Mistrzostwa Europy: szóstka wspaniałych zapewniła sobie już awans


Sześć drużyn błyskawicznie wywalczyło awans na mistrzostwa Europy

17 października 2019 Mistrzostwa Europy: szóstka wspaniałych zapewniła sobie już awans
Paweł Andrachiewicz / PressFocus

Eliminacje do mistrzostw Europy 2020 zakończą się w listopadzie. Sześć drużyn zdołało jednak zapewnić sobie awans na turniej już za sprawą październikowych spotkań. Pewne jest, że na mistrzostwa Europy polecą reprezentacje Ukrainy, Hiszpanii, Polski, Rosji, Belgii i Włoch. Jaką drogę przejść musiały te ekipy i co przyczyniło się do ich awansu?


Udostępnij na Udostępnij na

Mistrzostwa Europy 2020 to pierwszy tego typu turniej, który odbędzie się bez konkretnego gospodarza. Turniejowe mecze rozgrywane będą aż w dwunastu różnych krajach. W ten oto sposób każda europejska drużyna musi wywalczyć sobie prawo gry na mistrzostwach poprzez eliminacje. Sześciu zespołom udało się już wykonać to zadanie.

Reprezentacja Ukrainy – pogromca Portugalii

Dopiero co pisaliśmy o reprezentacji Ukrainy, zastanawiając się, czy podopieczni Andrija Szewczenki będą w stanie podtrzymać dobrą dyspozycję w meczu z Portugalią. Nasi sąsiedzi ze wschodu pokonali aktualnych mistrzów Europy 2:1 w Kijowie i przypieczętowali tym samym awans na mistrzostwa Europy.

Grupa B, w której występowała Ukraina, nie należała do najtrudniejszych. Ukraińcy prezentowali się jednak wspaniale na przestrzeni całych eliminacji, a poniedziałkowy triumf nad Portugalią był jedynie postawieniem kropki nad i. Reprezentacja Ukrainy zdobyła piętnaście bramek w siedmiu rozegranych dotychczas meczach, tracąc tylko dwa gole.

Głównymi czynnikami, które zagwarantowały Ukrainie awans są kolektyw i doświadczenie. Ukraińcy to dobrze zgrani ze sobą zawodnicy. Duża część występujących w reprezentacji graczy to piłkarze Szachtara Donieck. Jako indywidualność, wyróżnić warto Ruslana Malinovskyiego, który w trwających eliminacjach zdobył trzy bramki i trzykrotnie asystował.

Walkę o drugie premiowane awansem miejsce stoczą drużyny Portugalii i Serbii, które w grupowej tabeli dzieli jedynie punkt. Obie drużyny do rozegrania mają jeszcze dwa spotkania.

Reprezentacja Hiszpanii – zbalansowana kadra kluczem do sukcesu

Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego zremisowali we wtorek 1:1 ze Szwecją i zostali kolejną drużyną, która już sobie zapewniła awans na mistrzostwa Europy. Mecz ze Szwedami był dla mistrzów Europy z 2008 i 2012 roku niemałym wyzwaniem. Wyrównującą bramkę zdobył zdobył dla Hiszpanów Rodrigo, dopiero w doliczonym czasie meczu.

Hiszpanie są już stałymi gośćmi mistrzostw Europy, występując w nich nieprzerwanie od 1996 roku. Aby tym razem dostać się do turnieju, musieli poradzić sobie z reprezentacjami Szwecji, Rumunii, Norwegii, Malty oraz Wysp Owczych. W ośmiu spotkaniach wygrywali sześciokrotnie i dwa razy zremisowali.

Kluczem do awansu jest w przypadku Hiszpanii duża i zbalansowana kadra. Kontuzje Jordiego Alby, Davida De Gei czy Jose Gai nie pokrzyżowały planów Hiszpanów, którzy dysponowali utalentowanymi zmiennikami. Awans był jednak dla Hiszpanów obowiązkiem, który szybko i dobrze wykonali. Od teraz głównym celem staje się dla kadry Roberto Moreno jedynie turniej finałowy.

Największe szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie F mają reprezentacje Szwecji i Rumunii, które spotkanie między sobą rozegrają 15 listopada. Trzecią drużyną, która liczy się ciągle w grze o awans, jest Norwegia. Ta, by awansować, wygrać musi jednak wszystkie pozostałe spotkania, a mecz Szwedów z Rumunami nie może zakończyć się remisem.

Reprezentacja Polski – awans na mistrzostwa Europy był obowiązkiem

O reprezentacji Polski zdążyliśmy już dużo podyskutować. Ile osób, tyle opinii w temacie stylu gry polskiej reprezentacji czy posady Jerzego Brzęczka. Jedno jest jednak pewne, jesteśmy jedną z sześciu pierwszych drużyn, które awansowały na mistrzostwa Europy, a nasz selekcjoner musi zrobić wszystko, by odpowiednio przygotować naszą kadrę do tego turnieju.

Mimo że styl gry polskiej drużyny wielokrotnie nie porywał kibiców, to awans do mistrzostw został wywalczony bez najmniejszych problemów. Przegraliśmy tylko ze Słowenią, która jako jedyna reprezentacja była w stanie znaleźć sposób na strzelenie bramki Polakom. Jak dobrze wiemy, przed drużyną Jerzego Brzęczka ciągle stoi kawał koniecznej do wykonania pracy. Na mistrzostwach poziom rywalizacji będzie bowiem dużo wyższy.

O pozostałe miejsce w mistrzostwach zawalczyć mogą wszystkie drużyny w grupie, za wyjątkiem Łotwy. Arcyciekawie zapowiada się więc dalsza rywalizacja w grupie G.

Reprezentacja Włoch – szybko, ale niekoniecznie łatwo

Kolejną reprezentacją, która nie dała szans grupowym rywalom, są Włochy. Zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego mają komplet punktów po ośmiu spotkaniach i mogą już myśleć o nadchodzącym turnieju. Awans przypieczętowali wygranym 0:5 meczem z Liechtensteinem.

Choć Włosi zdobyli dotychczas komplet punktów, to zwycięstwa nie przychodziły „Azzurrim” z dużą łatwością. Przykładem mogą być spotkania z Bośnią – kiedy to rywal pierwszy wyszedł na prowadzenie, czy z Finlandią, gdy wynik spotkania dopiero w 79. minucie ustalił Jorginho. Mistrzostwa Europy będą dla Włochów szansą na zmazanie plamy po nieudanych kwalifikacjach do mundialu w Rosji.

O drugie miejsce w grupie J zawalczą Finlandia, Bośnia i Hercegowina oraz Armenia. Zdecydowanie największe szanse na awans do mistrzostw mają Finowie.

Reprezentacje Belgii i Rosji – dominacja całkowita

W eliminacyjnej grupie I rywalizacja jest już skończona. Rozgrywki w tej stawce zdominowały reprezentacje Belgii i Rosji, które na dwa spotkania przed końcem rozgrywek zapewniony mają już awans na mistrzostwa Europy.

Mecze eliminacyjne były spacerkiem zarówno dla Rosjan, jak i dla Belgów. Jedyna porażka „Zbornej” to właśnie spotkanie z liderującymi Belgami. Mecze z Kazachstanem, Szkocją, San Marino i Cyprem zostały pewnie wygrane przez Rosję.

Kluczowym zawodnikiem drużyny Stanisława Czerczesowa był napastnik Zenitu – Artem Dzyuba. Znakomite warunki fizyczne i dobra orientacja w polu karnym rywala pozwoliły Dzyubie na zdobycie dziewięciu bramek i odnotowanie dziewięciu asyst.

Belgowie zaprezentowali się natomiast jeszcze efektowniej niż Rosjanie, gdyż do tej pory pozostają niepokonani. „Czerwone Diabły” straciły bramkę jedynie w spotkaniu z Rosją, gromiąc resztę rywali i zachowując czyste konta. Do mistrzostw Europy 2020 zakwalifikowali się jako pierwsi.

Grupowe rozgrywki nie były dla Belgów żadnym wyzwaniem i plejada gwiazd z De Bruyne czy Hazardem na czele, jak co roku, uważana będzie za kandydata do walki o najwyższe turniejowe cele.

***

Osiemnaście miejsc w mistrzostwach Europy wciąż pozostaje wolnych. Do grona wspomnianych wyżej ekip dołączyć będą chciały kolejne drużyny. Aby tego dokonać, sprostać muszą listopadowym spotkaniom, które ostatecznie wyłonią uczestników nadchodzącego turnieju.

O awans ciągle walczyć muszą reprezentacje Anglii, Holandii, Niemiec, Chorwacji czy Francji. Kto wie, może i w tych eliminacjach przyjdzie nam być świadkami jakiejś niespodzianki?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze