W piątek w meczu w ramach trzeciej kolejki grupy G zmierzą się zespoły Brazylii i Portugalii. Mimo iż faworytami bukmacherów są reprezentanci Ameryki Południowej, Europejczycy nie zamierzają tanio sprzedawać skóry, o czym przekonuje trener, Carlos Queiroz.
Obie drużyny mają praktycznie zapewniony awans, dlatego możemy się spodziewać, że zaprezentują nam piękny dla oka futbol. Portugalczycy, uskrzydleni wysokim zwycięstwem nad Koreą Północną, zapowiadają grę na 100 procent swoich możliwości. Nie zamierzają odpuszczać też Brazylijczycy, gdyż stawką w tym meczu jest pierwsze miejsce w grupie.
– Musimy skupić się też na dalszych fazach rozgrywek, nie tylko na tym meczu – przestrzegał Queiroz, po czym dodał – Brazylia jest zawsze bardzo wymagającym rywalem. Myślę, że zarówno my, jak i nasi rywale, możemy stworzyć niezapomniane widowisko.
Były asystent sir Aleksa Fergusona przestrzegał swoich podopiecznych przed zbytnim rozprężeniem przed spotkaniem. – Musimy skupić się jedynie na meczu, a nie na kontrowersjach związanych z Jabulani, czy wuwuzelami – mówił trener Portugalczyków.
Oliwy do ognia dolał również Cristiano Ronaldo. – Gole są mniej więcej takie, jak keczup. Czasem ciężko cokolwiek wycisnąć, ale gdy zaczniesz nowe opakowanie, wszystko leci naraz – powiedział najdroższy piłkarz świata.
