Maciej Skorża został drugim Polakiem w historii, który wygrał Ligę Mistrzów jako trener! Prowadzona przez niego Urawa Red Diamonds wygrała 1:0 w meczu rewanżowym z saudyjskim Al-Hilal. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, co przełożyło się na końcowy triumf drużyny z Japonii.
Mecz rozpoczął się od zmasowanego ataku drużyny gości. Nic jednak dziwnego – pierwszy pojedynek zakończył się wynikiem 1:1, a w azjatyckiej Lidze Mistrzów nadal obowiązuje zasada bramek na wyjeździe. Oznaczało to, że Al-Hilal musiał w tym spotkaniu strzelić minimum jednego gola, by jakkolwiek myśleć o końcowym triumfie.
Zespół z Arabii Saudyjskiej wziął się do roboty od samego początku. Przez pierwsze 25 minut Urawa była zamknięta na własnej połowie boiska i broniła się przed ostrzałem. Bardzo widoczny był Brazylijczyk Michael, który pod nieobecność Salema Al-Dawsariego, wziął ciężar gry na swoje barki w jeszcze większym stopniu niż zazwyczaj. Jednak w pierwszej połowie najlepszą sytuację do zdobycia bramki miała Urawa! Hiroki Sakai przedarł się prawą stroną boiska i świetnie dograł do Shinzo Korokiego, który zgubił krycie. Jednak jego ekwilibrystyczny strzał wylądował jedynie na poprzeczce.
https://twitter.com/tulni/status/1654781209661128704
W przerwie Maciej Skorża nie zdecydował się na zmiany w składzie i dalej realizował swój plan taktyczny z początku spotkania. Bardzo szybko przyniósł on wymierny efekt. Podobnie jak w pierwszym meczu – kilka minut po przerwie Urawa zdobyła bramkę. Dośrodkowanie z rzutu wolnego trafiło do Mariusa Høibråtena, który zgrał piłkę w stronę bramki Al-Hilal. Piłkę, której nie przeciął nikt. W ostatniej chwili interweniować i wybijać futbolówkę z bramki próbował Andre Carillo, ale nie udało mu się uchronić swojej drużyny.
https://twitter.com/GG09Y1/status/1654790118366928896
W całej drugiej połowie Urawa grała o wiele odważniej. Jej ataki były częstsze i groźniejsze, a jednocześnie udało się jej zachować wysoki poziom koncentracji i determinacji w obronie. Więcej bramek w meczu nie padło, co oznaczało wygranie dwumeczu przez drużynę z Japonii. Dzięki temu Maciej Skorża został drugim trenerem z Polski w historii (po Stefanie Żywotce), który wygrał Ligę Mistrzów!
