O tym, że zespół z Opolszczyzny ostatnie zimowe kolejki będzie zmuszony rozgrywać na innym obiekcie, było wiadomo od dawna. Jasne było również to, że podopieczni Adama Noconia zawitają w grudniu do województwa łódzkiego. Z racji panujących warunków atmosferycznych swój ostatni w tym roku meczu domowy Odra Opole rozegra w oddalonym o 170 kilometrów Bełchatowie. Czy na obcym terenie uda się pokonać Stal Rzeszów?
W Opolu trwają prace na nowej arenie opolskiej Odry. Natomiast stary obiekt przy ul. Oleskiej 51 nie posiada podgrzewanej murawy. Obowiązujące przepisy sprawiły zatem, że GIEKSA Arena w Bełchatowie ponownie otworzy swoje bramy dla klubu z innego miasta. Na co dzień swoje mecze rozgrywają tam zawodnicy 3-ligowego GKS-u Bełchatów. W grudniową niedzielę stadion przy Sportowej 3 stanie się jednak „domem” dla zespołu Adama Noconia. A tak wyglądała na początku budowa nowego obiektu przy ul. Technologicznej w stolicy województwa opolskiego:
Odra Opole w Bełchatowie
GIEKSA Arena swego czasu uchodziła za jeden z nowocześniejszych obiektów w kraju. Co prawda, miało to miejsce blisko dwadzieścia lat temu, lecz również obecnie stadion ten uchodzi za kameralny i praktyczny obiekt. Przez lata swoje mecze w ekstraklasie rozgrywał tutejszy GKS. Warto podkreślić, że w latach 2017-2019 murawa GIEKSA Areny była jedną z najlepszych – zdaniem samych zawodników – w 2. lidze. Gdy dodamy do tego położenie geograficzne oraz niższe koszty wynajmu (od chociażby obiektu w Sosnowcu), Bełchatów stał się idealnym stadionem zastępczym dla klubów z szeroko pojętej okolicy.
Bełchatów czeka na jutrzejszy mecz. ⚽️ pic.twitter.com/bzPyWW6luX
— Odra Opole (@ODRAOPOLEpl) December 9, 2023
Lista klubów, które korzystały z uprzejmości Miejskiego Centrum Sportu w Bełchatowie – właściciela obiektu, składa się z kilku pozycji. Przede wszystkim swoje mecze w premierowych dwóch sezonach po powrocie do ekstraklasy rozgrywał tutaj Raków Częstochowa. Podopieczni Marka Papszuna zadebiutowali w roli „gospodarzy” 20 lipca 2019 roku, przegrywając z Koroną Kielce (0:1). Łącznie przez blisko dwa sezony przy Sportowej 3 częstochowianie zagrali 32 razy, a obce mury nie stanowiły dla nich problemu. Wygrali 18 razy, zremisowali sześciokrotnie i ponieśli osiem porażek. Punkty zdobyte w roli gospodarza w oddalonym o około 80 kilometrów Bełchatowie pomogły zdobyć wicemistrzostwo w sezonie 2020/2021.
Nie tylko Raków
Również drugi klub spod Jasnej Góry zgłosił się do bełchatowskiego MCS-u w kryzysie infrastrukturalnym. Skra Częstochowa rozgrywała swoje domowe mecze na obiektach ligowych rywali, ponieważ stały wynajem obiektu w Sosnowcu przerastał finansowe możliwości tego klubu. Ostatecznie włodarze Skry podpisali umowę z właścicielem obiektu w Bełchatowie i do siatkarskiej Skry Bełchatów dołączyła ta piłkarska z Częstochowy. Skrzacy przy S3 gościli przez rok – od kwietnia 2022 roku. O ile w sezonie 2021/2022 Skra przegrała w Bełchatowie tylko raz (raz też wygrała, pięciokrotnie remisowała), o tyle następny sezon okazał się sportowym niewypałem i spadkiem z ligi. Przy Sportowej w roli gospodarza zdobyli 11 punktów na 39 możliwych.
Szlak klubom z Częstochowy przetarł w 2011 roku Łódzki Klub Sportowy. Z racji licznych uchybień Polski Związek Piłki Nożnej nie dopuścił stadionu ŁKS-u, a pierwsze trzy mecze łodzianie rozegrali w Bełchatowie. I to nie byle jakie mecze – z Lechem Poznań (0:5), Legią Warszawa (1:3) oraz Górnikiem Zabrze (1:1). Jako stadion zastępczy bełchatowską arenę rozważali także w Radomiu. W procesie licencyjnym na grę w ekstraklasie w sezonie 2021/2022 Radomiak Radom zgłosił GIEKSA Arenę jako obiekt zastępczy. Natomiast w październiku przy Sportowej swoje mecze rozgrywały reprezentantki Polski do lat 17 w ramach turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy.
Odra walczy o podium
Jak zatem widać, obiekt przy Sportowej 3 gościł w przeszłości kilka klubów, dla których GIEKSA Arena stała się tymczasowym domem. Podopieczni Adama Noconia swoich domowych spotkań nie mogą rozgrywać przy Oleskiej 51 do końca marca. Zatem oprócz meczu ze Stalą Rzeszów w Bełchatowie pojawią się jeszcze co najwyżej raz. W ramach 22. kolejki czeka ich domowe starcie z Wisłą Kraków. Pozostałe mecze w tym okresie opolanie rozgrywać będą na wyjazdach. Odra przez całą rundę plasuje się w ścisłej czołówce Fortuna 1. Ligi i nawet seria trzech porażek z rzędu nie przeszkadzała jej zajmować 2. lokaty przed startem 18. kolejki.
Zła seria opolan została przełamana w 16. kolejce przeciwko Polonii Warszawa. Odra wygrała 3:0 i wydawało się, że zażegnała kryzys. Mimo to przed tygodniem przegrała w Pruszkowie ze Zniczem (0:1). Udaną rundę jesienną – z zadyszką w jej końcówce – podkreślił również Wojciech Kamiński w rozmowie z klubową telewizją.
Zadowala nas zdobycz punktowa, choć końcówka rundy z pewnością nie. Chcemy zgarnąć sześć punktów w granych awansem wiosennych meczach i udać się na urlopy w dobrych nastrojach. Wojciech Kamiński dla klubowej telewizji
Przy Sportowej 3 Adam Nocoń nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Łukasza Kędziory oraz Konrada Nowaka, a także pauzujących za nadmiar kartek Rafała Niziołka i Adriana Purzyckiego.
Stal Rzeszów wstała z kolan
Rywalem Odry w tym wyjątkowym „domowym” spotkaniu będzie Stal Rzeszów. Dla klubu z Podkarpacia rozgrywanie meczu w Bełchatowie zapewne dużej różnicy nie robi, lecz piłkarze spędzą w autokarze o kilkadziesiąt minut więcej. Rzeszów od Opola dzielą 322 kilometry, a do Bełchatowa jest ich 395. W ostatnich tygodniach zespół Marka Zuba zadomowił się w środku tabeli, rekompensując fanom słaby początek sezonu. W pierwszych ośmiu spotkaniach Stal zdobyła zaledwie cztery punkty, zaczynając rozgrywki od… wysokiej porażki z Odrą Opole.
Jednak w ostatnich tygodniach rzeszowianie wygrali z Bruk-Bet Niecieczą (2:1) i Górnikiem Łęczna (3:0), a także zremisowali z Polonią Warszawa (2:2). Przed startem trwającej kolejki zajmowali 11. miejsce z 22 punktami na koncie. Po tak słabym starcie chyba nikt nie spodziewał się, że Stal tak szybko ucieknie ze strefy spadkowej. Rzeszowianie do meczu z Odrą przystąpią po porażce w 1/8 finału Pucharu Polski. W pucharze tysiąca drużyn Stal przegrała z Wisłą Kraków 1:4 i od teraz może się skupić jedynie na lidze.
***
Skupienie i ochota rewanżu za wysoką porażkę latem mogą się przydać. Stal ma do wyrównania rachunki z Odrą. Czy jej się uda? Czy Odra Opole odnajdzie się w roli gospodarza w szatni, którą na co dzień dzielą zawodnicy GKS-u Bełchatów? Obiekt przy Sportowej 3 jest przygotowany do ponownego ugoszczenia szczebla centralnego. Pogoda również powinna sprzyjać rozgrywaniu zawodów, które o godzinie 12.40 rozpocznie sędzia Paweł Malec.