Na trybunie: Kto z Pucharem UEFA?


18 maja 2009 Na trybunie: Kto z Pucharem UEFA?

Cała Europa patrzy obecnie na Rzym, gdzie za półtora tygodnia Manchester United i FC Barcelona zagrają o Puchar Mistrzów. Tymczasem już w środę w Stambule poznamy zwycięzcę drugich pod względem prestiżu rozgrywek w Europie – Pucharu UEFA. Do finału tego turnieju awansowały Szachtar Donieck i Werder Brema. O szansach obu ekip na zwycięstwo, możliwych bohaterach finału oraz jego rozstrzygnięciach w artykule z cyklu „Na trybunie” dyskutują: Tomasz Bejnarowicz, Łukasz Koszewski, Mateusz Łukaszyk i Piotr Matuszak.


Udostępnij na Udostępnij na

Ł.K.: Edycja 2008/2009 jest ostatnią edycją Pucharu UEFA w tym kształcie. Od przyszłego sezonu stanie się on Ligą Europejską, w której będzie rozgrywana między innymi typowa faza grupowa. Czy te zmiany wpłyną pozytywnie na rozgrywki i czy dzięki temu bardziej prestiżowe zespoły będą chciały brać w nich udział i wygrywać?

Mircea Lucescu zdobył Superpuchar Europy z Galatasaray Stambuł. Czy wygra Puchar UEFA z Szachtarem?
Mircea Lucescu zdobył Superpuchar Europy z Galatasaray Stambuł. Czy wygra Puchar UEFA z Szachtarem? (fot. www.pariori.ro)

T.B.: Z pewnością reforma, którą podjęła UEFA, wpłynie pozytywnie na te rozgrywki. Jednak nie ma co się łudzić, Liga Europejska i tak pod względem sportowym i finansowym będzie za plecami Ligi Mistrzów. Puchar UEFA 2008/2009, nie tylko ze względu na świetne występy Lecha Poznań, można jednak uznać za bardzo interesujący i wart obejrzenia. Wiele konfrontacji, jak Hamburger SV Werder Brema czy Szachtar Donieck CSKA Moskwa, robiły naprawdę duże wrażenie.

P.M.: Zmiana kształtu rozgrywek nie miała według mnie na celu zwiększenia zainteresowania ze strony większych klubów, bo w takim wypadku UEFA wrzuciłaby wszystkie zespoły kwalifikujące się do europejskich pucharów do jednego worka. Wtedy owszem, wielkiej ekipie nie poszły rozgrywki ligowe i zajęła niższe miejsce w lidze, ale w następnym sezonie w europejskich pucharach mogłaby ograć mistrzów innych krajów. Na takie rozwiązanie nie ma jednak co liczyć, bo prestiż Ligi Mistrzów jest zbyt wielki i to te rozgrywki są motywacją w budowie wielkich klubów.

M.Ł.: To już kolejna próba reformy rozgrywek Pucharu UEFA. Najpierw, aby wzmocnić ich znaczenie, zdecydowano się na usunięcie Pucharu Zdobywców Pucharów. Próbowano także zwiększyć atrakcyjność poprzez wprowadzenie faz grupowych, lecz wszystkie te zabiegi nie wzmocniły znacznie rozgrywek. Jak dla mnie Liga Europejska także nie wniesie żadnej zmiany, bowiem prestiż Ligi Mistrzów pozostaje niepodważalny i niedościgniony.

Ł.K.: Zanim finaliści Pucharu UEFA dotarli do ostatecznej rozgrywki, musieli po drodze wyeliminować szereg przeciwników. Patrząc na zespoły, które zostały pokonane przez Werder i Szachtar, komu bardziej należy się zwycięstwo?

P.M.: Moim zdaniem, patrząc na podane argumenty, tytuł należy się Werderowi Brema. Niemiecka drużyna wyeliminowała z rozgrywek między innymi Udinese Calcio, które w moich oczach wyrastało na murowanego faworyta, a także znakomicie spisujące się HSV. Dwumecz pomiędzy tymi dwoma zespołami z Bundesligi w półfinale to jeden z tych pojedynków, które pamięta się przez całe życie.

T.B.: Wydaje mi się, że oba zespoły jednakowo zasłużenie awansowały do finału. Szachtar pokonał w dwumeczu CSKA Moskwa, Olympique Marsylia czy Dynamo Kijów. Werder natomiast okazał się lepszy od HSV, AC Milan, Udinese i Saint Etienne. Warto jednak dodać, ze zarówno Szachtar jak i Werder awansowały do Pucharu UEFA, zajmując w fazie grupowej Ligi Mistrzów trzecie miejsce.

M.Ł.: Ja z kolei jestem zdania, że po trofeum sięgnie Szachtar. Ukraiński gigant z pewnością będzie chciał odbić sobie niepowodzenie w krajowej lidze, gdzie przegrał tytuł z Dynamem Kijów, które de facto było rywalem ekipy z Doniecka w półfinale Pucharu UEFA. Także fakt gry Mariusza Lewandowskiego w Szachtarze sprawia, że dużo kibiców z Polski z pewnością przychylniej spogląda w stronę siły ze Wschodu. Warto też dodać, że to właśnie ekipy ze wschodu (nie licząc hiszpańskiej Sevilli) zdominowały w ostatnich latach rozgrywki Pucharu UEFA.

P.M.: Jeśli Szachtar chce sobie odbić niepowodzenie w walce o tytuł mistrza, to co powinien zrobić Werder, który w lidze zajmuje miejsce w środku tabeli? Myślę, że ten argument jest nietrafiony. Ale polscy kibice, owszem, będą w większości kibicować Ukraińcom.

Ł.K.: Obie drużyny prezentowały w tej edycji Pucharu UEFA świetną formę. Dobrze spisywali się również liderzy obu zespołów. Czyja kadra przedstawia się jako silniejsza, a kto może zostać bohaterem finału?

M.Ł.: Pod nieobecność Brazylijczyka Diego ciężar gry Werderu na swoje barki będzie musiał wziąć Claudio Pizzaro, który w tym sezonie należy do najskuteczniejszych zawodników ekipy Thomasa Schaafa. W ośmiu spotkaniach Pucharu UEFA strzelił on pięć bramek, co z pewnością znacznie zaważyło na dobrej postawie Werderu.

T.B.: Z pewnością na dzień dzisiejszy silniejszą kadrą dysponuje Szachtar Donieck. Bohaterem spotkania zostanie z pewnością jeden z brazylijskich zawodników: Jadson, Luiz Adriano lub Fernandinho. Mam również nadzieję, że Mariusz Lewandoski wystąpi w pierwszym składzie w tak ważnym spotkaniu. Co do Werderu, to nieobecność lidera zespołu Diego wpłynie negatywne na grę niemieckiej drużyny. Obecnie Thomas Schaaf nie dysponuje drugim tak znakomitym zawodnikiem, jak gracz rodem z Brazylii.

P.M.: Ukraiński zespół będzie miał w finałowym meczu lepszy skład. Tak przynajmniej wygląda to „na papierze”. Kluczową rolę w Werderze może odegrać wspomniany Pizzaro. Jeśli on zagra dobry mecz, to Szachtar będzie miał problemy z zatrzymaniem doświadczonego napastnika.

Ł.K.: Finał to zawsze bardzo specyficzny mecz. Wystarczy jedna akcja, by go rozstrzygnąć i zdobyć wymarzone trofeum. Jaki przebieg może mieć ostatni finał Pucharu UEFA i jakim może zakończyć się wynikiem?

T.B.: Faworytem jest Szachtar i to on zdobędzie Puchar UEFA. Co do przebiegu spotkania sądzę, że zdobyta na początku bramka ustawi przebieg meczu. Myślę, że zespół ze Wschodu wygra 3:1.

M.Ł.: Myślę, że możemy być świadkami meczu, w którym o wygranej rozstrzygnie jedna bramka lub zwycięstwo jednej z drużyn po rzutach karnych. Gdybym miał wytypować wynik, to stawiałbym, że ekipa z Ukrainy wygra właśnie po konkursie jedenastek.

P.M.: Wariant realistyczny: Werder po meczu pełnym żółtych kartek i ostrych fauli wygra 1:0 lub 3:2 po rzutach karnych. Wariant optymistyczny: oba zespoły wystąpią w ofensywnym ustawieniu i będziemy świadkami powtórki z finału Ligi Mistrzów z 2005 roku (Milan Liverpool 3:3, 2:3 po rzutach karnych).

Finał zawsze rządzi się swoimi prawami. Jedna akcja czy sytuacja podbramkowa może sprawić, że cały wysiłek włożony w dobrą grę podczas meczu idzie na marne. Może to być koncert techniki i pięknych zagrań, jak i pokaz kurczowej realizacji nakreślonej przez trenera taktyki. O tym, czy swoją drużynę lepiej ustawi Thomas Schaaf, czy Mircea Lucescu, przekonamy się już w środę.

W dyskusji udział wzięli: Łukasz Koszewski (Premier Liga), Tomasz Bejnarowicz (Bundesliga), Mateusz Łukaszyk (Eredivisie) i Piotr Matuszak (Primera Division).

Na dalszą dyskusję poświęconą finałowi Pucharu UEFA i jego możliwym rozstrzygnięciom zapraszamy do radia iGol FM. Audycja EuroiGol rozpocznie się o godzinie 21.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze