Wiele wskazuje na to, że latem Arsenal Londyn opuści Emmanuel Adebayor. Reprezentant Togo wielokrotnie wspominał o tym, że chciałby przenieść się do Milanu. „Kanonierzy” już mają na oku jego ewentualnego następcę. Jeżeli to wszystko dojdzie do skutku, włodarze z Emirates Stadium sprawią spory prezent Andriejowi Arszawinowi.
Po bardzo trafnej decyzji w przypadku Arszawina Arsene Wenger poszukuje wzmocnienia pierwszej linii właśnie w największym kraju świata. W przypadku odejścia Emmanuela Adebayora, partnerem lidera Sbornej miałby zostać… jego były kolega klubu z czasów występów w Zenicie Sankt Petersburg – Paweł Pogriebniak. Na korzyść tego transferu przemawia kończący się w listopadzie kontrakt rosłego napastnika z jego aktualnym pracodawcą, do którego przedłużenia najlepszy strzelec zdobywców Pucharu UEFA 2008 się nie kwapi. Spowoduje to, że Arsenal jesienią będzie mógł podpisać z nim kontrakt praktycznie za darmo. Byłoby to z korzyścią dla obu stron, gdyż Pogriebniak nie raz dawał do zrozumienia, że z chęcią zmieniłby otoczenie. Mówiło się o zainteresowaniu jego osobą ze strony Blackburn i Boltonu, lecz sam zainteresowany kategorycznie zadeklarował, że interesują go występy jedynie w którymś z klubów tak zwanej „Wielkiej czwórki”, czyli w Manchesterze United, Chelsea, Liverpoolu lub Arsenalu.
niech na to nie liczy chłopak.... ade nie odejdzie!!
i skończe te ploty... zal ..;/