El. MŚ: Nadal nic nie wiadomo


W ostatniej przed wakacjami rundzie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata w 2010 r. odbyło się tylko siedem meczów. Nadal nie znamy uczestników Mundialu. Na decydujące rozstrzygnięcia trzeba zaczekać do jesieni.


Udostępnij na Udostępnij na

W grupie 1. mecz pomiędzy Szwecją i Maltą odbył się w cieniu osobistej tragedii legendy tej drużyny, Henricka Larssona, któremu zmarł brat. Nie przeszkodziło to jednak Szwedom pewnie pokonać Maltę 4:0. Po meczu więcej niż o strzelonych bramkach mówiło się o ordynarnym zachowaniu Zlatana Ibrahimovica. „Ibra”, szukając pozycji w polu karnym, uderzył w twarz obrońcę gości. Gwiazdor Interu Mediolan za to zagranie nie zobaczył nawet żółtej kartki. Po tym spotkaniu Szwedzi podobnie jak Portugalczycy mają 9 punktów. Jednak do drugich w tabeli Węgrów tracą 4 punkty, a do liderów Duńczyków aż 7.

Rosjanie bliżej Niemców

W grupie 3. odbył się mecz bardzo ważny dla układu tabeli. Finowie na własnym podwórku podejmowali Rosję. Gdyby gospodarze wygrali ten mecz, wyprzedziliby w tabeli Rosjan i nawiązali walkę o pozycję lidera. Jednak reprezentacja „Sbornej” wybiła z głowy Finom marzenia o Mundialu, gładko ich ogrywając 0:3 po dwóch bramkach Kerzhakova i jednej Zyrianova. Obecnie podopieczni Gussa Hiddinka tracą jeden punkt do Niemców, więc październikowe spotkanie między tymi reprezentacjami zapowiada się arcyciekawie.

Anglicy blisko awansu

W meczach grupy 6. ważne zwycięstwo odnieśli Ukraińcy. Pomimo tego, że przegrywali już z Kazachami 0:1 po bramce Nusserbayeva w 18 minucie, to jednak dwa gole strzelił Siergiej Nazarenko. Po tym zwycięstwie awans jest nadal w rękach Ukraińców, jednak przed nimi ciężkie mecze z walczącą o awans Białorusią oraz z Anglikami.

W drugim meczu tej grupy Anglicy roznieśli amatorów z Andory 6:0. Reprezentacja spod znaku Trzech Lwów praktycznie już awansowała do turnieju głównego. Wystarczy, że podopieczni Fabia Capello zdobędą jeszcze dwa punkty i zostaną wpisani na listę uczestników Mistrzostw Świata przez FIFA.

Serbia przed Francją

W grupie 7. Serbowie planowo pokonali Wyspy Owcze na wyjeździe 0:2 i prowadzą z ośmioma punktami przewagi nad Francją. Było to szóste zwycięstwo z rzędu „Plavich” w tych eliminacjach. Jednak Serbowie rozegrali o dwa mecze więcej od „Trójkolorowych”, a we wrześniu będą podejmować w Belgradzie właśnie Francję, więc w tej grupie jeszcze wszystko może się wydarzyć.

Tylko Holandia – gol Ivanovskiego

W grupie 9. awans wywalczyli już Holendrzy i niejako na deser pokonali znajdujących się na dnie Norwegów 2:0. W drugim meczu Macedonia pokonała Islandię także 2:0, a jedną z bramek strzelił napastnik Polonii Warszawa, Filip Ivanovski. Drużyny z tej grupy prawdopodobnie nie będą się już liczyły w walce o awans z drugiej pozycji, ponieważ w bezpośredniej walce między sobą potraciły zbyt dużo punktów.

Najnowsze