Swoją szansę gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie otrzymał Tottenham. „Koguty” w decydującym meczu pokonały na City of Manchester Stadium „Citizens”. Gola na wagę zwycięstwa i awansu do rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów strzelił Peter Crouch.
W walce o czwarte miejsce, które premiowane jest w lidze angielskiej udziałem w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, brały udział aż cztery zespoły. Jednak ostatnie wyniki Liverpoolu oraz Aston Villi przekreśliły ich nadzieje na zajęcie tego upragnionego miejsca, o które w zaległym meczu 29. kolejki Premiership na City of Manchester Stadium zmierzyły się jedenastki Manchesteru City i Tottenhamu. Zwycięzca tego pojedynku miał sobie zapewnić grę w Lidze Mistrzów, przegrany musiałby zadowolić się Ligą Europejską. Stawka tego pojedynku była ogromna, więc nie mogło zabraknąć emocji.
Już od początku spotkania odważniej grali gospodarze, jednak ich ataki nie przynosiły rezultatu i z czasem do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni. Sygnał do ataku dał w 19. minucie Peter Crouch lecz piłka po jego uderzeniu głową odbiła się od słupka. W odpowiedni groźnie strzelali Adam Johnson i Gareth Barry, ale będący ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji Heurelho Gomes nie dał się zaskoczyć i z niemałym trudem wybronił oba uderzenia. W 39. minucie swoją szansę miał bohater spotkań z Arsenalem i Chelsea – Gareth Bale, jednak jego strzał minimalnie minął bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Druga połowa to wciąż ataki podopiecznych Harry’ego Redknappa, którzy coraz częściej sprawdzali, w jakiej dyspozycji znajduje się trzeci bramkarz „Citizens”, Martin Fulop. Węgierski golkiper musiał sporo się natrudzić broniąc groźnych uderzeń Jermaine’a Defoe i niezwykle aktywnego w tym spotkaniu Petera Croucha. Dwumetrowy Anglik swój świetny występ przypieczętował zdobyciem bramki w 82. minucie, dobił odbity przez Fulopa strzał Younesa Kaboula. Gospodarzy mógł jeszcze dobić Roman Pawliuczenko, lecz na jego drodze stanął węgierski bramkarz.
Tottenham zasłużenie pokonał na wyjeździe Manchester City i tym samym zapewnił sobie udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Podopieczni Roberto Manciniego w przyszłym sezonie powalczą o triumf w Lidze Europejskiej.
koguty wygrały z city hm i mam nadzieje , żę w
końcu zobacze ich w LM a nie słynna angielska 4
--> arsenal, chelsea, MU, arsenal + the reds czesto .
Ah lubie totenham chodź jestem kibicem Barcy :)