Kaczki transferowe: Najciekawsze transfery tuż po zakończeniu sezonu ligowego


Sprawdzamy, które kluby nie próżnują i już działają na rynku transferowym

15 czerwca 2023 Kaczki transferowe: Najciekawsze transfery tuż po zakończeniu sezonu ligowego

Choć sezon dla większości europejskich rozgrywek dopiero dobiegł końca to wiele klubów już rozpoczęło swoje działania na rynku transferowym. Niektóre kwoty, które już teraz zostały wydane, mogą przyprawić o zawrót głowy, a i same nazwiska robią wrażenie. Największe transfery na tą chwile przeprowadzili w Hiszpanii, lecz i w innych ligach już działają. Ponadto sprawdzimy jak na rynku transferowym radzą sobie kluby z ekstraklasy.


Udostępnij na Udostępnij na

Real Madryt się zbroi, aby odzyskać panowanie w Europie

  • Kto: Jude Bellingham, Brahim Diaz, Fran Garcia
  • Skąd: Borussia Dortmund, koniec wypożyczenia (wcześniej AC Milan), Rayo Vallecano
  • Dokąd: Real Madryt

Po kiepskim sezonie władze Realu Madryt postanowiły nie czekać i już teraz działają na rynku transferowym. Do drużyny Modricia, Kroosa i Courtoisa, dołączą na ten moment trzej nowi piłkarze. Władze madryckiego klubu są znane ze swojej powściągliwości w wydawaniu dużej ilości gotówki. Tym razem ta polityka została zmieniona. Już teraz popularni „Królewscy” wydali ponad 100 milionów euro.

Wiele wskazuje na to, że prawdopodobnie największy transfer letniego okienka jest już znany. Do drużyny „Królewskich” dołączył 19-letni Anglik Jude Bellingham. Wicemistrzowie Hiszpanii za Anglika musieli zapłacić aż 103 miliony euro, ale bez wątpienia jest to transakcja, która drużynie Realu Madryt się opłaci. W poprzednim sezonie środkowy pomocnik w 31 spotkaniach ligowych strzelił osiem bramek, do których dorzucił pięć asyst.

Nieco mniej medialnym, ale również bardzo ważnym wzmocnieniem zdobywców Pucharu Hiszpanii, jest Fran Garcia. Hiszpański lewy obrońca jest wychowankiem ekipy „Królewskich”, jednak zaraz po juniorskim etapie swojej kariery udał się on do drużyny Rayo Vallecano. To w zespole z okolic Madrytu rozwijał się i nabierał doświadczenia, które zaowocowało powrotem do Realu. Za Hiszpana władze Realu Madryt były zmuszone zapłacić symboliczną kwotę pięciu milionów euro. To wydaje się być wręcz kwota promocyjna ze względu na to, jaki poziom poprzednim sezonie prezentował Fran Garcia.

Powrót na stare śmieci

  • Kto: Brahim Diaz
  • Skąd: AC Milan
  • Dokąd: Real Madryt

Ostatnim potwierdzonym transferem jest powrót do drużyny po dwuletnim wypożyczeniu ofensywnego pomocnika Brahima Diaza. Młody Hiszpan miał być uzupełnieniem składu, jednak biorąc pod uwagę liczne odejścia z drużyny „Królewskich”, może się on okazać ważną częścią zespołu. W ubiegłym sezonie był on bardzo ważną postacią w szatni AC Milanu, w 33 meczach ligowych zdołał strzelić sześć goli, do których dorzucił siedem asyst. Jego pierwsza przygoda z madryckim zespołem nie była udana, wypożyczenie do drużyny „Rossoneri” miało pomóc Hiszpanowi w odbudowaniu formy. Czy Brahim Diaz tym razem poradzi sobie w ekipie Realu? Przekonamy się już w najbliższym sezonie.

Dotychczasowe transfery Realu mogą imponować, a wiele wskazuje, że to jeszcze nie koniec ich działań.

W Niemczech gigant rozkręca się powoli, konkurencja dopina pierwsze transfery

  • Kto: Konrad Laimer
  • Skąd: wolny zawodnik (wcześniej RB Lipsk)
  • Dokąd: Bayern Monachium

Obecni mistrzowie Niemiec, jak dotąd nie szaleją na rynku transferowym i dokonali tylko jednego wzmocnienia. Do drużyny Bayernu Monachium po wygaśnięciu swojego kontraktu z drużyną RB Lipsk dołączy Austriak Konrad Laimer. Znani ze swoich roztropnych działań na rynku transferowym szefowie monachijskiego zespołu i tym razem nie mają zamiaru wydawać zbyt wiele na transfery. Środkowy pomocnik w poprzednim sezonie w 21 meczach ligowy strzelił trzy gole. Austriak jest jednak gwarancją jakości w odbiorze piłki, wydaje się więc, że jest to bardzo dobry ruch włodarzy mistrza Niemiec.

Wiele się mówi, że do drużyny ze stolicy Bawarii na zasadzie wolnego transferu w najbliższych dniach ma również dołączyć Raphaël Guerreiro. Na potwierdzenie tych plotek musimy jednak jeszcze trochę poczekać.

Transfery Lipska z potencjałem

  • Kto: Benjamin Sesko, Nicolas Seiwald, Leopold Zingerle
  • Skąd: wolny transfer (wcześniej SC Padeborn), RB Salzburg
  • Dokąd: RB Lipsk

Brązowi medaliści ubiegłego sezonu Bundesligi z przytupem rozpoczynają tegoroczne letnie okienko transferowe. Po stracie swojego pomocnika od razu ruszyli po jego zastępcę, wybór padł na Austriaka Nicolasa Seiwalda. Władze Lipska za środkowego pomocnika RB Salzburg musiały zapłacić 20 milionów euro. Seiwald w poprzednim sezonie ligowym zagrał w 31 meczach, w których strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty.

Zdobywcy Pucharu Niemiec pozyskali również napastnika mistrzów Austrii. Benjamina Sesko. Słoweniec jak dotąd jest najdroższym transferem RB Lipsk, kosztował około 24 miliony euro. Wydaje się jednak, że dla drużyny z Lipska jest to inwestycja w przyszłość, ponieważ napastnik ma dopiero 20 lat. W ubiegłym sezonie 20-latek w 30 meczach strzelił 16 goli, do których dorzucił cztery asysty.

Ostatnim na tą chwilę transferem drużyny RB Lipsk jest bramkarz Leopold Zingerle. Niemiecki bramkarz przenosi się do drużyny brązowych medalistów ligi niemieckiej na zasadzie wolnego transferu z drużyny SC Padeborn. Dla RB Lipsk 29-latek ma być uzupełnieniem składu, który w sytuacji, gdy będzie taka konieczność, będzie gotowy wskoczyć do składu.

Transferowy szum w Anglii

  • Kto: Alexis Mac Allister
  • Skąd: Brighton & Hove Albion
  • Dokąd: Liverpool

Klubem, który na ten moment może poszczycić się mianem lidera w kontekście wydanych pieniędzy jest Liverpool. Ekipa „The Reds” za kwotę około 42 milionów euro pozyskała argentyńskiego środkowego pomocnika Alexisa Mac Allistera. Mistrz świata przeniesie się na Anfield z ekipy Brighton po naprawdę doskonałym sezonie. W 35 meczach ligowych Argentyńczyk strzelił aż 10 goli i dorzucił do nich dwie asysty. Pomocnik po transferze do Liverpoolu nie krył swojego zadowolenia, mówiąc – „To wspaniałe uczucie i spełnienie marzeń. Nie mogę się doczekać kolejnego sezonu. Chciałem tu być od samego początku okresu przygotowawczego, więc cieszę się, że wszystko jest już załatwione”.

Jak dotąd to jedyny transfer Liverpoolu, natomiast wiele wskazuje na to, że nie będzie to ostatnie wzmocnienie „The Reds”, ponieważ drużynę opuściło wielu ważnych graczy.

Mewy mają nowego napastnika

  • Kto: Joao Pedro
  • Skąd: Watford
  • Dokąd: Brighton & Hove Albion

Drużyna Roberto De Zerbiego nie znalazła jeszcze zastępstwa dla Argentyńczyka i okienko transferowe rozpoczęła od transferu napastnika. Za 34 miliony euro z Watfordu na Flamer Stadium przeniósł się Brazylijczyk Joao Pedro. W ubiegłym sezonie w 35 meczach 21-latek strzelił 11 goli oraz zanotował cztery asysty. Dla drużyny „Mew” wzmocnienie pozycji napastnika było bardzo ważnym celem transferowym, ponieważ w poprzednim sezonie ich najlepszym strzelcem był pomocnik.

  • Kto: Youri Tielemans
  • Skąd: wolny transfer (wcześniej Leicester City)
  • Dokąd: Aston Villa

Belgijski pomocnik był łakomym kąskiem na rynku transferowym. O względy 26-latka zabiegało wiele klubów z całej Europy. W pewnym momencie wydawało się, że jego przenosiny do Barcelony są bardzo prawdopodobne. Jednak ze względu na fatalną sytuację finansową „Barcy” klub ostatecznie zrezygnował z walki o pomocnika. Sytuację postanowił wykorzystać Aston Villa. Na zasadzie wolnego transferu londyński zespół pozyskał Belga, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Leicester City. W zakończonym sezonie Youri rozegrał 31 spotkań, w których strzelił trzy gole, do których dorzucił dwie asyst.

Roma działa, reszta śpi

  • Kto: Houssem Aouar
  • Skąd: wolny transfer (wcześniej Olympique Lyon)
  • Dokąd: AS Roma

Francuski środkowy pomocnik nie zaliczy mijającego sezonu do udanych, na 38 możliwych spotkań do rozegrania zgrał on w zaledwie 16 z nich. Aouar w ubiegłym sezonie strzelił zaledwie jednego gola oraz zanotował tylko jedną asystę. W grze 24-latka było widać, że jego związek z Lyonem ewidentnie się wypalił i powinien on poszukać nowych wyzwań. Wybór Francuza padł na drużynę Jose Mourinho AS Roma, do której przeniesie się po wygaśnięciu kontraktu z obecnym pracodawcą. Oby w mieście Romulusa i Remusa Houssem odzyskał dawny blask i radość z gry.

Dzieje się na świecie, Messi rusza na podbój USA!

  • Kto: Leo Messi
  • Skąd: wolny transfer (wcześniej PSG)
  • Dokąd: Inter Miami CF

Saga transferowa związana z Argentyńczykiem trwała od stycznia, kiedy to Hiszpański dziennikarz Gerard Romero wbrew innym dziennikarzom podał informację, że Leo Messi nie przedłuży kontraktu z PSG. Wiele osób uważało te informację za nic nieznaczącą plotkę, ponieważ wiele źródeł podawało, że mistrz świata z Kataru ma już ustalone warunki przedłużenia umowy z mistrzem Francji. Hiszpan podał również informację, że intencją Messiego jest powrót do „Dumy Katalonii”. Jak się jednak okazało, jego powrót nie był możliwy ze względu na problemy z finansowym fair play narzuconym przez władzę LaLiga. Do walki o Leo wkroczyli Arabowie kusząc, go wielomilionowymi ofertami. Sam piłkarz uznał, że pieniądze nie są dla niego najważniejsze, więc odrzucił oferty z Arabii. Piłkarz potwierdził, że jeśli nie może wrócić do klubu swojego życia, to chcę udać się do Ameryki gdzie, jak sam twierdzi, będzie bardziej mógł skupić się na rodzinie.

Po wielu latach gry spędzonych w Europie i wygraniu każdego możliwego trofeum, Messi uda się na podbój MLS. Od nowego sezonu nowym pracodawcą 35-latka urodzonego w Rosario będzie Inter Miami. W poprzednim sezonie „La Pluga” w 36 meczach ligowych, strzelił 16 goli i dorzucił do nich 16 asyst.

Arabska karuzela transferowa

  • Kto: Karim Benzema
  • Skąd: wolny transfer (wcześniej Real Madryt)
  • Dokąd: Al-Ittihad Club

Po czternastu latach gry w Realu Madryt kapitan drużyny „Królewskich” postanowił zmienić otoczenie i zdecydował się na zaskakujący ruch w stronę ligi arabskiej. Nowym klubem francuskiego napastnika będzie mistrz ligi arabskiej Al-Ittihad Club. Były już kapitan madryckiego klubu do Arabii przeniesie się na zasadzie wolnego transferu po tym, jak nie zdecydował się przedłużyć umowy z Realem Madryt. W poprzednim sezonie Karim rozegrał 24 mecze ligowe, w których strzelił 19 goli i zanotował trzy asysty.

Francuz przyznał, że wybrał grę w Arabii ze względu na to, że jest Muzułmaninem i zawsze chciał zagrać w kraju, który wyznaję tą religię. Dla Arabów to na pewno nie koniec ruchów na rynku transferowym, ponieważ zapowiadają oni kolejne wielkie transfery.

 

Mistrz już działa i przeprowadza transfery, a jak reszta? 

  • Kto: Dawid Drachal, Lukasz Zwolinski, Maxime Dominguez
  • Skąd: Miedź Legnica, wolny transfer (wcześniej Lechia Gdańsk i Miedź Legnica)
  • Dokąd: Raków Częstochowa

Drużyna mistrzów Polski bardzo mocno weszła w rynek transferowy i nie ogląda się za siebie. Jeszcze przed oficjalnym otwarciem okienka transferowego Rakowowi udało się potwierdzić trzy transfery. Ekipa Dawida Szwargi jako cel transferowy postawiła sprowadzenie napastnika i to się udało, ponieważ drużynę „Medalików” wzmocni Łukasz Zwoliński. Urodzony w Szczecinie napastnik do Częstochowy przenosi się na zasadzie wolnego transferu. W poprzednim sezonie w 27 meczach w PKO Ekstraklasie Zwoliński zdobył dziewięć goli i nie zaliczył ani jednej asysty.

Jak na razie jedynym transferem gotówkowym, którego dokonał zespół Rakowa jest 18-letni pomocnik Dawid Drachal. Według wielu źródeł mistrzowie kraju zapłacili za byłego pomocnika Miedzi Legnica około 600 tysięcy euro. Młody pomocnik w zakończonym sezonie zagrał 16 spotkań i strzelił w nich jedną bramkę.

Ostatnim, jak dotąd letnim transferem „Medalików” jest Szwajcar Maxime Dominguez. Ofensywny pomocnik przenosi się do drużyny Szwargi na zasadzie wolnego transferu. W obliczu gorszej formy w poprzednim sezonie Iviego Lopeza, wydaje się, że transfer 29-latka jest przemyślaną inwestycją. Szwajcar w poprzednim sezonie w rozgrywkach ekstraklasy zagrał 29 spotkań, w których strzelił jednego gola i zanotował sześć asyst.

Legia umie w darmowe transfery

  • Kto: Marc Gual, Patryk Kun
  • Skąd: wolny transfer (wcześniej Jagiellonia Białystok i Raków Częstochowa)
  • Dokąd: Legia Warszawa

Wicemistrzowie Polski również nie próżnują na rynku transferowym i rozpoczęli go od pozyskania króla strzelców ubiegłego sezonu – Marca Guala. Hiszpański napastnik po wygaśnięciu swojej umowy przeniesie się do stołecznego zespołu na zasadzie wolnego transferu. Dla „Wojskowych„ będzie to gigantyczne wzmocnienie, ponieważ w poprzednim sezonie napastnicy Legii nie grzeszyli skutecznością. Gual w 31 meczach ligowych, strzelił 15 goli i dorzucił do nich 8 asyst.

Oprócz Guala drużynę zdobywców Pucharu Polski wzmocni również lewy wahadłowy Patryk Kun. W obliczu odejścia z zespołu Filipa Mladenovicia jest to duże wzmocnienie i zapełnienie luki po Serbie. Były wahadłowy Rakowa do stolicy również przeniesie się na zasadzie wolnego transferu.

Na ten moment reszta klubów ekstraklasy nie wykonała jeszcze znaczących ruchów na rynku transferowym i musimy więc pewnie poczekać aż okienko zostanie oficjalnie otwarte. Polskie kluby skupiają się na razie na przedłużeniu umów najważniejszych piłkarzy w swoich szeregach. Zważywszy na plotki, transfery w polskiej lidze zapowiadają się niezwykle ciekawie.

Łakomy rusza na podbój ligi szwajcarskiej

  • Kto: Łukasz Łakomy
  • Skąd: Zagłębie Lubin
  • Dokąd: BSC Young Boys Berno

Środkowy pomocnik urodzony w Puławach budził duże zainteresowanie wśród zagranicznych klubów. Za 22-latkiem całkiem udany sezon w barwach Zagłębia Lubin, rozegrał on bowiem 34 spotkania ligowe, w których strzelił cztery gole i zaliczył trzy asysty. Łukasz Łakomy wyróżniał się w polskiej ekstraklasie dobrą techniką, co zauważył dyrektor sportowy drużyny Mistrza Szwajcarii.

Z wielu nieoficjalnych źródeł można dowiedzieć się, że pomocnik miał kosztować drużynę „YB” około dwa miliony euro. Były podopieczny Akademii Wisły Kraków i Legii Warszawa z drużyną ze Szwajcarii podpisał kontrakt do czerwca 2028 roku.

W niższych ligach transferowa karuzela transferowa rozkręca się powoli

  • Kto: Szymon Grabowski
  • Skąd: Stomil Olsztyn
  • Dokąd: Lechia Gdańsk

Bez wątpienia na tą chwilę polskie kluby w niższych rozgrywkach spokojnie rozpoczęły przygotowania kadr do nowego sezonu. Przyszły sezon w Fortunie I Lidze zapowiada się niezwykle emocjonująco i tak mocna pod względem swoich reprezentantów nie była ona jeszcze nigdy. Lechia Gdańsk, która spadła z ekstraklasy musi mocno przebudować swoją kadrę wraz ze zmianą trenera, od którego zaczyna zmiany.

Jak ogłoszono w środę trenerem gdańszczan został Szymon Grabowski. Ten urodzony w Rzeszowie 42-letni szkoleniowiec ma przed sobą nie lada wyzwanie, ponieważ głównym celem Lechii na przyszły sezon jest powrót do elity. Grabowski jak dotąd nigdy nie pracował w ekstraklasie, a jego największymi sukcesami są awans z 3 do 2 ligi wraz z Resovią Rzeszów.

Rzeszowianin przed objęciem stanowiska w Lechii musiał zostać przez nią wykupiony ze swojego poprzedniego klubu Stomilu Olsztyn. Kwota odstępnego pozostaje jednak tajemnicą. Zdania na temat nowego trenera Lechii są podzielone i nie wszyscy z optymizmem patrzą w przyszłość. Trzeba przyznać, że władze klubu ryzykują bardzo wiele powierzając pierwszy zespół trenerowi bez większego doświadczenia w grze o PKO Ekstraklasę. Trenera gdański zespół już ma, teraz pora na transfery zawodników.

Górnik Polkowice działa, reszta czeka

  • Kto: Abdallah Hafez
  • Skąd: Hutnik Kraków
  • Dokąd: Górnik Polkowice

Jak dotąd największym transferem w polskiej drugiej lidze są definitywne przenosiny egipskiego ofensywnego pomocnika z Hutnika Kraków do Górnika Polkowice. Abdullah poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w drużynie trenera Tomasza Grzegorczyka i teraz po wpłaceniu przez władze drużyny z Polkowic kwoty odstępnego w wysokości 50 tysięcy złotych, 24-latek przeniesie się do drużyny na stałe. W poprzednim sezonie urodzony w Kairze pomocnik w 17 meczach ligowych strzelił sześć bramek.

To dopiero początek okienka transferowego, a więc na ciekawsze transfery w niższych ligach przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze