Miedź Legnica – czego potrzebuje, by wrócić do PKO BP Ekstraklasy?


Zaglądamy do Legnicy, by przyjrzeć się temu, co "Miedzianka" musi poprawić przed rundą wiosenną

29 grudnia 2019 Miedź Legnica – czego potrzebuje, by wrócić do PKO BP Ekstraklasy?
Krzysztof Porębski / PressFocus

Miedź Legnica rundę jesienną zakończyła dopiero na szóstym miejscu w tabeli I ligi. Strata do lidera – Warty Poznań – wynosi dziewięć punktów. Przed "Miedzianką" wciąż sporo meczów do rozegrania i nie ma co wpadać w panikę. Niemniej jednak dziś sprawdzimy, co potrzeba zrobić, by do Legnicy znów zawitała ekstraklasa. Zapraszamy!


Udostępnij na Udostępnij na

Spadkowicz PKO BP Ekstraklasy przed sezonem był w gronie kandydatów do awansu. Szósta lokata na półmetku rozgrywek jest nieco rozczarowująca, jednak w Legnicy nikt nie zamierza rozpaczać. Jako jeden z pierwszych klubów na zapleczu ekstraklasy „Miedzianka” wzmocniła swoje szeregi. Co jeszcze trzeba poprawić na wiosnę?

Miedź w przebudowie

Szósta lokata w tabeli nie wzięła się z niczego. Pomimo bycia kandydatem do awansu musimy pamiętać, że w Legnicy pojawiło się sporo nowych twarzy. Barwy Miedzi latem wzmocniło aż 15 zawodników, m.in. doświadczony Łukasz Załuska. Z zespołu odeszło 18 zawodników, w tym Petteri Forsell – jeden z kluczowych zawodników Miedzi w zeszłym sezonie. Sam trener Miedzi Dominik Nowak stwierdził w jednym z wywiadów, że on i jego sztab musiał budować zespół tak naprawdę od podstaw.

(…) budowa zespołu niemal od podstaw nie była łatwa. Zawodnicy odchodzili i przychodzili, a wszystko to wymagało czasu. Na pewno brakowało nam stabilizacji. Ale to nie tłumaczy wszystkiego, bo musimy od siebie oczekiwać więcej (…)~ Dominik Nowak

Jak zauważa szkoleniowiec, brak stabilizacji nie może być wytłumaczeniem dla zawodników dolnośląskiego klubu. Kolejną przyczyną słabszej bądź co bądź rundy są momenty dekoncentracji w kluczowych momentach. Przez nie podopieczni Nowaka stracili sporo bramek w minionej rundzie. Nad tym też sztab legniczan musi solidnie popracować podczas tej długiej przerwy zimowej.

Miedź się zbroi

Dominik Nowak w jednym z wywiadów przyznał, że będą chcieli wzmocnić atak kimś, kto z miejsca da więcej jakości drużynie. Jak na razie przed otwarciem okienka transferowego Miedź ogłosiła transfer Josipa Soljicia ze Stali Mielec. Chorwat występuje na pozycji defensywnego pomocnika.

To piłkarz o charakterystyce, jakiej szukaliśmy. Jest bardzo silny w defensywie, ma dobry przerzut i przegląd pola, a do tego świetne warunki fizyczne. Pomoże nam wyrównać proporcje między defensywą i ofensywą, co jesienią nie zawsze wyglądało tak, jakbyśmy chcieli. Poza tym doskonale zna ligę, co także jest atutem ~ Dominik Nowak dla Miedzlegnica.eu

Chorwacki pomocnik to z pewnością nie jest wzmocnienie dla ofensywy legniczan, więc wciąż będziemy musieli poczekać na ogłoszenie kogoś, kto wzmocni potencjał strzelecki Miedzi.  Niemniej jednak Soljić powinien dać wiele zespołowi Nowaka w rundzie jesiennej i z nim o balans między obroną a atakiem powinno być zdecydowanie łatwiej.

Drugim transferem został Omar Santana, który po półrocznej przerwie wraca do Legnicy i będzie próbował z nią awansować do najwyższej ligi w Polsce. Santana to ofensywny pomocnik. Latem odszedł z Miedzi jako wolny zawodnik, jednak w rundzie jesiennej nie udało mu się znaleźć pracodawcy.

Trener Miedzi powiedział, że planuje trzy, cztery transfery. Do tej pory jego zespół wzmocniło dwóch zawodników. Żaden z nich nie jest napastnikiem, a jedynie Omar Santana (o ile zdąży się przygotować do rundy wiosennej) może pomóc zespołowi w napędzaniu ataków drużyny z Legnicy.

Do poprawy przed rundą wiosenną

Runda jesienna w Fortuna I lidze w wykonaniu Miedzi Legnica jest nieco rozczarowująca. Jednak wszyscy doskonale pamiętają, że w sezonie, w którym „Miedzianka” awansowała do elity, jesieni również nie miała bardzo dobrej. Szósta lokata to wciąż dobra pozycja, by zaatakować miejsca premiowane awansem. Jeżeli ma się to stać, Miedź Legnica musi poprawić się w kilku elementach. O niektórych z nich już zdążyliśmy wspomnieć. Niemniej jednak zbierzmy je wszystkie.

Miedź Zieliński
Pawel Andrachiewicz / PressFocus

W rundzie jesiennej Miedź poniosła aż siedem porażek. Nasuwa to jeden wniosek. Gra obronna musi zostać poprawiona. Dominik Nowak również to podkreślał w wywiadzie dla klubowej strony, który możecie przeczytać tu.

Taktyczne elementy gry w obronie jako zespół to jeden z powodów, przez które Miedź poniosła najwięcej porażek z zespołów z TOP 6 (obok Olimpii Grudziądz).

Równowaga pomiędzy atakiem a obroną. Tu można powiedzieć, że sztab trenerski z Legnicy jeszcze przed 1 stycznia 2020 rozwiązał problem, ale… poczekajmy z tym do rundy wiosennej. Co prawda naszym zdaniem Josip Soljić jako gość o uznanej marce w I lidze powinien być wzmocnieniem Miedzi, ale prosimy o ograniczenie hurraoptymizmu.

Ofensywa. Trudno myśleć o awansie lub też szansach na niego, kiedy twój najskuteczniejszy zawodnik ma raptem cztery trafienia. Co prawda Marquitos – bo o nim mowa – dorzucił do tego sześć asyst, ale trudno opierać tylko na 32-latku nadzieje na powrót do ekstraklasy.

Koncentracja i gra w drugiej połowie. To kolejny i ostatni element, który musi zostać poprawiony. Być może najważniejszy. Czasami nawet duże umiejętności nie pomogą, jeżeli w kluczowych momentach zabraknie koncentracji i głowa nie dojedzie. Podobnie ma się sytuacja z grą po rozpoczęciu drugiej połowy. Nie zawsze jedna dobra połówka zapewni drużynie trzy punkty i zawodnicy Miedzi powinni o tym pamiętać.

Dobry terminarz

Przewagą „Miedzianki” w rundzie wiosennej będzie dziewięć spotkań rozgrywanych w Legnicy przed własną publicznością. Jak wiadomo, przewaga własnego boiska często okazuje się kluczowa i pozwala wznieść się poziom wyżej. Kibice Miedzi to jedni z najlepszych w całej lidze. Dzięki nim Miedź Legnica znalazła się w TOP 10, jeśli chodzi o frekwencje na stadionach z zaplecza PKO Ekstraklasy.

Z pewnością Miedź Legnica nie złoży broni w rundzie wiosennej i do samego końca będzie starała się awansować do elity. Szkoleniowiec Miedzi przyznaje w wywiadach, że bezpośredni awans do ekstraklasy to wciąż cel nadrzędny dla jego zespołu i nie ma opcji minimalistycznej. A Wy jak uważacie? Co potrzeba zmienić w Legnicy, by na wiosnę mogli się cieszyć tam z awansu?

Inne materiały na temat Miedzi Legnica i jej Akademii możecie sprawdzić tu:
Rozmowa z koordynatorami Akademii Miedzi Legnica

Akademia bramkarska (WIDEOREPORTAŻ)

GOŚĆ SPECJALNY #3: trener Mateusz Gwizd

Komentarze
Andrzrj (gość) - 4 lata temu

Witam serdecznie nie wiem jak to jest ale sprowadzamy do Legnicy wielu zawodników, jak się nam mówi wysokiej klasy np Sabala i w naszej drużynie przestają grać w/W król strzelców w poprzednim sezonie A w Legnicy klapa. Co się dzieje. Wiele transferów jest kompletnie nie trafionych kto personalnie odpowiada za taką sytuację. Kiedy sprowadzimy napastnika takiego z prawdziwego zdarzenia.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze