Nadzieja „Świętych” na utrzymanie. Chelsea pogrąża się w przeciętności


Duże emocje w meczu Arsenal–Southampton. W derbach Londynu podział punktów

8 kwietnia 2018 Nadzieja „Świętych” na utrzymanie. Chelsea pogrąża się w przeciętności

Nie tak miała wyglądać piłkarska kampania 2017/2018 w wykonaniu Southmapton. Klub kojarzony zawsze z ligową solidnością stoi obecnie w obliczu wyzwania, jakim jest walka o zachowanie ligowego bytu. Podopieczni Marka Hughesa po ostatniej wyjazdowej porażce 0:3 z West Hamem znów zawitali w Londynie. Cenny remis w starciu z Arsenalem znajdował się już na wyciągnięcie ręki. Ku osłupieniu wszystkich na przeszkodzie stanął jednak Danny Welbeck, który rozegrał swój najlepszy mecz od niepamiętnych czasów. Ponadto dwie asysty zaliczył mocno wyszydzany Alex Iwobi. Jak widać, cuda jednak się zdarzają.


Udostępnij na Udostępnij na

Powiew nadziei dla Hughesa i spółki

Ci, którzy poświęcili niedzielne popołudnie, aby obejrzeć pojedynek na Emirates Stadium, z całą pewnością nie mogą czuć się zawiedzeni. Mieliśmy do czynienia z niekończącymi się przejawami ułomności defensywy Arsenalu, z podtrzymaniem strzeleckiej formy przez Aubameyanga, z kolejnym golem Charliego Austina w meczach z „Kanonierami”, ze wspomnianym już popisowym występem Welbecka, który jednakże zdołał także nie trafić do bramki rywala z kilku metrów, wreszcie z dwoma czerwonymi kartkami dla graczy obu zespołów. I choć mecz Arsenalu z Southampton nie należał w teorii do ligowych hitów tej kolejki, doświadczyliśmy Premier League w jej najlepszym wydaniu.

Drużyna gości z całą pewnością wyjechała ze stolicy Anglii ze sporym niedosytem. Długimi momentami wyglądali na ekipę, która wcale nie walczy o ligowy byt. Osoby niezapoznane z sytuacją w ligowej tabeli mogłyby doznać sporego zaskoczenia na widok drużyny Marka Hughesa znajdującej się pod kreską. Powodów do optymizmu z pewnością nie zabrakło po wizycie na Emirates Stadium.

Sytuacja Southampton w kontekście walki o utrzymanie nie jest oczywiście dramatyczna, jednakże to już ostatni dzwonek, aby gromadzić punkty. Do sprzymierzeńców „Świętych” na pewno nie należy kalendarz spotkań. Przed zespołem Jana Bednarka (Polak oczywiście poza kadrą meczową) trudne starcia z Chelsea, nieprzewidywalnym Bournemouth, czy czekającym na mistrzowską koronację Manchesterem City w ostatniej kolejce sezonu. Czy ta misja ma szansę powodzenia?

Londyński bój o piątą lokatę

Niedzielne zwycięstwo Arsenalu było trzecim z rzędu dla podopiecznych Wengera, jeśli chodzi o rozgrywki ligowe. Patrząc na marność tego zespołu, to bardzo udana, aczkolwiek niedługa seria. Trudno postrzegać ten fakt w kategorii przypadku. „Kanonierzy” niejednokrotnie w przeszłości potrafili odpalić na ostatniej prostej, notując z reguły udaną serię meczów w ostatnich kilku kolejkach. Tym samym podtrzymują oni szansę na wyprzedzenie w tabeli lokalnego rywala, Chelsea.

„The Blues” z kolei po raz kolejny zaprezentowali przeciętnie w derbach stolicy przeciwko West Hamowi, przez co Arsenal zredukował do nich stratę na odległość trzech punktów. Na nic zdał się kolejny przejaw kapitalnej współpracy Cesara Azpilicuety z jego rodakiem Alvaro Moratą. Wspólnie przyczynili się do zdobycia siedmiu goli w rozgrywkach ligi angielskiej.

O końcowym wyniku zadecydował Javier Hernandez, który zameldował się na murawie ledwie trzy minuty przed zdobytym golem. Nad osobą Antonio Conte nie ma już co się znęcać. W ostatnich tygodniach o sytuacji w Chelsea i przyszłej zmianie menedżera na Stamford Bridge powiedziano już wszystko. Pozostaje już tylko walczyć o wspomnianą już wcześniej piątą pozycję w tabeli, która rozstrzygnie się pomiędzy dwoma największymi przegranymi bieżących rozgrywek Premier League.

Komplet niedzielnych wyników:

Arsenal – Southampton 3:2 (2:1)

0:1 – Long 17′
1:1 – Aubameyang 28′
2:1 – Welbeck 38′
2:2 – Austin 73′
3:2 – Welbeck 81′

Chelsea – West Ham 1:1 (1:0)

1:0 – Azpilicueta 36′
1:1 – Chicharito 73′

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze