscy” przegrali na wyjeździe i zremisowali u siebie. Teraz będzie to zupełnie inny mecz, bo w grę wchodzi finał, i walka będzie toczyła się na innych zasadach. Wydaje mi się, że będzie znacznie trudniej Borussii.

Typ: Remis

Ryszard Tarasiewicz: – Gra Realu jest bardziej bezpośrednia, prezentuje on szybką piłkę. Futbolówka jest transportowana z linii obrony do linii ataku. Uważam, że faworytem tego spotkania jest Real Madryt, aczkolwiek po fazie grupowej więcej optymizmu mają piłkarze Borussii Dortmund, bo tam udało się osiągnąć korzystny wynik.

Typ:3:1 dla Realu.

Tomasz Czoik: – Kolejna fenomenalna niemiecko-hiszpańska batalia. Konfrontacja dwóch wielkich szkoleniowców – cara futbolu, Jose Mourinho, oraz wschodzącej trenerskiej gwiazdy – Juergena Kloppa. Ten drugi w ciągu kilku lat z niestabilnego finansowo europejskiego średniaka zrobił świetną drużynę, prezentującą śmiały, pełen młodzieńczego polotu futbol, niebojącą się nikogo. Borussii kibicować będzie pewnie rzesza Polaków z racji tego, że trójka naszych rodaków odgrywa istotne role w ekipie ustępujących mistrzów Niemiec. I chociaż dortmundczykom bukmacherzy dają najmniejsze szanse na zwycięstwo w Lidze Mistrzów, wcale nie wykluczyłbym scenariuszu, w którym Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek cieszyć się będą z prestiżowego trofeum. Co do Realu zaś – mimo wewnętrznych konfliktów w ekipie „Królewskich”, odsunięcia przez Mourinho na dalszy plan Ikera Casillasa, to nadal piłkarska potęga, zdolna budzić respekt u każdego przeciwnika. To właśnie madrytczycy są faworytem tego dwumeczu. Wszelkie sportowe argumenty przemawiają właśnie za nimi. No chyba że… Felipe Santana w przyszłym tygodniu w rewanżowym pojedynku znów zdobędzie bramkę w 93. minucie. Tego wykluczyć przecież nie możemy.

Typ: 1:1

Bayern Monachium Borussia Dortmund FC Barcelona Lechia Gdańsk Łukasz Surma Real Madryt Ryszard Tarasiewicz Stefan Białas