Polscy trenerzy w afrykańskich pucharach – rywale i potencjalna ścieżka


Rozpoczyna się sezon 2024/2025 kontynentalnych pucharów klubowych na Czarnym Lądzie. Polscy trenerzy powalczą o fazy grupowe

18 sierpnia 2024 Polscy trenerzy w afrykańskich pucharach – rywale i potencjalna ścieżka
facebook.com/asfarofficiel

Ślepy los nie był sprzymierzeńcem reprezentantów polskiej myśli szkoleniowej na Czarnym Lądzie. Aczkolwiek paradoksalnie i tak dopomógł on bardziej niż w zeszłorocznych rozgrywkach. Wówczas gwinejska Hafia FC prowadzona przez Kazimierza Jagiełłę musiała mierzyć się najpierw z klubem partnerskim Metz, a później z obrońcą tytułu mistrza Afryki. W tym sezonie polscy trenerzy – Michniewicz i Jagiełło – trafili „tylko” źle, ale nie fatalnie. Zapraszamy na przegląd ich potencjalnych ścieżek kwalifikacyjnych do faz grupowych afrykańskich pucharów.


Udostępnij na Udostępnij na

Czesław Michniewicz – AS FAR Rabat

Dla byłego selekcjonera reprezentacji Polski niedzielny mecz w kwalifikacjach Ligi Mistrzów CAF będzie debiutem w meczu o stawkę jako trener AS FAR Rabat. Wicemistrz Maroka zmierzy się z wicemistrzem Nigerii – Remo Stars – i bezsprzecznie jest to najmocniejsza para pierwszej rundy. Przy innych wynikach losowania niewykluczone, że obie drużyny wywalczyłyby awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów, a należy zaznaczyć, że gra w niej wyłącznie 16 klubów.

Remo Stars jest najprawdopodobniej najbogatszym klubem w Nigerii i jednocześnie jednym z najlepiej prowadzonych. Można by rzec, że jest to robione po europejsku. Przeciwnik drużyny Michniewicza dopiero w 2021 roku awansował do krajowej ekstraklasy, jednak od razu zaczął się liczyć w walce o mistrzostwo. Od tamtego momentu rozegrał w niej trzy sezony i trzykrotnie uplasował się na podium rozgrywek.

Podstawą klubu jest akademia piłkarska, która niewątpliwie jest jedną z najlepszych w całej Afryce. Zdecydowana większość drużyny seniorskiej to piłkarze do 24 lat, którzy przeszli całą strukturę szkoleniową w Remo. Szkółka jest na tyle wydajna, że ekipa rezerw – Beyond Limits FC – w zakończonym sezonie wywalczyła sobie awans do ekstraklasy!

Wygrany z rywalizacji AS FAR Rabat – Remo Stars zagra ze zwycięzcą dwumeczu Al-Nasr SC – Al-Merrikh SC. Pojedynek mistrza Libii z wicemistrzem Sudanu jest również niewątpliwie jednym z najmocniejszych w pierwszej rundzie. Co ciekawe, obie ekipy decydujące o mistrzostwie kraju mecze rozgrywały… poza granicami swojego państwa. Cała grupa mistrzowska ligi libijskiej była rozgrywana we Włoszech, natomiast liga sudańska z powodu wojny domowej odbyła się w Tanzanii. Ponadto Al-Merrikh w przyszłym sezonie zagra w… lidze mauretańskiej.

Czesław Michniewicz trafił na bardzo trudnych przeciwników w obu rundach. Każda ekipa pochodzi z kraju z top12 lig w Afryce – mają one możliwość wystawienia czterech drużyn w kwalifikacjach afrykańskich pucharów. Całe szczęście, że marokańskiej ekipie udało się uniknąć w drugiej rundzie klubów rozstawionych.

Kazimierz Jagiełło – Hafia FC

Polscy trenerzy prowadzą wicemistrzów. Michniewicz wicemistrza Maroka, natomiast Jagiełło wicemistrza Gwinei. Hafia FC będzie walczyła o awans do Pucharu Konfederacji Afryki – lokalnego odpowiednika Ligi Europy. W pierwszej rundzie kwalifikacji Kazimierz Jagiełło zmierzy się ze zwycięzcą Pucharu Burkina Faso – Étoile Filante de Ouagadougou.

Klub ten jest najbardziej utytułowanym w swoim państwie. Do tej pory zdobył 13 mistrzostw Burkiny Faso i 22 razy podnosił krajowy puchar. Jednak najlepsze czasy ma już dawno za sobą i nieprawdopodobnie trudno zespołowi do nich nawiązać. W latach 1985-1994 aż siedmiokrotnie zdobywał mistrzostwo kraju jednocześnie pięć razy wygrywając Puchar Burkiny Faso. Jednak od momentu ostatniego zdobycia tytułu najlepszej drużyny w kraju minęło dziesięć lat.

W tegorocznej edycji Étoile Filante de Ouagadougou w regulaminowym czasie gry wygrało tylko dwa z pięciu meczów. Pozostałe trzy zremisowało, by następnie pokonać swoich przeciwników po rzutach karnych. We wszystkich tych spotkaniach zdobywca Pucharu Burkina Faso strzelił… trzy gole. Zapowiada się zatem rzemieślniczy mecz oparty na sile fizycznej, wytrzymałości z małą ilością sportowych uniesień.

W ewentualnej drugiej rundzie zespół Kazimierza Jagiełły może zmierzyć się z nigeryjską Enyimbą. Gwinejskiej drużynie nie poszczęściło się w tym kontekście tak jak marokańskiej. Brązowy medalista ostatniego sezonu nigeryjskiej ekstraklasy był rozstawiony w losowaniu i zaczyna kwalifikacje od razu od drugiej rundy. Enyimba jest jedną z najbardziej utytułowanych drużyn w historii swojego kraju i właściwie zawsze jest jednym z kandydatów do mistrzostwa.

Polscy trenerzy nie trafili najgorzej jak mogli, aczkolwiek zdecydowanie można było zostać sparowanym z łatwiejszymi przeciwnikami. FAR Rabat ma wystarczający potencjał, by awansować do fazy grupowej. Hafia może przejść pierwszą rundę, ale Enyimba wydaje się już zbyt klasowym rywalem, żeby nawiązać równorzędną walkę.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze