W klubie i reprezentacji gra inny Grzegorz Krychowiak… (WYWIAD)


W poniższej rozmowie filar reprezentacji Polski opowiada o zakończonym sezonie oraz o życiu w Rosji. Odnosi się również do środka pola naszej kadry

20 maja 2021 W klubie i reprezentacji gra inny Grzegorz Krychowiak… (WYWIAD)
Piotr Matusewicz / PressFocus

– Zawsze gram to, czego oczekuje ode mnie trener. Co prawdę mówiąc, czasem jest źle oceniane, szczególnie w kadrze, przez osoby, które nie znają założeń taktycznych na mecz. Wracając do ofensywy, oczywiście nie jestem zawodnikiem, który wejdzie na boisko, okiwa trzech graczy i strzeli bramkę. Jednak wychodzę, robię to, co potrafię, ostatnie dwa sezony pokazały, że całkiem nieźle mi to idzie – tak mówi Grzegorz Krychowiak o przemianie ofensywnej.


Udostępnij na Udostępnij na

Lider środka pola reprezentacji Polski w rozmowie z naszym portalem pomaga nam podsumować świeżo zakończone rozgrywki w lidze rosyjskiej. Odnosi się do plotek transferowych na swój temat oraz nakreśla nam swój punkt widzenia swojej piłkarskiej ewolucji. Odpowiada również na pytanie, z kim lepiej czuje się w środku pola, grając w koszulce z orzełkiem na piersi. Dopytujemy też o sytuację pandemiczną u naszego wschodniego sąsiada.

Jak wygląda w Rosji walka z COVID-em? Jak podeszła do tego liga? Jakie były wytyczne dla piłkarzy w ostatnim czasie?

Na początku było dość trudno, jak w całej Europie. Nie graliśmy, potem, gdy liga wróciła, byliśmy skoszarowani w ośrodku treningowym. Do domu mogliśmy jeździć raz w tygodniu. Na szczęście w tej rundzie życie piłkarskie wygląda już normalnie. Gramy w piłkę, kibice są z nami, to najważniejsze.

Z perspektywy zakończonych rozgrywek, był to sezon…?

Taki słodko-gorzki. Dwie rundy były skrajnie inne, pierwszą kompletnie zawaliliśmy i przez nią w moim odczuciu nie zdobiliśmy mistrzostwa Rosji, a druga, z wyjątkiem jednego meczu, była praktycznie doskonała w naszym wykonaniu i na pewno należą się nam wielkie brawa. Zdobyliśmy puchar, a w piłce gra się o trofea, więc to na pewno duży plus, ale w meczu sezonu, po którym w teorii mogliśmy jeszcze grać o mistrzostwo, dostaliśmy srogie lanie. Zabrakło nam też jednego punktu, żeby się dostać do Ligi Mistrzów, co boli.

Czy miał na to wpływ nowy szkoleniowiec? Jakie różnice dostrzegasz u obecnego trenera Lokomotiwu w porównaniu z poprzednim?

Nie lubię i nie chcę porównywać trenerów, nigdy nic dobrego z tego nie wychodzi. Na pewno to, co ich łączy, to silny charakter, ale i umiejętność słuchania oraz doskonały kontakt z zawodnikami. Tylko tyle mogę powiedzieć.

A gdyby zapytać, kto więcej znaczył dla Ciebie z perspektywy całej kariery. Były opiekun Sevilli – Unai Emery – czy Jurij Sjomin. 

Obu dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Naprawdę nie wyciągniesz tego ode mnie.

Jasne, rozumiem. W takim razie może przejdźmy do tematu piłkarskiej formy. Rozwój w ofensywie jest widoczny gołym okiem. Jest szansa przełożenia tego na kadrę? 

To pytanie nie jest do końca do mnie, a przynajmniej dzisiaj ja nic o takim planie nie wiem. Według mnie może być już za mało czasu na eksperymenty, a na pozycji defensywnego pomocnika po kontuzjach Krystiana i Jacka nie zostało nas dużo.

Czego więc w reprezentacji wymagać będzie Paulo Sousa od Krychowiaka? Czy jest coś nowego? 

Założenia na pozycji defensywnego pomocnika są podobne, kilka zmian to ewolucja, nie rewolucja. Resztę pokaże boisko. 

Na przykład częstsze próby strzałów na bramkę przeciwnika? W lidze rosyjskiej było przed ostatnią kolejką 26 prób i dziewiąte miejsce w klasyfikacji strzelców sezonu.

W Lokomotivie gram zupełnie inaczej. W moim przypadku nie ma sensu porównywać klubu i Reprezentacji – tam jest inny Grzegorz Krychowiak. Dziewięć z 11 bramek, które strzeliłem w klubie, w Reprezentacji oglądałbym z odległości +/- 30 metrów. Inna pozycja na boisku, inne zadania.

Czy potrzebowałeś dużo czasu, aby przekonać się do gry bardziej ofensywnej?

Nie, nie mam z tym problemu. Zawsze gram to, czego oczekuje ode mnie trener. Co prawdę mówiąc, czasem jest źle oceniane, szczególnie w kadrze, przez osoby, które nie znają założeń taktycznych na mecz. Wracając do ofensywy, oczywiście nie jestem zawodnikiem, który wejdzie na boisko, okiwa trzech graczy i strzeli bramkę. Jednak wychodzę, robię to, co potrafię, ostatnie dwa sezony pokazały, że całkiem nieźle mi to idzie.

Skoro już jesteśmy przy środku pola. Okiem starszego kolegi – różnica, gdy w środku pola w kadrze gra z Mateuszem Klichem a Piotrem Zielińskim. Z kim lepiej się czujesz i jak różnią się wtedy zadania na boisku przydzielone dla Ciebie?

W tym przypadku zadania akurat są podobne, z oboma Panami gra mi się bardzo dobrze. 

Wracając do piłki klubowej. Czy chciałbyś zostać w Rosji i Lokomtiwie na dłużej? Czy trwają negocjacje w sprawie nowej umowy lub zmiany otoczenia?

Mam jeszcze rok kontraktu z Lokomotiwem Moskwa, który chciałbym wypełnić. Bardzo dobrze żyje mi się w Moskwie, liga jest mocna, co roku walczymy o najwyższe cele i zdobywamy trofea. Gramy w europejskich pucharach i na podstawie osiągnięć w lidze jestem powoływany do Reprezentacji. Poinformowałem już swojego menedżera, że chciałbym, aby moja sytuacja była jasna do końca tego roku, żeby potem skupić się na piłce, a nie na szukaniu klubów. 

Z racji już jakiegoś stażu życia w Rosji być może jest coś ciekawego, co mógłbyś opowiedzieć nam o tym kraju. Czy nasz wschodni sąsiad może nas czymś zaskoczyć?

Trudno mi się wypowiadać o Rosji, bo jej nie znam. Znam Moskwę – bardzo czyste, bezpiecznie i przyjazne miasto. Prawdę mówiąc, ja na trasie dom–klub–dom i średnio raz w miesiącu restauracja, nie za bardzo zbieram ciekawe historie. Na pewno Rosjanie lubią kawior, to jest niewiarygodne, jakie ilości potrafią dodawać do wszystkiego, z naleśnikami na czele (śmiech).

A jak nasz kraj i sami Polacy są odbierani przez Rosjan?

Przez te lata nigdy nie miałem problemów z powodu tego, że jestem Polakiem. Nikt również nie dał mi odczuć, że jesteśmy tam jako naród niemile widziani. 

Czy jest coś, czego trzeba aktualnie Tobie życzyć?

Zdrowia. To jest najważniejsze aktualnie. Zawsze się przyda, zwłaszcza grając w piłkę zawodowo.

I na zakończenie – co powiedziałby obecny Grzegorz Krychowiak 15-letniemu Grześkowi Krychowiakowi dzisiaj – list przyszłości.

Żeby od pierwszego dnia kupował akcje Tesli i Apple. 

Dziękuję bardzo, że znalazłeś czas na rozmowę ze mną. Mogę obiecać, że nasz portal i jego czytelnicy będą mocno ściskać kciuki za reprezentację Polski już na Euro.

Dziękuję i pozdrawiam.

***

Grzegorz Krychowiak na ten moment w dorosłej reprezentacji Polski zaliczył 78 spotkań, w których zdobył cztery bramki. Od wielu lat jest piłkarzem stanowiącym o sile naszego zespołu narodowego. Będzie również obecny na Euro 2020, na które powołał go selekcjoner Paulo Sousa. Z reprezentacją był już na mistrzostwach Europy rozegranych we Francji, w których Polska prawie wyeliminowała późniejszego triumfatora, a więc Portugalię. To właśnie na tym turnieju pokazał on skalę swojego talentu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze