Pierwszy sprawdzian na duży plus. Oceny Polaków po meczu z Ukrainą


Polska pokonuje swojego pierwszego rywala przed Euro 2024

7 czerwca 2024 Pierwszy sprawdzian na duży plus. Oceny Polaków po meczu z Ukrainą
Paweł Bejnarowicz / PressFocus

W pierwszym sprawdzianie przed Euro 2024 nasza reprezentacja wygrywa z reprezentacją Ukrainy. Selekcjoner wystawił eksperymentalny skład, który niemal w 100% sprawdził się, sprawiając duży ból głowy Michała Probierza. Na szczęście my musimy tylko wystawić oceny Polakom za mecz z Ukraińcami (skala szkolna: 1-6).


Udostępnij na Udostępnij na

Łukasz Skorupski (4)

Etatowy zmiennik Wojciecha Szczęsnego nie miał za dużo pracy w pierwszej połowie. Popisał się jedną genialną interwencją oraz można byłoby go lekko winić za nie do końca dobre ustawienie przy stracie bramki. Choć trzeba przyznać, że bramkarz z Serie A nie był głównym winowajcą. W drugiej połowie miał nieco więcej pracy, ale nie wpuścił już więcej goli.

Jakub Kiwior (3-)

Można o nim powiedzieć, że jeden z pewniaków, który zagrał w dzisiejszym meczu. Choć na boisku był jednym z najsłabszych piłkarzy. Miał problemy z czuciem gry i też źle był ustawiony przy straconym golu. Zbyt wysoko był ustawiony i nie mógł dogonić ukraińskiego napastnika.

Bartosz Salamon (3-)

Nie był to najlepszy mecz piłkarza Lecha. Widać po nim, że w końcówce sezonu obniżył loty. Czasami miał z nim problemy Dovbyk, a momentami piłkarz z PKO Ekstraklasy miał problemy z nadążaniem za napastnikiem z LaLiga. Dzisiejszym występem mógł się oddalić od powołania na Euro 2024.

Sebastian Walukiewicz (4-)

Na pewno na jego ocenę działa zdobyta bramka na 1:0. Rozegrał dość dobre zawody, choć nie obyło się bez błędów z jego strony. Trochę błędów w wyprowadzeniu piłki, trochę w ustawieniu. Jednak trzeba ocenić ogólnie jego występ na plus, bo był najpewniejszy z naszych środkowych obrońców. Zszedł z boiska w 61. minucie.

Nicola Zalewski (3+)

Nie był to ten sam Zalewski z wcześniejszych ważniejszych meczów reprezentacji Polski. Rozegrał dość poprawne zawody. Był aktywny w atakach Polaków, ale jednak dzisiaj bez takiego większego błysku. Choć zanotował asystę drugiego stopnia. Opuścił boisko w 72. minucie z drobnym urazem.

Michał Skóraś (3+)

Zaczął mecz dość nieśmiało, bojaźliwie. Jednak z minuty na minutę zaczynał być coraz pewniejszy. Zanotował asystę przy bramce Tarasa Romanczuka. Brakowało tego przeboju i odwagi, którą znamy z jego występów w Club Brugge. Świeży mistrz Belgii rozegrał poprawne zawody, choć oczekiwaliśmy nieco lepszej gry z jego strony.

Taras Romanczuk (4-)

Podobnie jak przy Walukiewiczu na jego ocenę mocno wpływa zdobyta bramka. Grał dość wysoko, widać było po nim, że do końca dobrze nie zna się z partnerami. Chciał asekurować na boku Skórasia, ale przez to często zostawiał wolne pole w środku pola. Przez brak powrotu do środka straciliśmy bramkę. Mistrz Polski rozegrał poprawne zawody i mimo wszystko dał argumenty, aby znaleźć się w kadrze na Euro 2024. Zszedł z boiska w 61. minucie z lekkim urazem.

Piotr Zieliński (4)

Widać było po nim lekkość gry. Prowadził nasze ataki środkiem pola, czuł się dobrze z piłką u nogi. Miał dobry przegląd pola i popisywał się dobrymi podaniami. Strzelił gola na 2:0, choć chyba bardziej szukał podania niż uderzenia na bramkę. Zszedł z boiska w 61. minucie po dobrze wykonanej pracy na boisku.

Sebastian Szymański (2)

Niestety kolejny słaby mecz piłkarza Fenerbahce w meczu reprezentacji Polski. W pewnym momencie można było zapomnieć, że jest na boisku. Bardziej przeszedł obok meczu, więcej było go w środku pola niż bliżej pola karnego przeciwnika. Nieco więcej oczekujemy po tym zawodniku.

Arkadiusz Milik (–)

Dla Milika mecz zakończył się po niecałych pięciu minutach. Niestety przy próbie odzyskania piłki doznał kontuzji kolana lub stawu skokowego. Obawiamy się, że to coś poważnego i napastnik Juventusu może opuścić Euro 2024.

Adam Buksa (3+)

Dużo pracował dla całej drużyny. Dał się we znaki ukraińskim obrońcom. Miał parę okazji bramkowych, ale dzisiaj musiał obyć się bez gola, czy to z akcji, czy po stałym fragmencie gry. Zabrakło mu nieco szczęścia. Zaliczył niezłe spotkanie. Raczej może być pewny wyjazdu na turniej wobec kontuzji Milika.

Kacper Urbański (4-)

Wszedł na boisko w 5. minucie za Milika. Od samego początku swojej gry wcale nie wyglądał jak debiutant. Piłkarz FC Bologna wyglądał bardzo pewnie na boisku. Czuł się dobrze z piłką u nogi, nie bał się walki z rywalem. Zaliczył naprawdę bardzo przyjemny debiut. Zszedł z boiska w 61. minucie.

Jakub Moder (3)

Wszedł na boisko w 61. minucie. Trudno wymagać było od niego wielkiej gry przy naszym dwubramkowym prowadzeniu. Rozegrał poprawne 30 minut.

Jakub Kałuziński (3)

Drugi debiutant w meczu z Ukrainą. Wszedł na boisko w 61. minucie. Rozegrał poprawne zawody, jednak bez jakiegoś błysku.

Robert Lewandowski (3)

Pojawił się na boisku w 61. minucie. Miał parę dobrych wymian z Buksą, ale dzisiaj bez wielkiego spotkania.

Bartosz Bereszyński (3)

Wszedł na boisko w 61. minucie. Zadaniowiec Probierza rozegrał poprawne zawody.

Tymoteusz Puchacz (3)

Dostał niecałe 20 minut od selekcjonera, bo wszedł na boisko w 72. minucie. Mieliśmy kilka jego rajdów, ale dzisiaj nie zabłysnął niczym szczególnym.

Komentarze
Adi (gość) - 2 miesiące temu

Zalewski, najlepszy na boisku, ambitny, często robił co chciał, bardzo dużo fajnych akcji i 3-??? portal do omijania z czytaniem ocen.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze