Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Widzew Łódź – zdjąć wiosenną klątwę


RTS w drugiej części sezonu powalczy o spokojne utrzymanie w lidze

6 lutego 2024 Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Widzew Łódź – zdjąć wiosenną klątwę
Artur Kraszewski/APPA/PressFocus

W pierwszej części sezonu drużyna ze wschodniej części Łodzi zyskała miano nieobliczalnej. Łodzianie bardzo dobre mecze przeplatali słabymi. Wiosną Widzew będzie chciał jak najszybciej zagwarantować sobie utrzymanie w elicie. Dobrze byłoby zrobić to z lepszym dorobkiem punktowym niż przed rokiem.


Udostępnij na Udostępnij na

Widzew w poprzednim sezonie rozegrał dwie zupełnie różne rundy. Jesienią zakończył rok na podium, będąc rewelacją ligi. W drugiej części zaliczył tylko dwa zwycięstwa, notując wstydliwy wynik. Można podsumować to w prosty sposób – jesienią drużyna osiągała wynik powyżej swojego potencjału i oczekiwań, natomiast wiosną zabrakło szczęścia, skuteczności, a wynik mógł i powinien być zdecydowanie lepszy. Wydaje się, że w tej kampanii Widzew gra w sposób zbliżony do swojego potencjału kadrowego. Zdarzają się zwycięstwa z wyżej notowanymi rywalami, jak i porażki w słabym stylu z ligowymi średniakami i outsiderami. Przykładowo Widzew potrafił wygrać 3:1 z Lechem przy Bułgarskiej, by po tym spotkaniu zanotować trzy ligowe porażki z rzędu. Łodzianie ulegli Radomiakowi, Puszczy i Pogoni, tym samym sprawiając, że przewaga RTS nad strefą spadkową nie jest już tak okazała. Wielu kibiców ma jednak z tyłu głowy wiosenne wyniki Widzewa z poprzednich lat. Historia pokazuje, że druga część sezonu w wykonaniu łódzkiej drużyny jest zwykle słabsza. W Łodzi zrobią wszystko, żeby tym razem było inaczej.

Przedsezonowe przygotowania

Podopieczni Daniela Myśliwca do treningów wrócili 8 stycznia. Pierwszym sprawdzianem w nowym roku był dla RTS-u mecz z Radomiakiem Radom. Gole dla Widzewa strzelali młodzieżowcy – Dawid Tkacz i Ignacy Dawid. Pierwszy mecz kontrolny zakończył się wynikiem 2:2. „Czerwono-biało-czerwoni” kontynuowali strzelanie w drugim sparingu. Pod balonem w Wiśniowej Górze rozbili Wartę Poznań aż 5:1. We wtorek 23 stycznia łodzianie udali się w podróż do tureckiej Antalyi, aby szlifować formę na naturalnych boiskach. W pierwszym obozowym sparingu Widzew zmierzył się ze Słowackim AS Trencin. Przeciwnicy już po dziewięciu minutach meczu prowadzili 2:0. Drużyna Daniela Myśliwca zdołała jednak odrobić straty za sprawą Frana Alvareza i Bartłomieja Pawłowskiego. Mecz skończył się remisem 2:2. Widzew w ramach próby generalnej przed powrotem ligowych rozgrywek zmierzył się ze Slovanem Liberec. Ekipa z Czech wygrała 2:0.

Transfery

Obecne okienko transferowe jest dla Widzewa w pewnym sensie historyczne. Pierwszy raz od reaktywacji klubu udało się sprzedać zawodnika za spore pieniądze. Henrich Ravas w styczniu zamienił PKO Ekstraklasę na MLS. Słowak przeniósł się do New England Revolution za mniej więcej milion euro. Warto dodać, że łódzki klub zagwarantował sobie także pewien procent od ewentualnego następnego transferu Ravasa. To ważne zabezpieczenie, biorąc pod uwagę, że amerykański klub w ostatnich latach sprzedał dwóch golkiperów do Premier League. Oprócz Ravasa Łódź opuścił także Patryk Stępiński. Obrońca po zmianie trenera większość meczów przesiedział na ławce rezerwowych. Stępiński zasilił szeregi Ruchu Chorzów, w którym znów będzie pracował z Januszem Niedźwiedziem.

Jeśli chodzi o transfery przychodzące, Widzew wzmocnił trzy pozycje. Pierwszym nowym nabytkiem klubu z al. Piłsudskiego był golkiper Ivan Krajcirik. Wszyscy w Łodzi liczą, że 23-letni rodak Henricha Ravasa również da klubowi zarobić co najmniej tyle, ile pierwszy bramkarz zza naszej południowej granicy. Początek przygody Krajcirika w Widzewie nie należy jednak do udanych. Na pierwszym treningu w barwach Widzewa były piłkarz Ruzomberoku doznał kontuzji kolana, która wykluczyła go z wyjazdu na obóz. Innymi celami łodzian na zimowe okienko było znalezienie prawego obrońcy i środkowego pomocnika. Kibice bardzo się niecierpliwili, ale w końcu udało się dopiąć oba ruchy. Do drużyny w trakcie obozu w Turcji dołączyli Noah Diliberto i Lirim Kastrati. Ten pierwszy może pochwalić się niespełna stoma występami na poziomie francuskiej Ligue 2. Natomiast Kastrati jest reprezentantem Kosowa, a ostatnio reprezentował barwy węgierskiego Ujpestu. Wszyscy trzej nowi piłkarze związali się z Widzewem umową do czerwca 2026 roku.

Oprócz nowych twarzy warto także wspomnieć o przedłużeniu kontraktów z zawodnikami, których poprzednie umowy obowiązywały do czerwca. W Łodzi na dłużej zostaną Marek Hanousek i Bartłomiej Pawłowski. Dwóch graczy będących filarami łódzkiej drużyny przedłużyło kontakty do 2026 roku. Bliski przedłużenia kontraktu jest także Andrejs Ciganiks. Negocjacje z klubem są na ostatniej prostej.

Widzew i jego cele

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, Widzew w drugiej części sezonu powalczy o spokojne utrzymanie. Latem przed drużyną postawiono także cel osiągnięcia lepszego wyniku niż przed rokiem. Pobicie zeszłorocznego 12. miejsca jest wciąż w zasięgu. Wszyscy w Łodzi życzyliby sobie na pewno, żeby nie było dysproporcji pomiędzy postawą drużyny jesienią i wiosną. Widzew chciałby w końcu rozegrać dwie równe rundy pod względem poziomu sportowego. Nikt jednak nie będzie miał pretensji, jeśli łodzianie przełamią niekorzystną passę wiosennych rund i tym razem wystrzelą z formą. Oprócz ligowego frontu warto także wspomnieć o pucharowych zmaganiach łódzkiego Widzewa. Podopieczni Daniela Myśliwca w grudniu pokonali w tych rozgrywkach Stal Mielec, zapewniając sobie pierwszy po reaktywacji klubu awans do ćwierćfinału. Pod koniec lutego Widzew pojedzie do Krakowa, gdzie zmierzy się z Wisłą. Apetyty kibiców są na pewno duże, bo ich marzeniem jest spędzenie majówki na Stadionie Narodowym.

Widzew Łódź – Przewidywana jedenastka

Pod nieobecność Ivana Krajcarika, który nie zdąży wykurować się na inaugurację wiosny, między słupkami naszym zdaniem stanie Jakub Szymański. Na prawej obronie powinniśmy zobaczyć Pawła Zielińskiego. Lirim Kastrati musiał nadrobić drobne zaległości treningowe i nie od razu zaczął treningi na pełnym obciążeniu. Z tego powodu spodziewamy się, że mecz z Jagiellonią Kosowianin zacznie na ławce rezerwowych. Duet stoperów stworzą Mateusz Żyro i Juan Ibiza. Na lewej obronie wystąpi Andrejs Ciganiks, który jest tak naprawdę jedyną opcją Daniela Myśliwca na tej pozycji. W meczu z „Jagą” za nadmiar żółtych kartek pauzował będzie Luis Da Silva. W drugiej linii na nowej pozycji spodziewamy się Bartłomieja Pawłowskiego, dla którego szykowane jest miejsce właśnie w pomocy. Obok niego zobaczymy prawdopodobnie Marka Hanouska i Frana Alvareza. Na skrzydłach spodziewamy się Fabio Nunesa i młodzieżowca Antoniego Klimka. Wątpliwości mamy przy wyborze napastnika. Szanse Imada Rondicia i Jordiego Sancheza kształtują się podobnie, ale my stawiamy na tego pierwszego.

Ciekawostka

Zanim Widzew pozyskał nowych zawodników, nie obyło się bez zawirowań. Do klubu z al. Piłsudskiego miał dołączyć Emmanuel Boateng, który dotychczas reprezentował barwy szwedzkiego Elfsborga. Biuro prasowe łodzian przygotowało tradycyjny rebus dla kibiców, który zawsze zwiastuje, że nowy piłkarz przejdzie w klubie testy medyczne. Kibice rozwiązali zagadkę, ale w ostatniej chwili rozmyślił się sam piłkarz. 26-latek zamiast do Polski poleciał do Turcji i ostatecznie podpisał kontrakt z tamtejszym Konyasporem.

Komentarze
jacoz (gość) - 3 miesiące temu

Jakie argumenty za Szymańskim w bramce? Jego rywal Krzywański jest młodzieżowcem i w sparingach grał chyba więcej minut?

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze