Puszcza Niepołomice w grze? Powrót do własnego DNA skuteczny


Czy „Żubry” dalej będą regularnie punktować w następnych spotkaniach?

18 sierpnia 2023 Puszcza Niepołomice w grze? Powrót do własnego DNA skuteczny
puszcza-niepolomice.pl

W ostatnich dwóch spotkaniach Puszcza Niepołomice zdobyła cztery punkty. W pierwszych dwóch nie udało się ugrać choćby jednego. Między tymi meczami nastąpiła widoczna zmiana sposobu funkcjonowania podopiecznych Tomasza Tułacza. Czy teraz pójdą za ciosem i zapunktują również w meczu z Zagłębiem Lubin?


Udostępnij na Udostępnij na

Należy dodać, że dwa ostatnie starcia to mecze domowe, ale jednak mimo wszystko prawdziwy dom to ten w Niepołomicach. Dlatego tym bardziej trzeba oddać Puszczy to, że właśnie głównie dzięki zmianie stylu udało jej się skutecznie zapunktować. Nie umniejszając oczywiście kibicom, którzy naprawdę licznie jak na swoje możliwości stawiali się przy Kałuży i dopingowali swoich zawodników. Co takiego się zmieniło u niepołomiczan?

Puszcza Niepołomice odmieniona

Poprawę gry Puszczy Niepołomice widać gołym okiem. Zapytaliśmy zatem Adama Szałę, trenera piłkarskiego i eksperta Canal+ Sport, skąd wzięła się lepsza gra podopiecznych Tomasza Tułacza: – Główny aspekt, o którym trzeba wspomnieć, to rozwój i skuteczność organizacji gry w defensywie. Jedna stracona bramka w dwóch ostatnich meczach przełożyła się na cztery punkty. Trener Tomasz Tułacz mówił też, że jego zespół musi wrócić do tego, czym cechował się w pierwszej lidze. Puszcza Niepołomice w pierwszych dwóch spotkaniach próbowała gry wyższym ustawieniem. W ostatnich potyczkach ligowych zespół preferuje grę obronną na własnej połowie, minimalizując tym samym zagrożenie ze strony przeciwnika.

– Nastąpił powrót do dobrze zorganizowanej gry w bloku średnim, momentami niskim i bazowanie na wyjściu do kontrataku. Powtarzalność w ataku szybkim jest nader widoczna. Puszcza ma niezłych zawodników do takiego sposobu grania, tj. Artur Siemaszko czy Mateusz Cholewiak, którzy dysponują dobrymi możliwościami motorycznymi, znakomicie atakują przestrzeń. Kamil Zapolnik i Rok Kidrić świetnie odnajduje się, grając tyłem do bramki, potrafią utrzymać się przy piłce. Dobrze odnajdują się w roli „dziewiątki” grającej na ścianę.

Podsumowując, w ekipie z Niepołomic widać pomysł na to, jak grać i być przede wszystkim skutecznym. „Żubry” nie będą grać widowiskowo, ale zanosi się na regularne punktowanie, zwłaszcza ze słabszymi rywalami. Jednakże mecz z Legią pokazał, że Puszcza będzie na pewno niewygodnym rywalem dla każdego przeciwnika.

Puszcza Niepołomice i jej DNA

– Puszcza Niepołomice jest najgroźniejsza wtedy, kiedy ma przed sobą dużą przestrzeń i może nią zarządzać w ataku szybkim. To jest taki moment, kiedy zespół przeciwny dezorganizuje się po stracie i musi szybko odbudować ustawienie. „Żubry” są bardzo intensywne w tych działaniach, ponieważ dobrze pracują nad odbiorem piłki i momentalnym wyjściem do szybkiego ataku w pierwsze tempo z dużą liczbą zawodników. Na uwagę zasługują umiejętność utrzymania się przy futbolówce podczas kontrataku, zmiana kierunku gry i próba dośrodkowań. Bardzo ważnym aspektem jest także liczebność zawodników przy centrach.

– Wielu zawodników atakuje pole karne – to bez wątpienia zaplanowane działania. Kolejnym atutem jest ponawianie ataku, co wynika ze skuteczności walki o tzw. drugie piłki, które dają możliwość kontynuacji akcji lub wywalczenie stałego fragmentu gry w dobrej odległości od bramki przeciwnika – ocenia dla naszej redakcji Adam Szała.

Niepołomiczanie to beniaminek, który zrobił najmniej zmian i ruchów transferowych przed nowym sezonem. Większość tych zawodników grała w pierwszej lidze. Tu głównym atutem jest zgranie, dobra komunikacja oraz znajomość DNA Puszczy Niepołomice. Trener Tomasz Tułacz na konferencji po meczu z Jagiellonią mówił, że to, co dało im awans (mowa o barażach), nie przynosi wymiernych korzyści w PKO Ekstraklasie, dlatego muszą zmienić sposób funkcjonowania.

W Puszczy przywrócono ustawienia fabryczne i to, jak widać, działa. Trener niepołomiczan postawił na rozwiązanie, które zapewniło „Żubrom” strefę barażową. Korzystali oni z niego przez cały poprzedni sezon, więc to nie była nowość. Z marszu zaczęli punktować i można zauważyć, że przy tym systemie i taktyce czują się jak ryba w wodzie. Nie byli zmuszeni uczyć się nowych rozwiązań. Wystarczyło tylko, że wrócą do poprzedniej koncepcji. Czy to zapewni im utrzymanie i regularne punktowanie? Zobaczymy, być może w trakcie sezonu Tomasz Tułacz będzie zmuszony jeszcze coś zmienić.

Czy w trakcie sezonu nastąpi przedefiniowanie?

– Sezon jest bardzo długi, więc trudno wyrokować, czy ten sam styl da utrzymanie. Na pewno ten zespół będzie się rozwijał i też jestem ciekaw, czy klub pokusi się jeszcze o jakieś wzmocnienia. Niezwykle ważnym momentem będzie zimowe okno transferowe. Przyjdzie moment podsumowań i zobaczymy, na którym miejscu skończy rundę Puszcza. Będzie to sygnał dla klubu, w jakim kierunku trzeba podążyć. Podejrzewam, że mimo wszystko zespół Puszczy jeszcze potrzebuje jakościowych wzmocnień.

– Przede wszystkim, żeby zwiększyć rywalizację na poszczególnych pozycjach i podnieść intensywność treningu. Wszystko zależy od wyników. Absolutnie bym Puszczy nie skreślał, bo już pokazała, że potrafi swoją organizacją gry postawić się innym zespołom. Ma narzędzia do tego, by nie pozwalać osiągać przewagi jakościowej w starciu z innymi zespołami. Dobiera tak działania, żeby ta różnica jakości na poszczególnych pozycjach zacierała się i uwypuklała atuty Puszczy.

– Trener Tomasz Tułacz ma swoją określoną wizję i styl gry. Jednakże jest też trenerem elastycznym, który potrafi dobrać nie tylko taktykę pod przeciwnika, lecz także dobrze pomaga swojemu zespołowi zarządzać wynikiem z ławki. To umiejętność czytania gry i przewidywania tego, co może się wydarzyć w kolejnych fazach spotkania. Bardzo często może przekładać się to na pozytywny wynik meczu. Tak samo może być w przypadku całego sezonu. Jeżeli będzie potrzeba następnej zmiany funkcjonowania zespołu, trener to wychwyci i w odpowiednim momencie wprowadzi – dodaje Adam Szała.

Na pewno w ekipie z Niepołomic przydałyby się dodatkowe wzmocnienia. Niedawno przyszedł Muris Mesanović, aczkolwiek już oficjalnie do Wisły Płock odszedł Emile Thiakane, a Lucjan Klisiewicz został wypożyczony do Stali Stalowa Wola. Na pierwszy rzut oka widać, że formacja ofensywna potrzebuje jakości oraz rywalizacji. Bufor płacowy na pensję się zwiększył, więc możliwe, że jeszcze zobaczymy tego lata nową twarz w Puszczy.

Tomasz Tułacz bezcenną wartością dodaną

Trener Tułacz to postać fundamentalna dla klubu i dla sposobu funkcjonowania zespołu. Od niego można absolutnie zaczynać wypisywanie atutów Puszczy. Uważam, że jest to zespół, który ma swoje ograniczenia, ale Tomasz Tułacz w taki sposób podchodzi do planu na mecz, sposobu prowadzenia drużyny i do modelu grania, żeby te wszystkie ograniczenia zminimalizować i uwypuklić tylko te dobre rzeczy, które Puszczę charakteryzują. To jest widoczne od początku tego sezonu, że niepołomiczanie mają swój sposób na grę. Nie jest widowiskowy, czasami będzie bardzo pragmatyczny, ale może się okazać skuteczny.

– Zamrażanie czasu meczu, czyli dzielenie go na krótsze odcinki i niedawanie płynności gry rywalowi, to też jest narzędzie, które może być skuteczne. Puszcza zdecydowanie wie, że musi przybierać takie zagrania taktyczne, żeby wytrącać argumenty przeciwnikom i pokazywać swoje mocne strony. To na razie przynosi rezultaty. Myślę, że „Żubry” będą bardzo podobnie funkcjonowały już do końca tej rundy, tak jak miało to miejsce w  ostatnich dwóch meczach – komentuje Adam Szała.

Możemy spodziewać się zatem dalej bardzo dobrego niskiego bloku, ataków z kontry oraz groźnych stałych fragmentów. Puszcza Niepołomice będzie dalej wytrącać przeciwnika z gry i kiedy zajdzie taka potrzeba, to w odpowiednim momencie wykonana faul. Każdy mecz będzie na bardzo zbliżonych warunkach i decydować będą detale. Stąd właśnie siła takiej osoby jak trener Tomasz Tułacz, który swoją osobą zrobi tę różnicę w trakcie spotkania. Kluczem na pewno będzie dobra organizacja gry w obronie, kompaktowość i sposób bronienia pola karnego. O to ma zadbać sternik Puszczy Niepołomice.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze