Rosja: Remis w dolnej strefie


W piątek na rosyjskich boiskach rozegrano jeden mecz 28. kolejki Premier Ligi. Broniący się przed spadkiem gracze Chimek zmierzyli się w nim z tomskim Tomem.


Udostępnij na Udostępnij na

W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie Rodina byli świadkami kiepskiego widowiska. Gracze obu drużyn przeprowadzili bardzo mało szybkich akcji i sytuacji podbramkowych. Zarówno Roman Bieriezowski, jak i Siergiej Pariejko nie mieli wielu okazji do wykazania się bramkarskim kunsztem, a napastnicy przeciwników nie byli szczególnie niebezpieczni w ich polach karnych. Pierwsze 45 minut skończyło się sprawiedliwym remisem 0:0.

W drugiej połowie sytuacja na boisku się poprawiła, ale nadal była daleka od ideału. Przebieg meczu odmieniła 64. minuta, w której to reprezentacyjny ormiański golkiper skapitulował po uderzeniu Walerego Klimowa. Gospodarze robili wszystko, co mogli, by doprowadzić do wyrównania. Udało im się to na 300 sekund przed końcowym gwizdkiem, kiedy to na listę strzelców wpisał się słoweński pomocnik Nastja Ceh.

Remis Chimek z Tomem przesądził o zdegradowaniu Szinnika do Pierwszej Dywizji. Jeżeli jutro dodatkowo przegra Łucz-Energija, przewaga gospodarzy stadionu Rodina nad władywostoczanami wzrośnie do czterech oczek, co niemal zapewni im pierwszoligowy byt.

Najnowsze