Odra pod ścianą


15 kwietnia 2011 Odra pod ścianą

Coraz gorzej wygląda sytuacja Odry Wodzisław Śląski, która z każdym spotkaniem rundy wiosennej coraz bardziej przybliża się do strefy spadkowej. O to, by jej uniknąć, piłkarze Jarosława Skrobacza w 24. kolejce będą walczyć w Radzionkowie.


Udostępnij na Udostępnij na

Poznańskie wyzwanie Pogoni

Podrażniona Warta wraca na stadion przy ul. Bułgarskiej. „Zieloni” w ostatniej kolejce ponieśli pierwszą porażkę w rundzie wiosennej. Pierwszym pogromcą klubu, który w zimie przeszedł tak wielką przemianę, że można ją nazwać rewolucją, okazała się trzecia obecnie w tabeli Flota. Porażkę w Świnoujściu piłkarze Bogusława Baniaka będą chcieli powetować w meczu z Pogonią Szczecin. „Portowcy” niespodziewanie w tym roku w zmaganiach na zapleczu Ekstraklasy są niepokonani, choć wygrali tylko raz. Remisy z takimi zespołami, jak Flota, Piast czy ŁKS wstydu graczom Płatka nie przynoszą i w pojedynku z Wartą mogą okazać się bardzo wymagającym przeciwnikiem.

Starcie beniaminków

Odra Wodzisław Śląski w tej rundzie jeszcze nie wygrała
Odra Wodzisław Śląski w tej rundzie jeszcze nie wygrała (fot. Michał Duśko/www.piast.gliwice.pl)

Od pięciu spotkań niepokonana jest Termalica Bruk-Bet, która zdobyła dziewięć punktów w tej rundzie, ulegając tylko raz – w meczu z Wartą w Niecieczy na inaugurację wiosny. Stróżanie tymczasem spisują się przeciwnie – cztery ostatnie spotkania to porażki klubu z powiatu nowosądeckiego, w tym klęska na stadionie Sandecji 2:6. Mecz to starcie „o sześć punktów” – zwycięzca bardzo przybliży się do utrzymania w pierwszoligowych szeregach.

Odra pod ścianą

Kilka słów warto poświęcić sytuacji panującej w Odrze Wodzisław Śląski. Klub, który jeszcze rok temu grał w najwyższej klasie rozgrywkowej, w najbliższej kolejce i meczu wyjazdowym w Radzionkowie będzie walczył o to, aby nie zawisło nad nim widmo spadku z zaplecza Ekstraklasy. Ogromne zmiany przeszła kadra wodzisławian, do której przyszło 14 nowych graczy, a opuściło ją aż 20 (licząc koniec umów, wypożyczeń itd.), na razie nie wychodzą zespołowi Jarosława Skrobacza na dobre. Odra w sześciu spotkaniach zdobyła zaledwie jeden punkt, strzeliła trzy bramki, tracąc aż 12. Jeżeli przegra z Ruchem, może zająć miejsce w strefie spadkowej kosztem szczecińskiej Pogoni, pod warunkiem, że zdobędzie ona punkty w Poznaniu.

A na innych stadionach…

O sile Sandecji na swoim terenie nie tak dawno przekonał się Kolejarz Stróże. Najbliższy rywal zespołu Mariusza Kurasa – Górnik Polkowice, mało prawdopodobne, żeby poległ aż tak wysoko. Tym bardziej że dzięki czterem zwycięstwom w sześciu spotkaniach awansował na 6. miejsce w tabeli i jest jak na razie najlepszym beniaminkiem w całej stawce.

Zmotywowani wyjazdowym zwycięstwem w Wodzisławiu Śląskim do spotkania z GKS-em Katowice przystąpią piłkarze GKP Gorzów Wielkopolski. Zwycięstwo w tym spotkaniu pozwoliłoby im wyprzedzić „Gieksę” w tabeli I ligi.

Pogoń, w przeciwieństwie do Warty, w rundzie wiosennej wciąż jest niepokonana
Pogoń, w przeciwieństwie do Warty, w rundzie wiosennej wciąż jest niepokonana (fot. pogonszczecin.info)

Piast Gliwice w tej rundzie stracił już 12 punktów. O utratę kolejnych postara się Dolcan Ząbki, który przyjedzie do Wodzisławia Śląskiego. Wprawdzie jest to ostatni zespół w tabeli, jednak Marcin Brosz musi mieć na uwadze, że w tygodniu zespół najbliższego rywala sprawił sporą niespodziankę i pokonał w meczu towarzyskim Legię Warszawa 3:1.

Na 12 spotkań tylko jeden pojedynek w Kluczborku zakończył się porażką gospodarzy, którzy w najbliższej kolejce o utrzymanie tego stanu będą musieli sporo powalczyć. Rywalem MKS-u będzie ŁKS Łódź, który aspiruje do powrotu do upragnionej Ekstraklasy.

To może być sezon Podbeskidzia. Jeżeli piłkarze Roberta Kasperczyka wyciągną odpowiednie wnioski ze spotkań ligowych i nie będą tracić głupio punktów (np. remis lub porażka w meczu z KSZO u siebie), w przyszłym sezonie zobaczymy ich w Ekstraklasie.

Do walki o awans włączyła się Flota Świnoujście, która już rok temu mogła sporo namieszać. Tym razem zespół z Wybrzeża pojedzie do Łęcznej, w której wyczyn Rafała Kujawy, który zdobył dwie bramki w 90. minucie, przeszedł do historii. Bogdanka jest u siebie niezwykle groźna, dlatego zwycięstwo na jej terenie potwierdziłoby to, że Flotę stać na walkę o awans.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze