Raków Częstochowa i brak skutecznego napastnika. W czym tkwi problem?


Drużyna z Częstochowy pomimo wielu snajperów w kadrze, nadal poszukuje skutecznej "dziewiątki"

10 października 2022 Raków Częstochowa i brak skutecznego napastnika. W czym tkwi problem?
Pawel Andrachiewicz / PressFocus

Raków Częstochowa to topowa polska drużyna. Swoją pozycję zawdzięczają wyjątkowo mądremu budowaniu drużyny, lecz od dłuższego czasu borykają się z pewnym kłopotem. Chodzi o brak skutecznego snajpera, który gwarantowałby kilkanaście goli w sezonie. Pomimo posiadania takich napastników jak: Piasecki, Gutkovskis czy Musiolik, klub nadal poszukuje kolejnego łowcy bramek. Na czym polega problem nieskuteczności napastników Rakowa i kto może zostać skuteczną "dziewiątką" w Częstochowie?


Udostępnij na Udostępnij na

O braku solidnego i skutecznego napastnika, w Częstochowie mówi się nie od dziś. Od dłuższego czasu jest to jeden z bardziej nurtujących tematów. W ostatnich latach przez klub z Częstochowy przewinęło się wielu snajperów, lecz żaden z nich nie potrafił zostać prawdziwym goleadorem. W obecnie trwającym sezonie najlepszym strzelcem „Medalików” są Bartosz Nowak i Fabian Piasecki – zdobyli po 4 gole. Dużo skuteczniejszy jest jednak Nowak, ponieważ on do strzelenia czterech bramek potrzebował ośmiu spotkań. Piasecki natomiast swoje trafienia uzbierał w trzynastu meczach. Warto dodać także, że Nowak jest ofensywnym pomocnikiem, a Piasecki środkowym napastnikiem.

Oprócz Piaseckiego w kadrze Rakowa na pozycji środkowego napastnika znajdują się jeszcze Vladislavs Gutkovskis i Sebastian Musiolik. Statystyka skuteczności w ich przypadku wygląda jeszcze gorzej. Gutkovskis trafiał dotychczas jedynie 2 razy a Musiolik nie wpisał się jeszcze na listę strzelców.

Problem napastników ciągnie się za Rakowem od momentu gdy w sezonie 2019/2020 powrócili na ekstraklasowe boiska. Od tamtej pory przez częstochowski zespół przewinęło się wielu snajperów. Aby lepiej zobrazować omawiany problem przedstawimy mały ranking, w którym porównamy praktycznie wszystkich snajperów występujących w barwach Rakowa od czasu powrotu do Ekstraklasy. Pod uwagę braliśmy napastników występujących w Rakowie od sezonu 2019/2020, ale skupiliśmy się jedynie na tych napastnikach, którzy rozegrali minimum 10 spotkań w barwach Rakowa.

Sezon 2019/2020

Był to pierwszy sezon „Medalików” po powrocie do Ekstraklasy. Raków Częstochowa w tamtym sezonie mógł pochwalić się trzema napastnikami, ale w naszej klasyfikacji znajdzie się jedynie dwóch, ponieważ Aleksandar Kolev rozegrał jedynie 8 spotkań.

Najlepszym strzelcem Rakowa w kampanii 2019/2020 został Felicio Brown Forbes. Napastnik rodem z Kostaryki rozegrał wtedy swój najlepszy sezon w ekstraklasie, lecz niewiele wskazywało, że tak będzie. Brown Forbes przychodził do drużyny spod Jasnej Góry z Korony Kielce. W Kielcach nie wyrobił sobie najlepszej marki. Dla Korony rozegrał 20 spotkań, strzelił 3 bramki i dorzucił jedną asystę. Marek Papszun był jednak zwolennikiem ściągnięcia Kostarykanina do siebie, ponieważ idealnie wpisywał się w model gry Rakowa. W tamtej kampanii wystąpił łącznie w 29 meczach, zdobył 12 bramek i dorzucił jedną asystę. Wynik całkiem przyzwoity, lecz samą grą nie zachwycał. W sumie dla Rakowa rozegrał 30 spotkań, a na początku kolejnego sezonu przeniósł się do Wisły Kraków.

Drugim snajperem w talii Marka Papszuna był Sebastian Musiolik. Podobnie jak wcześniej wymieniony Brown Forbes, Musiolik także rozegrał swój najlepszy sezon w barwach Rakowa. W jego przypadku wygląda to jednak dużo gorzej, ponieważ wystąpił w 38 spotkaniach, a zdobył zaledwie 6 bramek i zanotował 2 asysty. Musiolik w Rakowie gra do dziś, lecz od sezonu 2019/2020 zaliczył także mały epizod we Włoszech. Nie był on jednak zbyt udany. Po powrocie do Częstochowy jego gra nadal nie porywała, ale pozostał w Częstochowie. Do dnia dzisiejszego ma na swoim koncie 125 występów, w których strzelił 17 bramek i zanotował dwie asysty.

W sezonie 2019/2020 statystyki skuteczności napastników Rakowa wyglądały tak:

  • Felicio Brown Forbes – średnio zdobywał 0,41 gola na mecz,
  • Sebastian Musiolik – średnio zdobywał 0,16 gola na mecz.

Natomiast biorąc pod uwagę wszystkie występy dla Rakowa Częstochowa statystyki prezentują się tak:

  • Felicio Brown Forbes – średnio zdobywał 0,4 gola na mecz,
  • Sebastian Musiolik – średnio zdobywał 0,14 gola na mecz.

Sezon 2020/2021

Drugi rok jest najtrudniejszy dla beniaminka – dobrze, że Raków Częstochowa nie zastosował się do tych słów, ponieważ w swoim drugim sezonie został wicemistrzem kraju. W tym sezonie Raków mógł się pochwalić aż pięcioma napastnikami, lecz pod uwagę weźmiemy tylko dwóch. Brown Forbes i Musiolik odeszli z klubu na początku sezonu, a Oskar Zawada wystąpił tylko w ośmiu meczach.

Tym razem najskuteczniejszym snajperem Rakowa został Vladislavs Gutkovskis. Łotysz w Częstochowie gra do dziś, a kampania 2020/2021 była jego pierwszą w drużynie Marka Papszuna. Do drużyny „Medalików” przybył z zespołu Termalici Nieciecza, dla której łącznie rozegrał 112 spotkań, zdobył 33 gole i 6 razy asystował. Miał być zastępcą dla odchodzącego Brown Forbesa i poniekąd mu się to udało. W tamtym sezonie wystąpił w 35 meczach, w których strzelił 12 bramek i zanotował jedną asystę. Był najlepszą „dziewiątką” Rakowa, a dodatkowo idealnie wpisał się w profil silnego, wysokiego napastnika. Zastępstwo za reprezentanta Kostaryki dobre, ale występami nie porywał. Łotewski napastnik ciągle gra w Częstochowie, a na obecną chwilę dla „Medalików” rozegrał 93 mecze, strzelił 27 goli i dorzucił 10 asyst.

Zbigniew Harazim / zbyszkofoto.pl

Zimą trener Marek Papszun postanowił sprowadzić rezerwowego snajpera. Wybór padł na Jakuba Araka, ale nie był on najlepszy. Arak trafił do Częstochowy po bardzo nieudanym pobycie w Lechii Gdańsk, dla której strzelił tylko jedną bramkę w 41 rozegranych meczach. W Rakowie był jedynie rezerwowym dla Gutkovskisa. Wystąpił w 19 meczach i zdobył dwie bramki. Sam Arak nie zrobił kariery u Papszuna i po półtora rocznym pobycie, odszedł z klubu. Łącznie w Rakowie jego bilans wygląda tak: 37 występów, 2 gole.

W sezonie 2020/2021 średnia goli obu zawodników wyglądała następująco:

  • Vladislavs Gutkovskis – średnio zdobywał 0,34 gola na mecz,
  • Jakub Arak – średnio zdobywał 0,11 gola na mecz.

We wszystkich spotkaniach dla Rakowa wygląda to tak:

  • Vladislavs Gutkovskis – średnio zdobywał 0,29 gola na mecz,
  • Jakub Arak – średnio zdobywał 0,05 gola na mecz.

Sezon 2021/2022

W ubiegłorocznych rozgrywkach Raków Częstochowa mógł pochwalić się aż sześcioma napastnikami w swojej kadrze. Do naszej klasyfikacji załapało się czterech z nich.

Ponownie jak rok wcześniej najskuteczniejszym snajperem okazał się Vladislavs Gutkovskis. Tym razem Łotysz zagrał jeszcze lepszy sezon i zdobył 13 bramek oraz dołożył 7 asyst w 41 rozegranych meczach.

Drugim najskuteczniejszym snajperem został Sebastian Musiolik. Polak po powrocie z Włoch wystąpił w 39 spotkaniach i zdobył 4 gole. Jego forma po powrocie była raczej zniżkowa, lecz warto wspomnieć także o tym, że Musiolik w wielu meczach wchodził z ławki rezerwowych i nie miał możliwości rozegrać większej ilości spotkań.

Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa

Kolejnymi snajperami grającymi w ubiegłym sezonie dla Rakowa byli: Jakub Arak Alexandre Guedes. W ich przypadku sytuacja wygląda bardzo podobnie i jest bardzo rozczarowująca. Jakub Arak w kampanii 2021/2022 wystąpił w sumie w 23 spotkaniach i nie zdobył ani jednej bramki. Sytuacja Portugalczyka wygląda podobnie. Guedes zagrał w 11 spotkaniach i również nie wpisał się na listę strzelców. Bardzo mizerną skutecznością popisywał się także w swoim wcześniejszym klubie. Dla portugalskiego Familicao wystąpił w 14 meczach i również nie udało mu się zdobyć żadnej bramki. Obaj panowie byli oczywiście jedynie rezerwowymi, ale i tak są to wyniki bardzo rozczarowujące.

Skuteczność napastników „Medalików” w sezonie 2021/2022 prezentuje się w ten sposób:

  • Vladislavs Gutkovskis – średnio zdobywał 0,32 gola na mecz,
  • Sebastian Musiolik – średnio zdobywał 0,1 gola na mecz,
  • Jakub Arak i Alexandre Guedes – średnio zdobywali 0,0 gola na mecz.

Ogólna skuteczność w zespole Marka Papszuna Vladislavsa Gutkovskisa, Sebastiana Musiolika i Jakuba Araka jest do zobaczenia w poprzednim akapicie. Alexandre Guedes uzyskał oczywiście średnią 0,0.

Raków Częstochowa w obecnych rozgrywkach

Obecnie trwająca kampania rozpoczęła się bardzo dobrze dla klubu z województwa Śląskiego. Na ten moment są wiceliderami tabeli, a po dzisiejszym starciu z Miedzią Legnica mogą objąć prowadzenie w lidze. W tym roku Raków Częstochowa ma w swoim składzie trzech środkowych napastników, lecz nie grzeszą oni skutecznością.

Najlepszym napastnikiem na tym etapie jest Fabian Piasecki. Polak trafił do Częstochowy w letnim oknie transferowym. W poprzednim sezonie występował w barwach Śląska Wrocław, a także przebywał na wypożyczeniu w drużynie Stali Mielec. Przede wszystkim okres spędzony w Mielcu był dla niego bardzo owocny. Przez połowę sezonu w barwach Stali zagrał w 13 meczach, strzelił 4 gole i dołożył 5 asyst. Po powrocie do Wrocławia był jedynie rezerwowym, co spowodowało, że zdecydował się wyjechać ze stolicy Dolnego Śląska. W trwających rozgrywkach jego gra wygląda przyzwoicie. Wystąpił w 13 meczach, zdobył 4 gole i 2 razy asystował. Warto mieć też na uwadze, że nie zawsze wychodził w pierwszym składzie.

Jego konkurentami w walce o skład są: Vladislavs Gutkovskis Sebastian Musiolik. O obu zawodnikach mówiliśmy już wcześniej, więc teraz przytoczymy jedynie ich statystyki. Gutkovskis pojawiał się na murawie 17 razy, strzelił 2 gole i zanotował dwie asysty. Musiolik wybiegał na boisko w dwunastu meczach, lecz nie wpisał się na listę strzelców.

W obecnym sezonie skuteczność napastników Rakowa wygląda następująco:

  • Fabian Piasecki – średnio zdobywa 0,31 gola na mecz,
  • Vladislavs Gutkovskis – średnio zdobywa 0,12 gola na mecz,
  • Sebastian Musiolik – średnio zdobywa 0,0 gola na mecz.

W przypadku Piaseckiego statystka we wszystkich spotkaniach jest identyczna, ponieważ reprezentuje barwy Rakowa dopiero od obecnego sezonu.

Raków Częstochowa i ranking skuteczności

Zbierając i podsumowując statystyki skuteczności, należy stworzyć dwa rankingi. Jeden z nich określać będzie najlepszą skuteczność w pojedynczych sezonach, a drugi określi ogólną skuteczność w barwach Rakowa.

Najskuteczniejsi napastnicy Rakowa w pojedynczych sezonach:

  1. Felicio Brown Forbes – 0,41 gola na mecz w sezonie 2019/2020,
  2. Vladislavs Gutkovskis – 0,34 gola na mecz w sezonie 2020/2021,
  3. Vladislavs Gutkovskis – 0,32 gola na mecz w sezonie 2021/2022,
  4. Fabian Piasecki – 0,31 gola na mecz w sezonie 2022/2023,
  5. Sebastian Musiolik – 0,16 gola na mecz w sezonie 2019/2020,
  6. Vladislavs Gutkovskis – 0,12 gola na mecz w sezonie 2022/2023,
  7. Jakub Arak – 0,11 gola na mecz w sezonie 2020/2021,
  8. Sebastian Musiolik – 0,1 gola na mecz w sezonie 2021/2022.
  9. Jakub Arak – 0,0 gola na mecz w sezonie 2021/2022,
  10. Sebastian Musiolik – 0,0 gola na mecz w sezonie 2022/2023,
  11. Alexandre Guedes – 0,0 gola na mecz w sezonie 2021/2022.

Najskuteczniejsi napastnicy Rakowa we wszystkich swoich występach:

  1. Felicio Brown Forbes – 0,4 gola na mecz,
  2. Fabian Piasecki – 0,31 gola na mecz,
  3. Vladislavs Gutkovskis – 0,29 gola na mecz,
  4. Sebastian Musiolik – 0,14 gola na mecz,
  5. Jakub Arak – 0,05 gola na mecz,
  6. Alexandre Guedes – 0,0 gola na mecz.

Patrząc na przedstawione wyniki widać spory problem. Najskuteczniejszym napastnikiem Rakowa w ostatnich latach jest Felicio Brown Forbes, a wcale nie zachwycał on swoją skutecznością. Patrząc także na ranking pokazujący skuteczność w danym sezonie widzimy, że skuteczność napastników w obecnej kampanii jest jeszcze gorsza. Najlepszy Fabian Piasecki uplasował się na 4. pozycji, a Vladislavs Gutkovskis i Sebastian Musiolik zajmują w tej klasyfikacji kolejno 6. i 10. miejsce.

Skuteczność napastników występujących w Częstochowie jest bardzo mizerna. Pod analizę wzięliśmy sześciu strzelców i w zasadzie żaden z nich nie wypadł za dobrze. Obserwując tak przeciętną skuteczność u tylu graczy, pojawia się pytanie, w czym tkwi problem skuteczności?

Z czego wynika problem?

Pierwszym co rzuca się w oczy jest to, że wcześniej analizowani napastnicy nie należą do czołówki, nawet w polskiej lidze. Najlepszy Felicio Brown Forbes występował w Polsce dla takich drużyn jak Korona Kielce, Raków Częstochowa czy Wisła Kraków i w zasadzie nigdzie nie zrobił wielkiej kariery. Podobnie sprawa wygląda w przypadku innych graczy.

Fabian Piasecki w ubiegłym sezonie pokazał swoje dwa oblicza. W barwach Śląska Wrocław był ogromnym przeciętniakiem, lecz jako zawodnik Stali Mielec pokazywał się z dobrej strony. Pomimo niezłej gry w Mielcu, także nie zachwycał swoją skutecznością. W 13 spotkaniach strzelił 4 gole, czyli miał dokładnie taką samą skuteczność jak w obecnych rozgrywkach.

Nieskuteczność wśród snajperów Rakowa może wynikać także z modelu gry, jaki preferuje trener Marek Papszun. Stawia on na grę, w której mocno eksploatowani są wahadłowi oraz ofensywni pomocnicy. To oni zajmują się kreacją gry, a napastnik w tym systemie ma pełnić rolę silnej „dziewiątki”, która będzie potrafiła zrobić zamieszanie w polu karnym, aby odwrócić uwagę rywali. Dodatkowo napastnicy u trenera Papszuna nie są tylko odpowiedzialni za zdobywanie bramek, lecz pomagają także w kreacji gry, poprzez chociażby absorbowanie uwagi rywala.

Głównymi problemami, z których wynika nieskuteczność są brak napastnika z wysokiej półki oraz model gry, który po części skłania większą ilość zawodników do zdobywania goli, a na tym cierpi skuteczność napastników.

Czy Raków Częstochowa potrzebuje wzmocnienia?

Patrząc na wszystkie statystyki ewidentnie widać zapotrzebowanie na pozycji napastnika. Ewentualny transfer do klubu mógłby być wzmocnieniem, ale nowy snajper musi odróżniać się poziomem gry od reszty. Raków Częstochowa ma obecnie w swoim składzie trzech napastników i kolejny snajper, który do nich przyjdzie, musi być dużo lepszy. W Częstochowie nie potrzebują kolejnego zawodnika, który będzie jedynie walczył o skład. Raków potrzebuje gracza, który z miejsca wskoczy do podstawowego składu i da nową jakość.

Obecnie coraz więcej mówi się o sprowadzeniu do drużyny „Medalików” Saida Hamulicia. Młody Holender znakomicie wszedł do drużyny Stali Mielec i w trwających rozgrywkach już zdobył 6 goli i 3 asysty, grając w 12 spotkaniach. Patrząc na Hamulicia, widzimy idealnego snajpera dla Marka Papszuna. Napastnik Stali Mielec ma 188 centymetrów wzrostu, potrafi utrzymać się przy piłce, a dodatkowo bierze czynny udział w kreacji gry swojej drużyny. Dodatkowo ma dopiero 21 lat, co pozwala spodziewać się ciągłego rozwoju z jego strony.

Transfer Hamulicia spowodowałby, że w Częstochowie będzie aż czterech środkowych napastników. To sprawi, że co najmniej jeden z nich będzie musiał opuścić zespół Papszuna. Na pewno nie będzie to Fabian Piasecki, który dopiero co dołączył do klubu, a poza tym jest najskuteczniejszym zawodnikiem w tym sezonie. Ewentualny wybór byłby między Gutkovskisem a Musiolikiem.

Teoretycznie wydaje się, że klub powinien zrezygnować z Musiolika, który jest dużo mniej skuteczny, lecz Gutkovskis może nie być zadowolony jedynie z roli rezerwowego. Łotysz jest przyzwyczajony do gry w pierwszym składzie, a przy takiej konkurencji mógłby mieć o to ciężko. W takiej sytuacji wydaje się, że sprzedaż Łotysza byłaby bardzo realna, a dodatkowo pozwoli Rakowowi zarobić trochę pieniędzy. Gutkovskis jest obecnie wyceniany na 1,2 miliona euro.

Jak będzie, tego na razie nie wiemy. Do zimowego okna transferowego jest jeszcze trochę czasu. Nie można wykluczyć, że obecni napastnicy Rakowa w końcu odpalą i nie będzie potrzeba kupować kolejnego strzelca.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze