Nastąpił koniec spekulacji na temat Robina van Persiego. Holenderski snajper Arsenalu łączony był z odejściem do Aston Villi Birmingham. Ostatecznie były gracz Feyenoordu Rotterdam zdecydował się pozostać na Emirates Stadium.
Potwierdzeniem faktu dłuższego związania się Van Persiego z Arsenalem jest podpisany przez niego kontrakt. Stary wygasał wraz z końcem przyszłego sezonu. Nowa umowa straci ważność dopiero po rozegraniu wszystkich meczów rozgrywek 2013/2014. W chwili obecnej były snajper Feyenoordu przebywa na urlopie we Francji. Dotychczas jego negocjacje z londyńczykami były trudne i przeciągały się ze względu na niepewny udział „Kanonierów” w Lidze Mistrzów. Gdy okazało się, że team z Londynu jednak zakwalifikował się do tych prestiżowych rozgrywek, reprezentant „Oranje” zdecydował się na kontynuowanie kariery na Emirates Stadium. Zwiększą się przy tym jego zarobki – tygodniowy dochód wyniesie 80 tysięcy funtów.
Jego pozostanie w Arsenalu wydawało się niepewne ze względu na udzielony przez niego wywiad, w którym stwierdził, że jego obecna drużyna nie jest w stanie niczego wygrać. Wtedy brytyjskie środki masowego przekazu zaczęły spekulować na temat jego odejścia, wróżąc mu trafienie pod opiekę Martina O’Neila w Aston Villi. Van Persie jednak nie odchodzi z Arsenalu i jest możliwe, że w przyszłym sezonie będzie szczególnie ważną postacią w zespole, jeżeli z Londynu odejdzie Emmanuel Adebayor. W poprzednim sezonie na boisku holenderski napastnik wybiegł 44 razy i ustrzelił 20 goli.