John Terry postanowił odnieść się do komentarzy po meczu Chelsea – Napoli (4:1). Po tym spotkaniu pojawiły się spekulacje, że zespół „The Blues” jest kontrolowany przez kapitana i kilku innych doświadczonych piłkarzy.
John Terry był widziany podczas rewanżowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, kiedy z linii bocznej podpowiadał swoim kolegom. Od razu pojawiły się plotki, że Roberto Di Matteo jest uzależniony od decyzji doświadczonych graczy Chelsea.

– W odpowiedzi na komentarze sugerujące, że uważam się za menedżera, chciałbym powiedzieć, że Robbie podniósł nasz poziom gry i jego wkład w nasze wyniki jest ogromny – powiedział kapitan londyńskiej drużyny.
– Jestem z Chelsea od początku do końca, czy jestem na boisku, czy poza nim. Gdybym nadal był na boisku, mówiłbym takie same rzeczy jak z ławki. Taka jest moja rola, rola kapitana tego zespołu – dodał 31-letni obrońca.
– To, że zszedłem z boiska, nie oznacza, że moja mentalność uległa zmianie. Dalej chcę pomagać kolegom, bo zależy mi na tym klubie. Niektórzy ludzie mogą to źle odebrać – wyjaśnił Anglik.