Premiership: Falstart Manchesteru


W miniony weekend na stadionach całej Anglii rozegrana została pierwsza kolejka angielskiej Premiership. Nie zawiodły zespoły pretendujące do tytułu. Jedynie drużyna Manchesteru United zaliczyła falstart, remisując na własnym boisku. Dobrze zaprezentował się beniaminek Hull City. A oto podsumowanie całej 1. kolejki:


Udostępnij na Udostępnij na

Arsenal – West Browmich Albion 1-0

Od zwycięstwa rozpoczął sezon zespół Kanonierów. Powody do zadowolenia ma debiutujący w ekipie Arsenalu, młody francuz Samir Nasri, który już w 4 minucie spotkania ustalił jego wynik, wpisując się na listę strzelców.

Bolton Wanderers – Stoke City 3-1

Rooney, to pewny punkt Manchesteru United.
Rooney, to pewny punkt Manchesteru United. (fot. soccerlens.com)

Także na Reebok Stadium swój debiut udanie zaznaczył Szwed Johan Elmadner, który wpisał się na listę strzelców w 45 minucie.  Pozostałe bramki dla gospodarzy zdobywali Steinsson (33 minuta) i Davies (41). Bramkę dla Stoke strzelił Fuller, w 90 minucie spotkania.

Everton – Blackburn Rovers 2-3

Kibice zgromadzeni na Goodison Park z pewnością, nie takiego rozpoczęcia sezonu oczekiwali. Ich pupile nie dali rady słabszemu Blackubrn. Bramki dla gospodarzy zdobywali Arteta oraz Yakubu, natomiast dla gości Dunn, Santa Cruz oraz Oojier.

Hull City – Fulham 2-1

Udanie swoja przygodę z Premiership rozpoczął beniaminek tych rozgrywek zespół Hull City. Na własnym boisku, pokonała ona drużynę Fulham 2-1. Strzelcami zwycięskich bramek byli Geovanni oraz Folan. Dla Fulham strzelił Ki-Hyeon.

Middlesbrough – Tottenham 2-1

Tottenham, nie sprostał oczekiwaniom pokładanym w tej drużynie. Podobnie jak w poprzednim sezonie drużyna Spurs nie potrafi wygrać z niżej notowanym rywalem. Może stało się tak przez zamieszanie związane z ewentualnym transferem Bułgara Dimitara Berbatova do Manchesteru United? Super strzelec z poprzedniego sezonu pojawił się na boisku dopiero w 65 minucie spotkania.  Middlesbrough na własnym boisku z pewnością będzie odbierało punkty także zespołom z czołówki. Bramki dla gospodarzy zdobyli Wheater oraz Mido, natomiast dla Tottenhamu, Huth.

West Ham United – Wigan Athletic 2-1

Na Boleyn Ground piłkarze Młotów rzadko przegrywają. Zapowiada się, że w  nadchodzącym sezonie będzie podobnie. W pierwszej kolejce piłkarze popularnych The Hammers rozprawili się ze słabym Wigan, wygrywając w stosunku bramkowym 2-1. Oby dwie bramki dla West Hamu zdobył reprezentant Anglii Dean Ashton. Dla Wigan strzelił Zaki.

Sunderland – Liverpool 0-1

Tylko jedna bramkę udało się strzelić piłkarzom The Reds w potyczce z Sunderland’em. Jednak stara piłkarska prawda mówi, że jeżeli nie możesz wygrać więcej, wygraj chociaż 1-0. Tą jedyna bramkę na wagę zwycięstwa zdobył najlepszy strzelec Liverpool’u z poprzedniego sezonu, Fernando Torres. 

Chelsea – Portsmouth 4-0

Piłkarze Chelsea nie rzucali słów na wiatr, deklarując przed sezonem twardą walkę o odzyskanie tytułu. Swą drogę do sukcesu rozpoczęli już w pierwszej kolejce, sprawnie rozprawiając się z drużyna Portsmouth 4-0. Drużyna The Blues już do przerwy prowadziła różnicą trzech bramek. Deklasacji rywali dokonali: Joe Cole, Nicolas Anelka, Frank Lampard oraz Deco.

Aston Villa – Manchester City 4-2

Piłkarze The Villas zdumiewająco łatwo rozprawili się z Manchesterem City. Podopieczni trenera Marka Hughes’a nie zdołali wywieść ze stadionu w Birmingham nawet punktu. Fenomenalna skutecznością popisał się Gabriel Agbonlahor, który prawie w pojedynkę wygrał ten mecz. Bramki dla Aston Villi zdobywali: Carew oraz wspomniany Agbonlahor – trzy. Dla City strzelali Elano oraz Corluca.

Manchester United – Newcastle 1-1

Dośc niespodziewanie, Czerwone Diabły straciły punkty już w pierwszym spotkaniu. Podopieczni Sir Alexa Fergusona nie sprostali zespołowi Srok, remisując tylko 1-1 i już od pierwszej kolejki muszą gonić resztę stawki. Bramkę dla ManU zdobył Fletcher, a dla Newcastle Obafemi Martins.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze