Od niedawna treningi w Chelsea Londyn rozpoczął nowy nabytek klubu ze Stamford Bridge – Marko Marin. Reprezentant Niemiec został mile powitany w nowym zespole, a chęć opieki nad młodszym kolegą wyraził natychmiast jeden z obrońców – Branislav Ivanović.
Marin co prawda nie musi zmagać się z barierą językową, ponieważ mówi po angielsku, ale w razie problemów, z racji swoich serbskich korzeni, może się zwrócić właśnie do reprezentanta tego kraju. Defensor jest przekonany, że ten transfer wniesie wiele świeżości w poczynania londyńczyków.
– Miałem okazję grać przeciwko niemu na mistrzostwach świata w 2010 roku. Ponowne spotkanie miało miejsce już po podpisaniu przez niego kontraktu z Chelsea. Dziś pierwszy raz ćwiczyliśmy wspólnie. Jestem pod sporym wrażeniem jego umiejętności. On jest bardzo pewny siebie, czuje, że jest gotowy na to wyzwanie. Obydwoje mówimy po serbsku, więc mogę się z nim porozumiewać w tym języku. On jednak bardzo dobrze radzi sobie z językiem angielskim.
O swoich pierwszych krokach w nowym klubie opowiedział również sam Marin. 23-latek jest zachwycony faktem, iż nareszcie rozpoczyna przygotowania do nowego sezonu.
– Jestem tu od trzech tygodni i myślę, że znam już wszystkich pracowników. Cieszę się, że nareszcie rozpoczęliśmy treningi. Czuję się dobrze. Dziś mieliśmy pierwsze ćwiczenia z piłką, to było dobre dla naszej intensywności. Przez pierwsze dwa dni mamy tylko jedną sesję treningową dziennie, później rozpoczniemy dwie w ciągu jednego dnia.
Mogliby dokupic jeszcze kezmana, vidica i matica, to
druzyna bylaby jeszcze bardziej zgrana... ;-)
Matic i kezman grali juz w chelsea