5 wydarzeń, które zapamiętamy z Tbilisi


14 listopada 2014 5 wydarzeń, które zapamiętamy z Tbilisi

Wygrane 4:0 spotkanie z Gruzją na pewno nie należało do najłatwiejszych. Gorący klimat stolicy tego kraju, mocno dał się we znaki naszym reprezentantom. Porażka w Tbilisi dla gospodarzy oznacza praktycznie pożegnanie się z turniejem we Francji.


Udostępnij na Udostępnij na

To nas jednak nie obchodzi – skupmy się więc na pięciu najważniejszych wydarzeniach ze spotkania w Gruzji rozegranego przy okazji eliminacji do Euro 2016.

1. Wygrana

Trzy punkty zdobyte w starciu z Gruzją przez podopiecznych Adama Nawałki to najważniejsze wydarzenie z tego spotkania. Pozycja lidera w grupie D jest coraz mocniejsza, a awans do mistrzostw Europy coraz bliżej. Paradoksalnie mecz z Gruzją był dla nas ważniejszy niż choćby poprzednie spotkanie ze Szkocją. Byłoby wspaniale, gdybyśmy wreszcie nie musieli liczyć punktów i kalkulować, co trzeba zrobić aby awansować. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby ten awans był pewnie wywalczony.

2. Gra w kości

Agresji i twardych starć w Tbilisi nie brakowało. Adam Nawałka przed spotkaniem ostrzegał naszych kadrowiczów, żeby nie dali się sprowadzić do gry w kości, która na pewno będzie na rękę reprezentantom Gruzji. Polska zmuszona była do gry atakiem pozycyjnym, a ten nie jest do końca najlepszym elementem w grze podopiecznych Nawałki.

3. Lepsze drugie połowy

To już chyba tradycja, że drugie części spotkań w wykonaniu naszych reprezentantów są zdecydowanie lepsze. Tak było choćby w meczu z Niemcami czy Szkocją. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że pierwsza połowa w Tbilisi w naszym wykonaniu była bardziej niż przeciętna. To gospodarze byli groźniejsi w środku pola, a nawet pod bramką swojego rywala.

4. Grad goli

Wynik 4:0 podchodzi pod pogrom, dlatego śmiało można skakać z radości, że wreszcie Polska zdobywa dużo bramek, a przy tam sama ich nie traci. Szkoda, że nic na swoje konto nie dopisał Robert Lewandowski, który był jak zawsze niezwykle aktywny w ofensywie. Miał okazję ku temu, ale też wstydliwie, jak na tego zawodnika – mylił się. Wynik otworzył Kamil Glik z rzutu różnego. Następnie strzelali Krychowiak, pięknie Mila, a na koniec trzecią bramkę w tych eliminacjach dołożył Arkadiusz Milik, który nie okazał zbytniej radości tym faktem.

5. Pożegnalny mecz

Przegrane spotkanie z Polską było dla Temura Kecbaji meczem pożegnalnym w roli selekcjonera reprezentacji Gruzji. Kecbaja nie miał ostatnio lekko w relacjach z miejscowymi mediami, które mocno go krytykowały za ostatnie wyniki reprezentacji.  Jak widać, nie wytrzymał już presji i zdecydował się ogłosić dość zaskakującą decyzję tuż przed pierwszym gwizdkiem w starciu z Polską. Może to i lepiej?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze