Polska: Kraj piłkarskich talentów…

Zabrzańska kopalnia diamentów.

Zabrze. Miasto położone w południowo-zachodniej Polsce, posiadające jeden z najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich w naszym kraju. Klub, który nie tak dawno ledwo wiązał koniec z końcem wreszcie wychodzi na prostą dzięki potężnemu inwestorowi, jakim jest firma Allianz. To tutaj można obecnie znaleźć najlepiej rozwijającą się młodzież piłkarską w naszym kraju. Nazwiska takie jak Zahorski, Jarka, Danch i Marciniak zna dziś niejeden kibic piłkarski w Polsce. Atak Górnika Zabrze, Zahorski- Jarka jest obecnie jednym z najmłodszych   i jednym z najlepszych duetów napastników na boiskach Orange Ekstraklasy, a trzeba przypomnieć, że ci zawodnicy mają odpowiednio 23 i 20 lat, czyli cała piłkarska kariera jeszcze przed nimi. Jarka przewodzi wraz z Markiem Zieńczukiem tabeli strzelców Orange Ekstraklasy z 10 bramkami, natomiast Tomasz Zahorski doczekał się powołania do reprezentacji Polski na mecz towarzyski z Węgrami w Łodzi. Inny z zawodników Górnika – Adam Danch, 20 letni środowy pomocnik już znalazł uznanie w oczach Bennhakkera, który mówił, że w przyszłości Danch może być podporą reprezentacji. Oby tylko ta „kopalnia” nie została zamknięta, bo przynosi poważne dochody… .

Bursztyn z wozu Drzymały.

Radosław Majewski, bo o nim tutaj mowa, jest obecnie jednym z największych piłkarskich talentów grających na pozycji środkowego pomocnika w naszym kraju. 21-letni wychowanek Znicza Pruszków swoją grą spowodował wielkie zainteresowanie wielu klubów Orange Ekstraklasy (w tym Wisły Kraków). Majewski, który występuje w Grodzisku od lutego 2007 roku już stał się jednym z pupilów tamtejszej publiczności. Poprzez swoją nienaganną dyspozycję podczas meczów ligowych, gdzie niejednokrotnie popisywał się niekonwencjonalnymi zagraniami umożliwiającymi strzelenie bramki swojemu zespołowi, stał się wiodącą postacią Groclinu. Trzeba tutaj także zaznaczyć, że Radek występował we wszystkich modzieżowych reprezentacjach Polski, tj. U-16, U-17, U-18, U-19. Teraz czas na kontakt z seniorską reprezentacją, a talent ma nieprzęciętny, i każdy o tym wie… .

Buntownik ze stolicy.

Kiedy 19 czerwca 2007 roku Kamil Grosicki podpisywał kontrakt z Legią Warszawa, nic nie wskazywało na to, że już za kilka dni może okazać się głównym bohaterem artykułów w  wielu dziennikach sportowych w Polsce. Stało się tak, ponieważ odmówił on w czerwcu (wraz z Maciejem Korzymem i Adamem Marciniakiem) wyjazdu na turniej piłkarski do Jordanii, który miał być głównym przetarciem przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata w Kanadzie. Decyzję swą tłumaczył koniecznością finalizacji transferu z warszawskim klubem. Zachowaniem tym wywołał spore poruszenie w sferach PZPN-u i za karę cała wyżej wymieniona trójka na Mistrzostwa Świata nie pojechała i co gorsza, zamknęła sobie drogę do dalszych występów w reprezentacji Polski. Dopiero 18 września zawodnik otrzymał zgodę na dalsze występy w reprezentacji. Grosicki, który uważany jest za prawdziwy „diament” w stolicy, jest piłkarzem wielce utalentowanym. Swoją szybkością i zwinnością skradł wiele serc wśród kibiców Legii. Jeżeli tylko upora się z własnymi problemami (hazard) powinien w niedalekiej przyszłości stać się nie tylko podstawowym zawodnikiem warszawskiego klubu, ale także i zapukać do bram reprezentacji Polski.

„Utalentowana” liga.

W naszej lidze kryje się wiele piłkarskich talentów. Można do nich bez wątpienia zaliczyć Dawida Nowaka (GKS Bełchatów), Patryka Małeckiego i Rafała Boguskiego z Wisły Kraków, Jakuba Rzeźniczaka i Jakuba Wawrzyniaka z Legii Warszawa, czy też obecnego reprezentanta Polski – Wojciecha Łobodzińskiego z Zagłębia Lubin. Pomimo tego, iż nasze kluby nadal nie potrafią zakwalifikować się do Ligi Mistrzów i odpadają już w początkowych fazach Pucharu UEFA, to pojawia się nam światełko w tunelu, że już za kilka lat wyżej wymienieni piłkarze będą stanowć nie tylko o sile swoich klubów, ale i także reprezentacji Polski. Może nie są to zawodnicy pokroju Messiego, Robinho, czy Adu, tyle tylko, że cała ta „światowa” trójka na Euro 2012 nie wystąpi, a taki Grosicki nadal ma na to szansę… .