Trener londyńskiej Chelsea, Roberto Di Matteo, skrytykował zachowanie fanów „The Blues”, którzy ciągle obrażają Johna Obi Mikela na Twitterze za błąd, który popełnił w meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Chelsea a Juventusem.
Cała sytuacja miała miejsce w środowym meczu grupy E, pomiędzy obrońcami tytułu a mistrzami Włoch. Mikel źle podał futbolówkę do kolegi z zespołu. Ta została przejęta przez graczy Juventusu, którzy chwilę później wykorzystali ten błąd i zdobyli gola na 2:2.
Pomimo faktu, że defensywny pomocnik Chelsea przeprosił otwarcie kibiców, ci nie dają mu spokoju. Ciągłe wyzwiska i rasistowskie teksty dały się we znaki Nigeryjczykowi, który usunął konto na Twitterze.
Szkoleniowiec piłkarza skrytykował wszystkich, którzy obrażali zawodnika. Przyznał, że zamknięcie przez Mikela konta na tym serwisie może mu pomóc.
– Już wcześniej myślał, aby zamknąć konto na Twitterze. Teraz jest na to dobry moment – powiedział Di Matteo.
Powiedział także, że każda krytyczna opinia powinna być podpisywana przez autorów, aby pokazać prawdziwą odwagę autora przy wyrażaniu przez niego opinii.
– Nie sądzę, że to jest fair. Jeśli ktoś ma zamiar przedstawić swoją opinię na dany temat, powinien przedstawić swoją tożsamość – dodał chwilę później.
Prawda jest taka , ze wyzwiska , obelgi i rasistowski
belkot , kibicow , Chelsea to juz buractwo
nieprzecietne. Tez bylem troche zly na Obiego za ta
sytuacje , ale nie przyszlo by mi do glowy ublizac
nigeryjczykowi nawet pod nosem. W przeszlosci rasizm
i inne jego aspekty wsrod czesci kiboli z Londynu
byly widoczne i mowiono o tym. Czyzby demony
przeszlosci wracaja ? Jak ubliza sie i miesza z
blotem swojego pilkarza za blad popelniony w meczu to
jak mozna miec szacunek do rywali...