James Milner, pomocnik Manchesteru City, ma nadzieję, że porażka, jaką była strata tytułu na rzecz lokalnego rywala, będzie „paliwem” dla jego zespołu na następną kampanię. Najlepszy klub w Anglii z roku 2012 będzie musiał w poniedziałek przekazać koronę na głowę „Red Devils” po ich zwycięstwie nad Aston Villą.
W zeszłym sezonie „Obywatele” świętowali zdobycie mistrzostwa, strzelając zwycięskiego gola dopiero w ostatnich sekundach starcia z Queens Park Rangers w ostatniej kolejce. Jednakże Milner nie spuszcza głowy w dół, przypominając o tym, że City też mają jeszcze o co walczyć w tegorocznej kampanii. W maju trzeba będzie rozegrać finałowe spotkanie FA Cup z Wigan Athletic.
– To sprawiło nam ból. Dobra robota ze strony Manchesteru United, to bardzo silna drużyna, a tabela ligowa nie kłamie. Bez wątpienia zasłużyli na mistrzostwo. My za to jesteśmy ogromnie rozczarowani, jednak ta strata tytułu będzie dla nas paliwem na następny sezon i będziemy zdesperowani, aby móc wygrać tytuł po raz kolejny – mówi James.
– Przekonamy się, jak trudno będzie United obronić tytuł. Ten sezon zespół rozegrał bardzo solidnie, praktycznie co tydzień osiągając dobre rezultaty. Musimy zastanowić się nad tym, co poszło nie tak i spróbować odzyskać mistrzostwo w przyszłym sezonie. Mam nadzieję, że w tym roku również zakończymy sezon z jednym pucharem.
– Rozegraliśmy wiele spotkań, w których głupio traciliśmy punkty. Nie potrafiliśmy utrzymać się w czołówce i odpowiednio rozwiązać losów spotkania z mniejszymi zespołami. Musimy poprawić skuteczność. Możemy być zadowoleni z naszej linii defensywnej, bo w tym sezonie jesteśmy silni pod tym względem i musimy to podtrzymać – kończy Milner.