Dwie kolejki Euro 2020 za nami. Jak prezentuje się sytuacja w grupach?


Kto musi wygrać, komu wystarczy remis, a kto już nie liczy się w grze o awans?

20 czerwca 2021 Dwie kolejki Euro 2020 za nami. Jak prezentuje się sytuacja w grupach?
Paweł Andrachiewicz / PressFocus

Euro 2020 miało być najgorszym w historii. Zmęczeni piłkarze, pandemiczny sezon, niewielka liczba kibiców na trybunach w większości przypadków. Nic bardziej mylnego. Piłkarze dostarczają mnóstwo emocji, każdy mecz to oddzielna historia, ale każda z tych historii tworzy jedną całość, jaką jest walka o tytuł mistrza Europy. Wszystko rozpoczęło się 11 czerwca, po dziewięciu dniach turnieju jesteśmy przed ostatnią kolejką grupową. Emocji nie zabraknie, możliwych wariantów końcowych rozwiązań jest dużo.


Udostępnij na Udostępnij na

Symbol tego turnieju? Bezwzględnie niestrzelony rzut karny. Mecz Polaków z Hiszpanami tylko to potwierdził. Na boiskach Euro 2020 „jedenastkę” wykorzystać umieli jedynie Cristiano Ronaldo i Memphis Depay. Mieliśmy już kilka niespodzianek. Taką na pewno był remis Polski z Hiszpanią, Węgrów z Francją czy zwycięstwo Finlandii nad Danią oraz pogrom Portugalczyków w meczu z Niemcami. Na brak emocji na pewno narzekać nie możemy. Ostatnia kolejka fazy grupowej będzie jeszcze bardziej emocjonująca. Przed nami pierwsze rozstania i końcowe grupowe rozstrzygnięcia. Jak prezentuje się sytuacja w grupach?

GRUPA A

Tutaj bezwzględnym dominatorem są Włosi, którzy oba swoje spotkania wygrali. Pokonali kolejno Turcję i Szwajcarię 3:0, dzięki czemu przewodzą tabeli grupy A z dorobkiem sześciu punktów i są już pewni awansu do dalszej fazy turnieju. Nie są jednak pewni 1. miejsca. Tuż za ich plecami znajdują się Walijczycy, którzy po remisie 1:1 ze Szwajcarią i pokonaniu Turcji 2:0 zgromadzili cztery punkty i właściwie też mogą być względnie spokojni o swój awans. Nawet jeśli przegrają z Włochami w ostatnim meczu, trudno wyobrazić sobie, aby nie wyszli z 3. miejsca. W meczu Walii z Włochami możemy zobaczyć kilku rezerwowych. Oba zespoły urządzać będzie remis. Wtedy Włosi wygrają grupę, a Walijczycy zajmą 2. miejsce.

O swój los walczą jeszcze Szwajcarzy z Turkami. W lepszej sytuacji przed meczem jest ekipa „Helwetów”. Zgromadzili oni do tej pory jeden punkt i wciąż są w grze o awans. Aby tak się stało, muszą jednak bezwzględnie pokonać drużynę Senola Gunesa, najlepiej wysoko. Bilans bramkowy Szwajcarów przed meczem wynosi 1:4. Nie wygląda to dobrze, jeśli chodzi o awans z 3. miejsca. Szanse Turków z kolei są naprawdę iluzoryczne. Drużyna przed turniejem stawiana w roli czarnego konia nie sprostała oczekiwaniom. Zero punktów i bilans bramkowy 0:5. Trudno wierzyć w awans z 3. miejsca.

GRUPA B

Pewni awansu z tej grupy są jedynie Belgowie, którzy podobnie jak Włosi wygrali oba swoje spotkania i potwierdzili aspiracje do walki o tytuł. Swoją wielką moc pokazali najpierw w spotkaniu z Rosją, pokonując drużynę Czerczesowa 3:0, a następnie odwrócili wynik meczu z kapitalnie grającymi Duńczykami, fundując kibicom przed telewizorami jeden z najlepszych meczów tych mistrzostw. Przed ostatnim meczem z Finami wystarczy im remis, aby zająć 1. miejsce w grupie, a tylko to się liczy dla drużyny Martineza.

Szansę na 2. miejsce mają Finowie i Rosjanie. Trudne do wyobrażenia jest to, że najdalej od awansu po dwóch kolejkach są Duńczycy, którzy w dwóch meczach wypracowali sobie łącznie 45 sytuacji bramkowych i zamienili je jedynie na jednego gola w przegranym meczu z Belgią. Finowie i Rosjanie zdobyli zgodnie po trzy punkty. W przypadku dwóch remisów w ostatnich meczach 2. miejsce zajmą Rosjanie ze względu na wygrany mecz bezpośredni z Finami.

Przed ostatnimi meczami sprawa awansu jest otwarta dla wszystkich, a pewni są jedynie Belgowie. Duńczycy, chcąc marzyć, muszą wygrać, Rosjanom i Finom tak naprawdę powinny wystarczyć remisy. W przypadku zwycięstwa Danii nad Rosją i porażki Finlandii z Belgią o 2. miejscu decydować będzie mała tabela utworzona pomiędzy Danią, Belgią i Rosją.

GRUPA C

Kolejnym zespołem pewnym awansu jest Holandia dowodzona przez Franka de Boera. Zespół prowadzony na boisku przez Memphisa Depaya i Georginio Wijnalduma podobnie jak Włosi i Belgowie wygrał oba swoje mecze. Najpierw po kapitalnym spotkaniu pokonał Ukrainę 3:2, a w następnej kolejce bez większych kłopotów ograł Austriaków 2:0. Holendrom również wystarczy remis do zapewnienia sobie 1. miejsca w końcowej tabeli.

Z walki o awans z tej grupy wypisała się już Macedonia Północna, która przegrała oba swoje mecze. Z Austrią 1:3 oraz z Ukrainą 1:2. Mimo wszystko trzeba powiedzieć, że momentami drużyna prowadzona przez Igora Angelovskiego pokazała swój charakter i nie były to łatwe spotkania dla jej rywali. Austria i Ukraina zmierzą się ze sobą w ostatnim meczu i będzie to mecz o awans oraz 2. miejsce. Ten, kto wygrywa, zajmuje 2. miejsce i ze spokojem czeka na swojego rywala. Przegrany obgryza paznokcie i analizuje sytuację trzecich miejsc w innych grupach. W przypadku remisu 2. miejsce zajmie Ukraina ze względu na większą liczbę strzelonych goli.

GRUPA D

Pierwsza z grup, w której awansu pewien nie może być nikt. Przed ostatnimi meczami niespodzianką na pewno jest liderowanie Czechów. Drużyna Jaroslava Silhavy’ego zdobyła cztery punkty, zremisowawszy z Chorwatami 1:1 oraz pokonawszy Szkotów 2:0 po być może bramce turnieju w wykonaniu Patricka Schicka. W podobnej sytuacji znajdują się Anglicy, którzy zremisowali ze Szkotami 0:0 oraz pokonali 1:0 Chorwatów. W ostatnim spotkaniu oba zespoły zmierzą się ze sobą. Remis w tym meczu oznaczać będzie 1. miejsce dla Czechów i 2. dla Anglików, co z pewnością nie ucieszy Garetha Southgate’a.

O awans bić się będą także wspomniani Szkoci i Chorwaci. W meczu bezpośrednim tylko zwycięstwo któregoś z tych zespołów pozwoli im marzyć o awansie. Remis praktycznie eliminuje obie drużyny. W przypadku zwycięstwa Chorwatów i porażki Czechów Czesi spadają na 3. miejsce, a wicemistrzowie świata wskakują na 2. lokatę. Zwycięstwo Czechów i Chorwatów nie zmienia nic. Scenariuszy jest jeszcze kilka, ale pewne jest jedno. Murawa będzie się palić. Tu jeszcze każdy może awansować. Trzeba pamiętać, że drugi zespół z tej grupy zmierzy się z drugą drużyną „polskiej” grupy E.

GRUPA E

Ta, która najbardziej interesuje polskiego kibica. Tutaj również wydarzyć może się wszystko. Po remisie Polski z Hiszpanią przed startem ostatniej kolejki awansu pewien nie jest żaden zespół. Najbliżej są Szwedzi, którzy zremisowali 0:0 z Hiszpanią i pokonali 1:0 Słowację. Przed ostatnimi meczami liderują grupie. Tuż za ich plecami sensacyjnie znajduje się Słowacja, która zdobyła trzy punkty, pokonując Polskę. 3. lokatę okupuje Hiszpania, po dwóch remisach z Polską i Szwecją. Na ostatnim miejscu znajdują się Polacy z dorobkiem zaledwie jednego punktu.

Scenariuszy przed ostatnią kolejką jest wiele, ale w żadnym z nich Szwecja nie spada na 4. miejsce. Czysto teoretycznie cztery punkty, jakie ma na koncie, powinny wystarczyć do awansu z 3. miejsca. Może się też okazać, że już przed meczem z Polakami będzie pewna awansu. Hiszpania swój mecz ze Słowacją musi wygrać, a Słowacji do walki o awans wystarczą remis i cztery punkty.

Polacy, aby marzyć o awansie, podobnie jak Hiszpanie, muszą wygrać. Wówczas na koncie będziemy mieli cztery punkty z przyzwoitym bilansem bramkowym. W przypadku zwycięstwa Polski i remisu Słowacji utworzona zostanie mała tabela rozstrzygająca o tym, kto zajmie miejsca 1.-3. Wówczas Hiszpania ląduje na 4. miejscu. Jedno jest pewne. Remis Polski z Hiszpanią sprawił, że tu będą wielkie emocje.

GRUPA F

Przed mistrzostwami wszyscy zgodnie nazywali ją grupą śmierci. Wydaje się, że słusznie. Francja, Portugalia, Niemcy i Węgrzy zapewniają nam naprawdę bardzo emocjonujące starcia. Przed ostatnią kolejką liderują Francuzi, którzy ograli Niemców 1:0 i zremisowali z Węgrami 1:1. Za ich plecami z dorobkiem trzech punktów znajdują się Niemcy i Portugalczycy. Wyżej plasują się Niemcy ze względu na zwycięstwo w bezpośrednim meczu z Portugalczykami. Ostatnią lokatę zajmują Węgrzy, którzy zdobyli jeden punkt, zremisowawszy z Francją.

Przed ostatnią kolejką jedyne, co wiemy, to, że tej grupy na pewno nie wygrają Węgrzy. Nie ma takiego scenariusz, w którym Węgrzy zajmują 1. miejsce. W ostatniej kolejce mierzyć się będą ze sobą Niemcy i Węgrzy oraz Portugalia z Francją. Teoretycznie na uprzywilejowanej pozycji znajdują się Niemcy ze względu na ciut słabszego rywala. Zwycięstwo Niemców gwarantuje im awans, miejsce zależy od wyniku meczu Francja – Portugalia.

W przypadku zwycięstwa Portugalczyków 1. miejsce w grupie zajmują Niemcy, w przypadku porażki Portugalii liderem pozostaje Francja. Gdyby padł remis, grupę wygrywają Niemcy, za ich plecami plasują się Francuzi, a na 3. miejscu, podobnie jak na mistrzostwach Euro 2016, usytuowana zostaje Portugalia. W tej grupie również będzie mnóstwo emocji.

Komentarze
Szczerze? (gość) - 3 lata temu

Szwecja pokaże swoją waleczność i dobrą grę w obronie na boisku? ! Nie widzę żadnych szans na wyjście z grupy
ten jutrzejszy nasz mecz zakończy się przegraną 1:0 lub 2:1? !l

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze