Liverpool gromi w derbach

Liverpool FC pokonał wysoko w derbowym pojedynku Everton 4:0 (3:0) w XXIII kolejce Premier League. Gospodarze zmniejszyli swoją stratę do liderującego Arsenalu i obecnie tracą sześć punktów.

Udostępnij na Udostępnij na

Doskonałe spotkanie rozegrała dwójka snajperów „The Reds”. Daniel Sturridge strzelił dwie bramki, a Luis Suarez zaliczył dwie asysty i dołożył jednego gola. Anglik miał szansę na hattricka, ale zmarnował rzut karny. Podopieczni Brendana Rodgersa cały czas kontrolowali przebieg spotkania, a wynik mógł być zdecydowanie wyższy, lecz brakowało skuteczności. Everton ograniczał się do akcji indywidualnych i strzałów z dystansu.

Już w drugiej minucie Barkley fantastycznie uderzył z dystansu, ale minimalnie nad bramką. Chwilę później odpowiedział Henderson. Anglik ładnie uderzył z woleja, ale pewnie bronił Howard. W ósmej minucie pokazał się Suarez. Sturridge powalczył o piłkę z Jagielką, a do bezpańskiej piłki dotarł Urugwajczyk, ale jego strzał zatrzymał Howard. Później dwa strzały z dystansu oddawali Suarez i Sturridge, ale amerykański bramkarz Evertonu nie dawał się pokonywać. W 18. minucie Sterling przegrał pojedynek z Howardem po świetnym podaniu Sturridge’a. W 21. minucie wynik otworzył Steven Gerrard. Kapitan gospodarzy doskonale wyskoczył do piłki dośrodkowanej przez Luisa Suareza i głową umieścił piłkę w siatce. „The Reds” nadal atakowali i w 27. minucie Suarez cofnął piłkę do nadbiegającego Sturridge’a, jednak snajper strzelił ponad bramką. Kolejne minuty należały do Evertonu. Najpierw Jagielka doszedł do podania Mirallasa i zmienił tor lotu piłki, ale fenomenalną interwencją popisał się Mignolet. Po chwili Mirallas sam wziął sprawy w swoje nogi, lecz jego świetny strzał minimalnie minął poprzeczkę. Po chwili słabszej gry, gospodarze wyprowadzili w ciągu dwóch minut dwa nokautujące ciosy za sprawą Sturridge’a. Najpierw Anglik wykorzystał sytuację sam na sam po asyście Suareza, a następnie popisał się pięknym lobem, po fantastycznym długim podaniu od Toure. „The Tofees” nie zdołali się już podnieść, mimo kilku prób, m.in. głównie Mirallasa.

W drugiej połowie pierwsi zaatakowali przyjezdni, ale Mignolet zatrzymał ładny techniczny strzał Osmana. W odpowiedzi Suarez po kilkudziesięciu metrowym samotnym rajdzie, znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnym strzałem pokonał Howarda. Po kilku minutach powinno być 5:0. Howard sfaulował w polu karnym Sturridge’a i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale uderzył nad bramką. W 60. minucie Howard obronił strzał z linii pola karnego Coutinho. Dziesięć minut później McCarthy oddał płaski strzał na bramkę, ale belgijski golkiper Liverpoolu wybił piłkę na rzut rożny. Po stałym fragmencie gry „The Reds” wyprowadzili świetną kontrę 3 na 2, ale w decydującym momencie Sturridge wdał się w niepotrzebny drybling i zmarnował doskonałą sytuację. W 77. minucie McCarthy świetnie minął trzech rywali w polu karnym, ale w decydującym momencie zaliczył fatalny kiks.

Brendan Rodgers Everton Liverpool

~przemo (gość) - 11 lat temu

Duet Suarez -Sturridge zapewni Liverpoolowi Top 4.
Obecnie najlepsza parą napastników w Anglii przed
Aguero i Negredo

Odpowiedz

~Biker (gość) - 11 lat temu

Mysle,ze Liverpool zakonczy sezon w pierwszej
czworce,bo zasluguje na to. A co myslisz o
przyszlosci Victora Mosesa w The Reds? Jeszcze jedna
kwestia dotyczaca Luiza Suareza....czy stanie na
wysokosci zadania i na M.S. w Brazylii pomoze
Urugwajowi wyjsc z ,,grupy smierci,,. Mysle,ze Anglia
w obecnej dyspozycji jest do ogrania,a i z Wlochami
W.K.S. sobie radzil. Ja stawiam na awana Urugwaju i
Wloch :-)

~LoluŚ (gość) - 11 lat temu

Przed Negredo i Aguero? Owszem są genialni, ale
zaraz po Argentyńczyku i Hiszpanie :)

~Forest (gość) - 11 lat temu

Obecnie najlepsza dwójka to Aguero i Negredo.Ale
spokojnie bo po kontuzji wraca stara najlepsza
dwójka z czerwonego Manchesteru.Jeśli RvP wróci do
formy z zeszłego sezonu to będzie bardzo fajnie.Do
tego wtedy walka o Top4 będzie lepsza bo United o
Top4 nadal się bije.

Innej scenariusza jak top 4sobie nie wyobrażam
czekam na to od kilku lat .
Moses w ostatnich meczach gra dobrze i mówi się
nawet o jego wykupie. Jeśli chodzi o MŚ wolałbym
aby grupe wygrał Urugwaj i im daje największe
szanse. Atak Suarez -Cavani jest na najlepszy na
świecie niczym nie ustępuje Argentynie oraz
świetna obrona będzie kluczem do sukcesu .
Chciałbym awansu także W.K.S. i to jest realne
choć rozsądek podpowiada mi brak awansu Słoni ale
być może za trzecim razem w końcu się uda w
myśl powiedzenia ale dziwne wydaje się z grupy
nie wyszedł 4-krotny mistrz świata bądź
reprezentacja z kraju ,który jest kolebką futbolu .
Stawiam na awans Urusów i kogoś z pary Anglia i
Włochy .
@Lolus
Statystyki na razie tak mówią . Obaj panowie S w
lidze jak na razie strzelili 36 bramek więcej o
prawie 15 goli od duetu z City:-)

~Chan (gość) - 11 lat temu

Suarez w tym sezonie może dostać złotą piłkę

Nie zgodze sie niestety z Twoja opinia tym
razem...Piszesz ,,rozsadek podpowiada mi brak
awansu,, W.K.S.To ja sie Ciebie spytam o cos. Czy Ci
goscie sa tak ciency,ze nie sa w stanie ograc
Kolumbii czy Japonii? A co do Mosesa,to ja z reka na
sercu wole zeby zostal w Liverpoolu,niz gnil na lawce
w Chelsea....Mate juz Mou
wydymal,a ten w ramach ,,zemsty,, odszedl do wroga z
Manchesteru.......!

Grecja Kolumbia Japonia i W.K.S. Teraz spojrzałem
jeszcze raz na te grupy bo do tej pory myślałem
że jest to grupa Niemcy Kolumbia Japonia W.K.S..
Niewiem skąd wzięły mi się te Niemcy skoro to ten
koszyk co Kolumbia .
Nie pamiętam wszystkich grup mś dopiero
oglądając sobie wszystkie zapamiętuje i do teraz
myślałem że W.K.S są w grupie z Niemcami może
dlatego że przegapiłem 6grudnia
W tej grupie delikatnym faworytem wydaje się być
Kolumbia ze swoimi gwiazdami a Słonie z Grecja i
Japonią powinni sobie poradzić choć z Kolumbia
też mogą bo przecież nazwiska nie grają .Ale to
jest niedoświadczona drużyna czego nie można
powiedzieć o Grecji i Japonii i z tej grupy szanse
na awans moim zdaniem są takie same z lekkim
faworytem Kolumbią bo jak dotychczas myślałem że
w tejze grupie są Niemcy i do pokonania będzie
Kolumbia i Japonia a jest tylko Grecja . Mankament
Słoni wydaje się być obrona choć Kolo Toure
dobrze sobie radzi w Liverpoolu . W ataku bogactwo
urodzaju tylko w

pomocy problem ,Yaya ,Tiote ,stary Zokora i kto
?Choć w obronie tylko Toure na wysokim poziomie .

No Przemku myslalem,ze Ty jestes zadeklarowany kibic
Cote d' Ivoire,a tu taka ,,mala,, wtopa. No nic,swiat
nie konczy sie na pilce i nikt nie musi wszystkiego
wiedziec i pamietac :) A to Ghana trafila na
niemcow...niestety........

Pomoc...jest Romaric z Bastii,ktory bramy wali,a w
obronie Aurier z Tuluzy, Tiene po kontuzji znow gra w
Montpellier...Eboue z Galaty...ale zasob talentow jak
to jakis czas temu powiedzial Kolo konczy sie....

Ten Aurier to młodzik przy rzeszczie . I na tym
jednym nazwisku się kończy przyszłość obrony
Cote d' Ívore.. . Artur Boka i Bamba też swoje lata
mają ale to nie ten poziom co Eboue i Toure . Dla
Romarica też czas płynie nieubłagalnie . Wiele
nazwisk obecnych kadrowiczów to ci sami co w 2006
roku to nie wróży dobrze na przyszłość .
A gdzie jest teraz Gosso i Gradel który miał być
tak dobry jak Gervinho. Max słabo coś gra w tym
St.Etienne.

Gosso zagral swietne zawody w Gabonie i Gwinei R. -
pamietasz,gral wtedy na prawej obronie. Tak jak
piszesz,sporo tych ivoryjskich talentow nie rozwija
sie w taki sposob,aby mogli byc filarami druzyny.
Taki Bakari Kone.....swoje lata ma i moglby dalej
grac na wysokim poziomie,a zniknal i przepadl.
Tegoroczne M.S.w Brazylii dadza odpowiedz na co stac
W.K.S.,bo grupa w ktorej sa jest do wygrania,ale
mozna w niej rowniez zajac ostatnie miejsce.
Pamietasz Euro u nas i grupe ,,marzen,, gdzie polacy
zajeli ostatnie miejsce...