Wyprzedaż! Piłkarze do wyjęcia ze spadkowiczów


Którzy piłkarze pomimo spadku zasługują na pozostanie w PKO Ekstraklasie?

29 maja 2023 Wyprzedaż! Piłkarze do wyjęcia ze spadkowiczów
Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock S.A.

Przed ostatnią kolejką znaliśmy dwóch spadkowiczów – Lechię Gdańsk i Miedź Legnica. Grono drużyn zamieszanych w walkę o utrzymanie było spore, bo liczące cztery ekipy, ostatecznie z ligą żegna się Wisła Płock. W każdej z tych ekip są jednak dobrzy piłkarze. Zapraszamy na zestawienie tych, którzy spokojnie mogliby odnaleźć się w jakimś klubie PKO Ekstraklasy.


Udostępnij na Udostępnij na

We wstępie chcielibyśmy jeszcze dopisać, że nie braliśmy pod uwagę przy tym rankingu zawodników, którzy już zdążyli zmienić klub lub za chwilę to zrobią. Nie będzie więc na tej liście Łukasza Zwolińskiego, Dawida Drachala oraz Maxime’a Domingueza.

10. Łukasz Sekulski

I tutaj docieramy już do pierwszego paradoksu, ponieważ ten sam piłkarz znalazł się w naszej dziesiątce rozczarowań tego sezonu. Stało się tak dlatego, że w zasadzie Łukasz Sekulski zaczął grać, kiedy Wisła przestała. W ostatnim okresie prezentował się całkiem nieźle, jednak cały sezon indywidualnie trzeba mu zaliczyć na minus, choć też nie miał za bardzo z kim grać. Na pewno gorsze rozgrywki od wcześniejszych, co nie zmienia faktu, że Sekulski w jakimś klubie ze środka tabeli, który ma problemy z napastnikiem, mógłby się odnaleźć.

9. Steve Kapuadi

Francuz przyszedł do Płocka latem i zaczął naprawdę z wysokiego C. Pierwsze problemy pojawiły się, gdy jego partner z bloku defensywnego, Damian Michalski, opuścił klub. Wtedy Kapuadi nie był już tak pewny. I tutaj pojawia się pytanie, czy Francuz dałby sobie radę w bloku obronnym, mając u boku klasowego stopera. Czy może nie nadaje się na poziom ekstraklasy i dobre występy na początku to przypadek? Tego się nie dowiemy, jeśli żaden klub nie zdecyduje się sięgnąć po Kapuadiego.

8. Kristers Tobers

Łotysz w Lechii Gdańsk miał słabsze mecze, ale miał też całkiem dużo solidnych spotkań. Wciąż jest młody, może zagrać na kilku pozycjach i nie trzeba nic za niego płacić, ponieważ jego kontrakt wygasa wraz z końcem czerwca. Brzmi naprawdę dobrze i powinien znaleźć się klub w PKO Ekstraklasie, który skusi się na jego usługi. Widzielibyśmy go w kilku klubach, chociażby w Jagiellonii Białystok, która musi poprawić swoją grę w defensywie w następnym sezonie.

7. Michał Nalepa

Kilka solidnych sezonów w Lechii Gdańsk jest za Michałem Nalepą, ten był słabszy z oczywistych względów. Nie zmienia to jednak faktu, że polskim defensorem interesują się kluby PKO Ekstraklasy, w końcu wyrobił sobie markę solidnego ligowca. Łączono go nawet z Lechem Poznań, co jednak byłoby lekką przesadą. Niemniej kluby z drugiej połówki tabeli, jeśli byłoby je stać na Nalepę, mogłyby spróbować po niego sięgnąć.

6. Angelo Henriquez

Chilijczyk miał w Miedzi Legnica naprawdę udany start i nic nie zapowiadało tego, że w późniejszym etapie sezonu będzie strzelał mniej bramek. Jednak zespół trenera Mokrego grał tak fatalnie, że trudno jest obwiniać Henriqueza o brak goli. Koniec końców w tym sezonie strzelił siedem bramek, może ktoś zainteresuje się napastnikiem z Ameryki Południowej? Nie jest to też typ snajpera, Henriquez lubi brać udział w grze.

5. Chuca

Jeden z najlepszych piłkarzy Miedzi Legnica, być może obok Maxime’a Domingueza najlepszy. Doskonale znamy go z występów w Wiśle Kraków, w której też prezentował się nieźle. Podobnie było w Miedzi, w której szło mu dobrze. Mobilny, dobrze rozgrywający środkowy pomocnik, mało tego, wciąż młody, na karku ma bowiem 25 lat. Nic tylko brać, bo to może być piłkarz na lata, niekoniecznie mówimy o pierwszym składzie, ale przez kilka lat może utrzymywać się w drużynie. 30 czerwca kończy mu się umowa, może więc po raz trzeci zmieni klub bez gotówki w obrębie Polski? My byśmy na to nie narzekali, bo to całkiem jakościowy zawodnik. Całkiem możliwe jest jednak jego pozostanie w Legnicy, ponieważ ma klauzulę przedłużenia umowy zapisaną w kontrakcie.

4. Kristian Vallo

Słowak miał całkiem udaną rundę jesienną, jak w przypadku zawodnika płockiej Wisły – wiosna była zdecydowanie słabsza. „Nafciarze” nie dość, że sprzedali najważniejsze ogniwa składu, to jeszcze problemy miał i nadal ma Kristian Vallo. Pod koniec marca zrobiło mu się słabo na jednym z treningów i do końca sezonu już nie zagrał. Do dzisiaj nie znamy dokładnej przyczyny jego absencji. Niemniej jeśli wyzdrowieje, może być całkiem wartościowym elementem w swojej drużynie. Słowak w formie zagra na każdej pozycji po lewej stronie boiska, choć po prawej też da radę. Jego kontrakt jest ważny jeszcze tylko przez rok.

3. Jakub Kałuziński

Jakub Kałuziński wśród nędznie wyglądających graczy Lechii Gdańsk prezentował się całkiem dobrze. Nie ulega wątpliwości, że jest obecnie największym młodym talentem w klubie, a pamiętać trzeba, że jego kontrakt wygasa na koniec sezonu. Kałuziński pokazywał już, że w piłkę grać potrafi i jakieś kluby powinny nim się interesować. Choć mieliśmy doniesienia o włoskim kierunku, to dotarły do mediów również informacje o zainteresowaniu Rakowa, co w sumie zgadzałoby się z zapowiedziami dotyczącymi budowy kadry w przyszłości przez ten klub. Młody Polak, pozyskany za darmo.

2. Rafał Wolski

Miejsce 2. przeznaczone jest dla Rafała Wolskiego, którego z niesamowitą przyjemnością oglądało się na początku rozgrywek. 30-latkowi wielokrotnie w karierze przeszkadzały kontuzje, bo umiejętności piłkarskie ma. I aż szkoda, pomimo średniego sezonu, żeby grał w 1. lidze, a nie ekstraklasie. Choć mieliśmy z jego udziałem różne incydenty, to piłkarzem jak na polskie warunki jest dobrym i oglądanie go w formie jest naprawdę miłe dla oka.

1. Dominik Furman

Od wielu lat, z roczną przerwą, serce i mózg płockiej Wisły. Ekipa „Nafciarzy” opierała na nim swoją grę i pytanie, czy Furman będzie chciał kontynuować budowanie pomnika w Płocku, czy jednak będzie wolał grać na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Łącznie w barwach Wisły występuje sześć lat, jego kontrakt jest ważny jeszcze przez rok. Jesteśmy pewni, że gdyby przeszedł do jakiegoś średniaka ekstraklasy, dałby radę. W tym przypadku niewiadomą pozostają plany samego zawodnika.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze